spotkalem ją,nie jestem pewny czy kocham narzeczona

bylismy razem 2 lata ale sie rozstalismy to ja wyjazdy za granice to to i tak sie zbieralo,bardzo ja skrzywdzilem,kochalem ja ale nie wiedzialem wtedy nie dotarlo do mnie to,po rozstaniu zaraz znalazlem inna tamta sie zauroczylem ale mi szybko przeszlo..wiem ze ona w tym czasie nie miala nikogo. minelo juz od tamtego rozstania 6 lat. zwiazalem sie z dziewczyna,ktora jest obecnie moja narzeczona -w listopadzie wesele,bylem w urzedzie wychodzila sama piekna,zmieniona,nie widziala mnie. nie moglem sie otrzasnac przez 4 dni pojechalem do tesco a ona tam byla wpadlismy na siebie zaprosilem ja na kawe,seerce bilo jak oszalale chcialem ja przytulic,poczulem wtedy ze ona byla pierwsza miloscia i ja stracilem. mam 29 lat niedlugo zenie sie,decyzja o slubie mnie dobija...zastanawiam sie czy czuje coś do mojej narzeczonej,mimo ze to wspaniala kobieta...ale chyba Ona ta pierwsza byla pierwsza i w sercu nia na zawsze zostanie. co ja mam robić..pomozcie