Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chce miec drugiego dziecka!

Polecane posty

Gość gość

Mam syna, jedynaka. Nie chce miec wiecej dzieci. W moim otoczeniu zaczynaja nas "naciskac". Durny tesciu i tesciowa do mnie ciagle " no robcir drugie, jedynak to kaleka". W koncu im dowalilam, ze oni maja czworo, a dwojka z nich to kaleki i jakos zyja (mialam na mysli braci meza, zyjacych z zasilku za granica, nie umiejacych ulozyc sobie zycia). Dopiero wtedy sie zamkneli. Doslownie kazdy znajomy, kiedy drugie. Czy Wy ludzie jestescie jacych chorzy?! Nie bede kazdemu tlumaczyc, ze: mam powazne problemy z donoszeniem ciazy i poronieniami, mialam traumatycznyporod i nigdy wiecej nie bede rodzic, mam problemy z kregoslupem, ktore po ciazy bardzo sie nasilily, nie mamy kasy na zmiane mieszkania, a to w jakim mieszkamy jest za male na dwojke dzieci, chce sobie popracowac a nie siedziec z nosem w pieluchach, dodam, ze nie mialam od nikogo pomocy przy synu i sama sie borykalam, jak zostalam sama z niemowlakiem, a maz mial wyjazd na miesieczne szkolenie, to byl koszmar, myslalam, ze zwiariuje,bo malemu szly zeby i darl mi sie nocami jak nawiedzony, zadne przeciwbolowe nie pomagaly. Jak Wy ucinacie glupie gadki o drugim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz się nikomu tłumaczyć, czy miałabyś jedno, czy nie miałabyś wcale. Ja też mam synka i jak ktoś mnie pyta kiedy drugie to mówię "na razie nie" i to zwykle urywa dyskusję. Rodzina na szczęście nie podejmuje prób namawiania nas. Pewnie dlatego, że zarówno mąż jak i ja jesteśmy jedynakami. Żadne z nas nie ubolewa z tego powodu. Każdy robi w życiu to, co uważa za słuszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z powodów nie musisz się tłumaczyć, ale wystarczy powiedzieć, że nie planujecie więcej dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bądź asertywna i po problemie Nie umiesz sobie poradzić z ludźmi to cię naciskają Tyle w temacie :-P Aha w przypadku chłopca jedynactwo to żadna tragedia gorzej jakbys miała córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowie, ze nie chce miec. Ale ludzie nie rozumieja i draza temat, jakbym byla ufoludkiem. Nie wystarcza zwykle "nie planujemy wiecej dzieci". Zaraz zaczyna sie wscibstwo i osadzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mow, ze drugie po powrocie z Ameryki a jak beda pytali kiedy wyjazd odpowiadaj, ze nie planujecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja odpowiadam, że jedno na pamiątkę mi wystarczy :D zawsze widzę te karcące, durne spojrzenie wtedy, ale na głupie zaczepki głupia odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże jak mnie wkurzają takie niemoty, co nie mają języka w gębie . Nie chcesz drugiego dziecka to nie, po co się tłumaczyć albo odpowiedź raz a dobrze żeby się nie wp*****lali i już. Kobieto ile ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co ty autorko masz za otoczenia ale u mnie tylko przed pierwszym coś tam było ale tylko ze strony teścia. A teraz jak już mamy jedno to nikt nic nie mówi. Wręcz jakby się bali mojej ewentualnej drugiej ciąży. Dla wszystkich opieka nad dzieckiem to męczący obowiązek nawet jakby to miał być wnuczek raz w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy jedną córcie i tez nie planujemy. więcej dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ile rozumiem Twoją decyzję to kompletnie nie rozumiem Twoich rozterek. Jakbyś języka w gębie nie miała. Na forum potrafisz się wypowiedzieć a na żywo co? Jak ja się spotykam ze zbyt dociekliwymi pytaniami to odpowiadam tak że w pięty pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do durnych bab, ktore "jezyk w gebie" maja. Nie zawsze jezyk w gebie jest gwaracja zrozumienia odbiorcy :O co widac po waszych postach. Ja dobrze znam ten problem "kiedy drugie?" :O i odpowiadam juz chamowato, bo inaczej sie nie da, ze drugiego nie bedzie i hoooy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to tesciowie nie wiedzą że miałaś takie problemy? Czy mają to gdzies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×