Kobiecy egoizm na przykładzie mojej żony

Czy wasze zony,partnerki też jak mają okres nie robią wam loda bo twierdzą ,że one nic z tego nie będą miały tak wlasnie mowi mi moja to co ja mam sobie z łapy podać

zwal sobie kolego, nie jestesmy od obrabiania waszych pal ustami :O

i słusznie, faceci potrafią tylko kalkulować zyski i straty, więc nie dziwię się, ze coraz więcej kobiet robi to samo

Wg mnie to egoizm w najczystszej postaci. Ale ja jej się też odplace tym samym

Ja nie robie loda i nie oczekuje od meza minety.

Ja jak mam okres, a usłyszałabym taki tekst od partnera dostałby po ryju. Ja źle przechodzę okres, nieraz zdarza mi się odpłynąć i do łazienki nawet zrobić siku idę jak na skazanie, bo tak mnie wszystko boli tak na dole i leje się ze mnie strumieniami. A po drugie, ja się męczę, 2 dni ledwo kontaktuje, a jeszcze wielmożnemu panu mam obciągać ? Chyba Cię posrało.

moja robi czasami ale bardzo rzadko

Jesli facet daje mi w zwiazku tyle zainteresowania, czułości i seksu ile potrzebuje, to nie mam nic przeciwko temu. Sama bym zaproponowała. A jesli chodził by za mna i marudził 'zrob mi loda' to bym mu zaproponowała zeby sie przeszedl po sasiadach, moze gdzies znajdzie wiecej zrozumienia...

Niektóre kobiety w czasie okresu mają silny pociąg seksualny, szybko się podniecają i mają chęć na seks i zaspokojenie partnera inaczej niż stosunek pochwowy nie jest dla nich żadnym poświęceniem. Ja w tym czasie chętnie bym się bzykała, ale względy higieniczne i zdrowotne na to nie pozwalają.