Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

namiętność w związkach

Polecane posty

Gość gość

cześć! sama się sobie dziwię, że o tym piszę, ale... potrzebuję chyba czyjejś obiektywnej podpowiedzi, wskazówki. Jestem stosunkowo młodą osobą (20lat), w związku jestem już od 4 lat, początki super, świetnie. Wiedziałam, że chłopak mi się podoba, pociąga, jest troskliwy, przystojny, zaradny, mega inteligentny(dodatkowo dobry zawód) i godny zaufania, czyli... wszystko co najlepsze, na pierwszy rzut oka IDEAŁ. Ale teraz zaczynam sobie zdawać sprawę, że różnimy się temperamentami, nie mamy wspólnych zainteresowań, ogólnie dogadujemy się jako przyjaciele, ale... jakoś brak tego czegoś więcej, wszystko jest takie przewidywalne, nudne, ciągłe pretensje o pierdoły, dodatkowo dochodzi kwestia seksu. Niby jest okej, zwraca na mnie uwagę w trakcie, chce żeby mi także było dobrze, ale zawsze praktycznie tak samo, nigdy dwa razy pod rząd, a czasem konczymy po paru minutach... Nie mieszkamy razem, ale mamy okazję nocować u siebie bardzo często i co? nocujemy rzadko, a jak nocujemy to mam wrażenie, że seksu dla niego mogłoby nie być. Sama już nie wiem co mam o tym myśleć, nie daje mi odczuć, że go pociągam w jakiś sposób, wiem, że mu się podobam (jestem podobno dosyć atrakcyjną osobą, cieszę się sporym zainteresowaniem), ale... ale właśnie chyba czegoś mi brak w tym wszystkim, jakiś emocji, zaangażowania, namiętności? Chciałabym żeby mnie czasem zaskoczył, pocałował tak naprawdę spontanicznie, cokolwiek... Do tej pory tłumacyzłam sobie, że jak zwykle pewnie to ja się czepiam, że każdy facet się tak zachowuje, ale... pare dni temu poznałam kogoś (zupełnie przez przypadek w pracy), kogoś kto zupełnie mi się nie podoba, nie jest w moim typie, nie patrzę na niego w perspektywach związku w żadnym wypadku, ale... ma w sobie coś takiego, że imponuje mi jego zainteresowanie mną, jest w tym wszystkim trochę nachalny i bezczelny, ale dzięki temu zdałam sobie sprawę, że trochę mi tego brakuje w moim partnerze, takiego pociągu, chciałabym widzieć w jego zachowaniu pożądanie, ale boje się, że jest niezdolny do tego. I teraz pytanie, jak jest w Waszych związkach? Czy jest sens tkwić w czymś co jest idealna opcją na życie (tj. przystojniak, kocha, szanuje, dobry standard życia, a przede wszystkim przyjaciel (!!!)ale... brak jakichś większych emocji, uniesień, seks w ciszy, ewentualnie moje pojękiwanie i tyleee? czy zacząć szukać czegoś innego, czegoś gdzie namiętność będzie nieodłącznym elementem? Jakie macie doświadczenia? Ja obawiam się, że mogłabym żałować kiedyś rozstania, że to tylko kwestia chwili, że takiego faceta pewnie większość ze święcą szuka, a ja marudze. nie mam pojęcia co robić. Gdybym mogła tylko spotkać swojego ówczesnego chłopaka później, byłabym bardziej doświadczona, wiedziałabym jak to ma wyglądać, a tak jestem zdezorientowana. Chyba widzę w nim chłopaka, nie prawdziwego mężczyznę i to jest problem. Tak jak wspominałam, wizualnie mi się podoba, ale nie ma zupełnie żadnej namiętności. Mamy po 20, 20 pare lat, a zachowujemy się jak stare dobre małżeństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
halo? znajdzie się jakaś dobra dusza, która podzieli się swoimi doświadczeniami? prooooszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś być bardziej otwarta na chłopaka bez tabu.Moj zawsze był i jest podczas każdego badania ginekologicznego cipki wspierał porody intymność należy wyłącznie dla niego a nie wyłącznie do ginekologa jak większość kobiet to robi ignorując partnera potem dochodzi nawet do zdrady.Skoro taki troskliwy interesuje go również twoje zdrowie tak jak mojego i dlatego tym bardziej powinien być w takich chwilach zawsze przy tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odradzam Ci zdradę czy nawet flirt bo zaczniesz się interesować tym drugim a Twój obecny mężczyzna stanie się w Twoich oczach mniej atrakcyjny, przyćmiony blaskiem inności, nowego doznania tego drugiego mężczyzny, nie ważne kim on jest i czy jest lepszy czy nie, ważne że to w ogóle kto inny i się Tobą interesuje. Tak to już jest ze po kilka latach związku pragniemy tej nowości, czegoś odmiennego, a jak jest się z kimś długo to ta Iskierka się wypala...pomysl ze gdybyś była 4 lata z innym mężczyzną to ta znajomość i tak by zeszła na te same tory co teraz z obecnym mężczyzną. Ja również mam 20 lat i od 4 jestem z jednym chłopakiem, mamy bardzo różne charaktery ale tematów nam nie brakuje, nie mieszkamy razem ale potrafimy rozmawiać przez telefon godzinami, a gdy jesteśmy razem to nawet cisza wydaje się być atrakcyjna byle blisko siebie...no coz, wiadomo że kiedy widzę ze podobam się innemu to czuje ten deszczyk bo z moim chłopakiem to wielkie "bum" juz dawno przeminęło i milo jest się komuś podobac tymbardziej ze facet mnie nie dowartościowuje zbytnio tłumacząc ze nie chce bym sobie za dużo myślała o sobie bo go zostawię dla lepszego..w seksie jest bardzo dobry, ale wiadomo ze po 4 latach to ciało nie jest już tak ekscytujące jak w trakcie pierwszego roku i tak nas męczy ta rutyna, ale ona tak naprawdę jest piękna bo kochamy się bardzo mocno nawet tego nie okazując zbytnio bo po co skoro oboje juz to dobrze wiemy. Radzę Ci zamknąć oczy i sobie wyobrazić sytuację, w której za 15 lat siedzicie razem przy kolacji w spólnym domu, Ty oglądasz telewizję a on czyta gazetę na drugim fotelu i wymieniacie się jakimiś zdaniami i postaraj się pomyśleć co czujesz na myśl o tym? Jeśli robi Ci się ciepło na sercu i czujesz ze to właśnie ta osoba, z którą chcesz spędzać te wieczory to sama wyjdź z inicjatywą by związek nabrał smaku, możesz mu choćby zrobić dobrze ustami w jakimś lesie...na pewno nie odmówił wtedy związek przeżyje drugą młodość, jeśli jednak nie wyobrażasz sobie takiej przyszłości i myślisz ze taka sytuacja byłaby nurząca to go zostaw bo nic z tego nie będzie. Przepraszam za długość wypowiedzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby zacząć nowe trzeba skończyć stare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli naszym etapie nie potraficie stworzyć, czy znaleźć sytuacji, w której oboje się ekscytujecie, to z czasem będzie raczej trudniej. Szanse, że Wasze światy będą jedynie obok siebie są spore. Moim zdaniem powinnaś się zająć przede wszystkim sobą. Poznaj siebie, swoje oczekiwania, zastanów się nad marzeniami i idź w tym kierunku, może w międzyczasie znajdzie się ktoś, kto podąża podobna drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yolusia4812
Na moje oko jeszcze jest za wcześnie na szukanie przygód na stronkach typu http://ekstaza.pl. Powinnaś wziąć swojego faceta na rozmowę i wszystko wyjaśnić. Powiedzieć, co się nie podoba i tak dalej. Być może nie był świadomy tego, że coś robi źle i zależy mu na Tobie tak bardzo, że postara się zmienić. Rozmowa zawsze jest najlepsza. Nie zaczynaj od zdrady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda zdrada kończy się kolejnym związkiem i zostajesz szatą. Przykład brać należy od pary razem będących przy badaniach poródach to jest Prawdziwa Miłość !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahah do wyzej chyba ci cos na glowe spadlo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...zwykle trawa u sąsiada jest bardziej zielona, i wszędzie jest dobrze gdzie nas nie ma ... ...jesteś młoda, masz przed sobą masę czasu, mówisz że znacie się 4 lata ...już zmieniło się wiele w waszej sytuacji, poznaliście się kiedy byłaś uczennicą, teraz wspominałaś już o pracy ...wszystko się zmienia, my też, myślę że na poważne myślenie o rodzinie i bycie z kimś na stałe masz czas. Wiem, bywa że spotka się kogoś raz na całe życie i może się udać, ale rzadko jest to ten pierwszy poznany. Pamiętaj, że im wcześniej się z kimś zwiążesz tym dłużej będziesz musiała opierać się pokusom wobec ludzi spotykanych w przyszłości, a ciągle możemy spotkać kogoś ciekawszego, bardziej atrakcyjnego, bardziej pociągającego, itd. itp. ...jedynie silna i na bieżąco pielęgnowana miłość jest w stanie spowodować że nie będzie się na takich ludzi zwracało uwagi inaczej będzie trudno nie pobłądzić :) ...jedno jest pewne jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości, w jakimkolwiek aspekcie znajomości, teraz kiedy jesteś wolną osobą, to nie wiąż się na stałe bo zwykle po ślubie nic nie zmienia się na lepsze .... jeżeli to możliwe rozwiąż te wątpliwości, albo po prostu nie podejmuj żadnych poważnych kroków. I jeszcze jedna sprawa ...mankamenty u partnera zauważamy zwykle wtedy kiedy kiedy u kogoś innego zauważymy coś co nam odpowiada, to tego czasu często sobie tego czegoś nawet nie uświadamialiśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×