Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak powiedziec o zmarlym bracie?

Polecane posty

Gość gość

jestem obecnie w 35 tc. niedlugo urodzi mi sie coreczka. 3 lata temu z poprzedniego zwiazku mialam.synka.jednak ciaza obumarla w 4 miesiacu. jak od poczatku tlumaczyc malutkiej ze na cmentarzu spi jej braciszek? dodam ze przez caly okres.zwiazku z obecnym partnerem on nigdy nie poszedl ze mna na cmentarz ani nic. wiem ze nie ma takiego obowiazku ale czuje ze nie toleruje tego ze mialam.syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przenosisz swoją potrzebę emocjonalną na córkę. możesz jej powiedzieć tak jak mówisz. albo któregoś dnia pójdziesz z nią na cmentarz i się zapyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja? W czwartym miesiącu ciąza obumarla i ty wiesz że był syn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 4 miesiącu płeć jest znana. Aczkolwiek dylematu autorki nie bardzo rozumiem. Przez co najmniej 2 lata dziecko nie zapyta o przyczynę chodzenia na cmentarz, więc nad czym się tu zastanawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poznałam płeć dziecka w 20 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robilam badania o przyczyne poronienia i od razu badania genetyczne. lekarz na usg stwierdzil.chlopca i genetyczne tez. nie prowokacja tylko chcialabym wiedziec. moze ktos byl w takiej sytuacji. chyba lepiej juz rocznemu dziecku mowic choc wiem.ze ono rozumie na jakis tam swoj sposob niz zaprowadzic duze dziecko.i tak.ot wypalic tu jest twoj brat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli będziesz chodzic z dzieckiem na cmentarz to możesz coś powiedzieć, ale nie za dużo. Ale zgadzam się z osobą wyżej, to jet Twoja potrzeba, a nie dziecka... na dziecka potrzebę przyjdzie czas duzo później... jesli masz skłonnosci do rozpamiętywania, dzielenia włosa na czworo itp. to pomyśl, czy warto obarczac tym małe dziecko, które niewiele rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś nawiedzona . Po jakiego grzyba chcesz mówić małemu dziecku takie rzeczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiesz tak samo jak o innych czlonkach rodziny przy okazji wizyt na cmentarzu. Dzieci przyjmują takie rzeczy zupełnie naturalnie, ale czas na takie pytania i odpowiedzi przychodzi dużo później. Chyba nie zamierzasz wiercić dziecku dziury w brzuchu wiedzą o zupełnie abstrakcyjnej rzeczy jaką jest nienarodzony brat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, to nie potrzeba dziecka tylko Twoja. Sama jestem w o tyle podobnej sytuacji, że mam 3 letnią córkę i drugą, która urodziła się w 20 tygodniu parę miesięcy temu. My wybraliśmy mogiłę zbiorową, akurat w miejscu na które się zdecydowaliśmy jest ona bardzo dobrze zrobiona. Nie chodzę na grób bardzo często, nie mam takiej potrzeby, nie chcę jeszcze bardziej rozpamiętywać tego co się wydarzyło... Ale pochówek i to jak często odwiedzamy Aniołka to sprawy indywidualne i każda z nas robi tak jak czuje. Jeśli chodzisz na grób Aniołka często to nie musisz za każdym razem brać drugiego dziecka ze sobą. Wystarczy raz na jakiś czas, nie za często wybrać się tam wspólnie. I podawać informacje dostosowane do wieku, można nawet bez podawania szczegółów. Przecież 3 latek nawet nie zrozumie, że był u braciszka/siostrzyczki na cmentarzu, za to może się okazać, że zapalenie świeczki było takie ekscytujące, że będzie o tym paplać wszystkim paniom w przedszkolu. Potrzebne Ci to, żeby wszystkie panie w przedszkolu wiedziały, że masz dziecko na cmentarzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodze tam czesto. z 4/5 razy w roku. chcialam sie tylko poradzic jak.to jest i dziekuje za kazda opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie jest dziwne ze partner nihdy z toba nie byl na cmentarzu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chodzić na cmentarz po poronieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak 2 razy w roku zabierzesz córkę ze sobą to myślę, że wystarczy. I na początku nie przesadzaj z podawaniem informacji, bo małe dziecko potrzebuje niewiele, żeby zaspokoić ciekawość, bo jednocześnie nie za wiele rzeczy (takich abstrakcyjnych jak śmierć) rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój czterolatek ma też brata na cmentarzu, chodzimy tam kilka razy do roku teraz, mały czasami z nami, wie co to śmierć, pogrzeb- na tyle ile pytał i jest w stanie pojąć. Rozumie że zapalamy znicze na grobach ludzi z rodziny którzy nie żyją już. O bracie nie wie, bo nigdy o to nie pytał- tzn. o to czyj to grób i do kogo chodzimy. Kiedy zapyta, to się dowie. Na razie jeszcze potrafi w tak mocny sposób rozgrzebywać każdy temat że chyba ja też nie dałabym rady rozmawiać z nim o tym na spokojnie. Wolę też żeby nie mówił o tym w rodzinie, zwłaszcza że temat mojej pierwszej ciąży i dziecka nie jest poruszany bo mimo upływu lat, wszystkich boli. Daj spokój, wyczujesz sama kiedy przyjdzie czas. To jak z każdym trudnym tematem- dziecko samo pyta, więc samo czuje jakie informacje mu są potrzebne, to przyjdzie naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale chodzić na cmentarz po poronieniu? X Mądralińska. Wiesz, że poronieniem jest nazywana utrata dziecka przed 24 tygodniem? Według tej terminologii ja właśnie poroniłam w 19 tygodniu. A wyglądało to tak, że miałam normalne bóle i normalnie siłami natury urodziłam córeczkę. 25 cm, 330 gram. Widziałam jak wygląda, a wcześniej czułam jej ruchy. Więc co, Twoim zdaniem nie mam prawa chodzić na cmentarz, zapalać świeczki, bo należało ciało zutylizować? Pier*olnięta jesteś i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, jeszcze chcialam powiedziec - miałam miec młodsze o 2l. rodzeństwo, które obumarło w 5 mies. dowiedziałam się o tym będąc nastolatka i to było ok, bo byłam w stanie zrozumiec o co chodzi; nie przenoscie swojej żałoby na to nic nie rozumiejące dziecko - to niepotrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 14 tygodniu to ona raczej ruchów nie czuła. Nie wie jak wygląda. Co chce opowiedzieć córce o bracie? Że ładnie się uśmiechał, że lubił marchewkę, że ma nosek taki jak on, że miał włosy kręcone, niebieskie oczy? Przyjdzie czas to powie ze kiedyś była w ciąży i poroniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam brata, nigdy go nie znałam i jest to jakieś takie dla mnie naturalne. Chodziliśmy na cmentarz z rodzicami i to wyszło tak spontanicznie, że to grób braciszka. Ale dużo o przyczynie śmierci nie wiem, a i nie chcę teraz pytać, to nieistotne. Ludziom zawsze mówię że mam jednego brata, po co mam wspominać o 2? Tak mi się wydaje, że lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo a wy łykacie jak głodne pelikany :D czteromiesięczna ciąża? to ty płód pochowałaś a nie syna, nie przesadzajmy już :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze sama tego dziecka nawet nie znałaś. Nie widziałaś. Co tu opowiadać? Po drugie po co dręczyć dziecko? Moją córka ma 3,5 roku i kilka razy słyszała o śmierci, tzn pyta mnie gdzie jest moją babcia. Mówię że już nie żyje. A co to znaczy? A dlaczego? Ty też umrzesz? Tłumaczę spokojnie i na Tym etapie mówię jej że jak będę bardzo bardzo stara. Ale ona przeżywa . Niedawno mnie spytała kiedy ona umrze. Mówię że za sto lat. A ile to dni? Pokazywałam na palcach że tyle i tyle i machałam rękami dwie minuty i mówię że jeszcze dużo ale mnie ręce bolą. Jak wytłumaczysz dziecku śmierć dziecka? A to zresztą jeszcze takie nie całkiem dziecko było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
autorko z całym szacunkiem ale ty jeszcze nie urodzilas a juz zastanawiasz się co i jak powiedziec jeszcze nienarodzonemu dziecku. przeciez to dziecko i tak bedzie cokolwiek kumało dopiero za parenascie mjeisiecy,dla niej teraz i gdy się urodzi najwazniejsze bedzie czuc matke przez ile się da, dostawac super jedzonko i zeby miec sucho w pieluszce,tylko to a nie cmentarz i stracony brat. mozesz z nią chodzic na spacery na cmentarz ale nic jej chyba narazie nie powiesz bo ona sama bedzie mowic za pare miesiecy dopiero a guuu a gaaa itd. chyba problem nie lezy w tym,tylko ze twoj partner nie zakceptuje faktu ze mialas syna ale to juz chyba inny temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego kazdy wszystko bierze za prowo. jak wspomnialam.zapytalam z czystej ciekawosci. dlaczego teraz? bo jak.sie malutka utofzi moe bedzie czasu na latanie po kafe tylko wlasnie bieganie z mlekiem i pampersiakami. interesowal mnie yemat wiec spytalam. kazdy wyrazil opinie i dziekuje. chialam wiedziec jak to bylo.u kogos kto byl w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zabieralam starszego na cmentarz, od małego zapalal z nami świeczki. I od zawsze mówiliśmy mu ze teraz idziemy zapalic świeczkę do babci, dziadka, braciszka. I przyjmował to zupełnie naturalnie, dla wielu to temat tabu tylko dlatego ze właśnie takim go robią nie rozmawiając albo ukrywając. Kilka pierwszych lat w ogóle nie pytal, dopiero jak miał 4-5 pytal czemu brat umarl, wiec powiedziałam mu prawdę na tyle na ile mogl zrozumieć. Uważam ze lepiej od małego dziecko oswajać niż udawać ze wszyscy żyją 100 lat. A później umrze ktos bliski i dziecko będzie w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×