czy chciałybyście żeby wasze córki osiągnęły to co wy?

czy chciałybyście żeby wasze córki osiągnęły to co wy w dorosłym zyciu? Czy byłybyście z nich dumne?

Chciałabym żeby córka osiągnęła więcej. Mnie się życie nie udało. Rozwód, bieda, marny zawód i ustawiczne problemy z pieniędzmi. Nie życzę córce takiego życia.

Tak :) ... ale oczywiscie wolalabym zeby osiagnela jeszcze wiecej :P

Jezeli bedzie miala takie zycie jak ja to tak, bede zadowolona i bede uwazala ze dobrze swoim zyciem pokierowala. Ale nie mialabym nic przeciwko temu zeby miala jeszcze lepiej niz ja ;)

chcialabym zeby corka osiagnela wiecej niz ja, znacznie wiecej, tym bardziej ze bedzie zaczynac ze znacznie lepszej pozycji. Ja z perspektywy czasu uwazam ze poniekad zmarnowalam swoj potencjal bo nie mial mnie kto odpowiednio pokierowac.

Nie ma co porównywać, moje dziecko wychowuje się w zupełnie innych warunkach, w innym otoczeniu, w innej rodzinie i na innych zasadach. Będę dumna jak będzie uczciwym człowiekiem, nie będzie krzywdził nikogo, jak będzie miał śmiałość w spełnianiu marzeń bez oglądania się na to "co ludzie powiedzą", jak będzie miał otwartą głowę... bo to będzie znaczyło że osiągnęłam sukces wychowawczy. I w takim wypadku może nawet pracować zbierając jagody i grzyby albo kopiąc rowy, również będę dumna.