A Ty kochaj mnie

zawsze Jak jak Ciebie!

Dobranoc...

buhahahahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, debilka

Poznaję Twój styl kafeteriany trollu :P

Ja cie kocham zawsze. Przecież wiesz.

Nie kłam, c***u

01:02 napisz coś po czym Cię poznam :)

Kobieto-autorko. Zakładasz tematy, które nikomu nie są do niczego potrzebne, mało tego skierowane do kogoś wyimaginowanego.Ile jeszcze założysz takich tematów? Bawi cię to? Masz z tego powodu jakąś korzyść? Jesteś żałosna, dlatego, że miłości nie potrzeba rozgłosu. Jeśli naprawdę kochasz i ktoś jest w stanie ciebie pokochać (w co naprawdę wątpię), to nie ma czasu na bajdurzenie o miłości na forum. Opanuj swoje emocje i daruj sobie te tematy. Zastanów się nad tym, czy warto pisać o czymś, o czym już jutro wszyscy zapomną?

Nic o mnie nie wiesz :) i tym bardziej Twoja opinia mnie nie interesuje :)

Ja nie chcę o tobie nic wiedzieć. Nie interesujesz mnie. Po tym, co tu piszesz, nie jesteś warta zainteresowania z niczyjej strony. Napisałam swoją opinię, to wszystko.

Dokładnie, szkoda mojego czasu.

Po tym co tu piszę nadal nie masz żadnych podstaw mnie oceniać. Za to po Twoim zgorzkniałym sfrustrowanym tonie wypowiedzi łatwo wywnioskować, że to Ty nie zasługujesz na niczyje zainteresowanie. W jednym mogę przyznać rację, skoro ten dla którego piszę tylko przygląda się bezczynnie jak atakuje mnie stado trolli, faktycznie moja aktywność tu jest bezcelowa

A uczucia zawsze są warte zainteresowania w przeciwieństwie do głupkowatych ataków bo anonimowo to sobie można odbić kompleksy. ŻENADA hejterko :)

A co spodziewałam się oklasków ? Spadaj i zrób coś co przyniesie prawdziwe korzyści sieroto. Pewnie krzywdzisz kogoś na maksa. A z siebie robisz ofiarę. Bujaj się i s********j.

I po tym co napisałaś jestem pewna że to ciebie nikt nie kocha. Miłego trolliwania w piątkowy wieczór na kafe

Bidulko nie masz co robić wieczorami tylko czytać tematy o czyiś uczuciach i tylko możesz pomarzyć, by do Ciebie ktoś tak pisał buhahhhaa Twoje podrygi tylko mnie bawią :D :D

Żałosna jesteś autorko, zadufana i przeciętna, jak nikt na tym forum dotąd. Nie odpowiem już w tym temacie, więc daruj sobie te pseudo-psychologiczne podchody. Bye.

Dokładnie sama siebie opisała pseudopsycholożka. Bawi mnie jej frustracja :) niech pisze!! :D bidulka której żyłka pęknie jak nie zhejtuje czyiś uczuć w necie :)

Biedaczka myśli że dam się nabrać na "obiektywną" opinię zazdrosnej frustratki jakich poznałam sto w tzw realu ale widzę i tu mnie odnajdują. Ojej jaka szkoda...:D:D