Przestańcie krytykować kaftaniki dla noworodków, czasem są lepsze niż body!!!

Ciągle piszecie, że to przeżytek, że niepraktyczne, bo się podwijają. Takie małe dziecko nie jest zbyt *****iwe i kaftaniki się nie podwijają, moja córka leżała 2 tyg po urodzeniu w szpitalu i tam położne wymagały, aby był tylko kaftanik, dziecko było w pieluszce kaftaniku i ich beciku. Chodziło o to, że rozpinany kaftanik może lekarz do badania zdjąć bez rozwijania nóżek dziecka z becika, a z body to niemożliwe. W inkubatorach też wcześniaki miały kaftaniki szpitalne a nie body, aby łatwiej przewinąć pieluszkę. Co się ma podwijać u noworodka, który leży. Ja miałam kupione kilka rozpinanych i kopertowych, ale były takie matki co się nie przygotowały i kupiły tylko body bo naczytały się głupot!

No i ?? Chcesz medal za tą swoją praktyczność?

Tylko że dobre matki myślą o wygodzie dzieci, a nie lekarzy! To że im tak wygodniej nie znaczy że lepiej dla dziecka.

A wiesz, ze sa body kopertowe?

dlaczego mam przestać krytykować coś, co się u mnie zupełnie nie sprawdziło? śmieszna jesteś :D

No ale to prawda, ze kaftaniki są chooyowe

kaftaniki nie są złe. ja np. używam ich zamiast pieluch. i mam w d***e wygodę lekarzy, dziecka, tylko swoją. kocham takie podejście a Wy matki swiruski ...mam Was w gejowskiej dupce.

Przestań krytykować body. kaftaniki to chujnia. A teraz do garów bo gach wróci i będzie wp*****l

Body kopertowe tez trzeba zdjąć z pupy, czyli rozwinąć becik.

Moje tam nie leżało bez ruchu, tylko właśnie ciągle się wierciło, kaftaniki- bo dostałam kilka od mamy ("przecież muszą być kaftaniki w wyprawce!") to jakiś totalny niewypał. Body przytrzymują pieluchę, osłaniają plecy, nie podwijają się. Owszem, dziecko, nawet noworodek, potrafi wiercić się na tyle że kaftanik podwija się i odgniata. A synek w rożku praktycznie nie leżał- tyle co w szpitalu- bo jak raz poczuł wolność bez niego, tak potem urządzał dzikie awantury za każdym razem jak go próbowałam zawinąć. Poza tym dla mnie wszelkie koszulki rozpinane z przodu, body kopertowe również, to nieporozumienie, bluzeczkę zakładaną przez głowę zakłada się w moment, nie trzeba się bawić z guziczkami i zatrzaskami. Ja na szczęście też "naczytałam się głupot" (pierwsze od długiego czasu dziecko w rodzinie więc szukałam informacji), bodziaków miałam spory zapas i korzystałam z nich chętnie tak długo jak długo mały nosił pieluchy.

A teraz do garów bo gach wróci i będzie wp*****l lapka.gif xxx ja wrócę do garów, a ty do rynsztoka, ściero!!!!!!!

Będę krytykować kaftaniki, bo u mnie się nie sprawdziły. Rolowały się i podwijały. Z body nie miałam żadnego problemu.

RynsztokU jeśli już, wariatko

Body są praktyczne bo osłaniają plecy , nie podnoszą się do góry, zakrywają nerki, moja córcia ma 16,5 mieś i nadal ubieram ją w body, nawet jak niedługo nie będzie miala pieluch to i tak będę jej jeszcze body zakładać

Agatka Zakładaj jej koniecznie body do ukończenia 45 roku życia... :O

A ja mam i bodziaki i kaftaniki - w praktyce zobacze co jest wygodniejsze

Kaftaniki sa dobre przy wielorazowkach, bo body trudno dopiac bez przedluzki lub wiekszego rozmiaru. Przy jednorazowkach zdecydowanie przoduja body. Kaftaniki sa tez dobre do zakladania na body zamiast bluzki jako ta dodatkowa warstwa w chlodniejszym sezonie.

Ja przez pierwsze dwa miesiące uzywalam tylko kaftaników i spiochow. Choć oczywiście miałam i pajace i bodziaki. Kaftaniki były dla mnie latwiejsze do zakładania, body mnie niesamowicie wkurzaly z ta iloscia zatrzaskow, a przez glowe nie było szans zalozyc. Poza tym wlasnie często jak dziecku uciekalo z pieluchy to wystarczylo zmienić same śpiochy. Dla mnie tylko kaftaniki i śpioszki!

aha ni wiem jak to możliwe ze noworodkowi podwijaly się kaftaniki... Jak się dobrze zalozy to się nic nie podwija. Dzieci chodzące to już inna bajka.

Akurat mojemu się ciągle podwijały, przy każdym wzięciu na ręce. Będę krytykować, bo tylko niepotrzebnie wydało się na nie pieniądze.