czy piłyście w ciąży kawę, herbatę, colę?

Cześć dziewczyny. Zastanawiam sie jak to jest z tą kawą. Niby 200mg kofeiny nie szkodzi. Piłyście kawę, herbatę lub colę?

ja piłam w ograniczonych ilosciach, bez przesady

Ja piłam kawę zbożowa .herbate 2 razy dziennie a cole to czasem jak mąż kupil upilam sobie lyczka

tak, tak i tak z naciskiem na kawę i colę, za herbatą nie przepadam teraz karmię piersią i też piję, choć staram się ograniczać (zwłaszcza colę)

kawy nie pije wcale herbaty w ciązy tez nie piłam bo ciągle wymiotowałam za to coli piłam bardzo duzo bo to było jedyne picie które nie zwracałam

Piję kawę w ciąży, ale jedną, bardzo słabą z dużą ilością mleka(mam mega niskie ciśnienie). Herbaty tez słabe a coli unikam.

Pije cappuccino... Niby to nie kawa ale słyszałam że nie powinno się. Jedną, czasami 2 dziennie. Cola sporadycznie jak mam wielką ochotę ale nie w mega ilościach. Herbatę tez pije ale mniej bo przestała mi smakować w ciąży. Bo jeśli miałabym nie pić nawet herbaty to niby co? Wodę i soki? Lubię wypić sobie coś na ciepło...

Kawę od poczatku ciąży pilam może ze 3 razy nie dlatego ze nie chcę pić ale dlatego ze po prostu nie przepadam. Przed ciążą też mało pilam. Cole piję nawetteraz akurat mam przy sobie :-) jak mam ochotę to kupuję. Herbaty nie ograniczam. Chcę to piję. Mam fazę na cytryne to duzzzo jej dodaje

Kawy i coli w ogóle nie piłam, herbatę tak.

a nie piłyscie kawy i coli bo co? hahaha, śmieszne jesteście. Można pić wszystko, kawy i coli w nadmiarze pic nie można nawet jak sie nie jest w ciązy, ciąza nie ma nic do rzeczy

cole pilam litrami , pomagala mi na zgage. chociaz tez zalezy kiedy,czasem po niej mialam jeszcze mocniejsza.

Nie. piłyśmy tylko suchą wodę

Ciężko o coś zapytać na tym forum żeby zaraz nie trafić na jakąś złośliwość. Dzięki za odpowiedzi :-)

Masz rację... Zawsze się ktoś znajdzie kto mnie uświadomi ze jestem "śmieszna". Otóż koleżanko droga poczytaj o szkodliwości kawy i coli dla płodu... Nie w Google ale w książkach. Ja pije cole i czasami zdarzy mi się kawa ale raczej unikam bo wolę nie pakować dziecku kofeiny

2 kawy dziennie, herbate, coli nie, bo nie lubię, okazyjnie pepsi

Herbatę tak, kawę sporadycznie tak jak i przed ciążą, colę jak miałam zachciankę, ale wtedy wypijałam duszkiem litr.

tak, tak i tak

kawę piłam od 13 tygodnia, wcześniej mnie mdliło na jej zapach. piłam jedną/dwie dziennie. teraz karmię i też pijam jedną/dwie kawy dziennie. herbatę piłam w ciąży, teraz bardzo rzadko bo nie mam takiej potrzeby. coli generalnie nie lubię, ale zdarzyło mi się wypić. za to całą ciążę zapijałam się napojem Żywiec Zdrój o smaku pomarańczowym oraz z miętą.

Powiem tak, można spożyć jakąś tam ilośc kofeiny w ciąży. Nie powiem dokładnie ile, bo nie ma jasnych wytycznych, każda kobieta jest inna. Ale ja starałam się unikać kofeiny pod każdą postacią. Piłam za to kawę zbożową z rosmana.

Kawę piłam odziennie, bo mam bardzo niskie ciśnienie, więc nie byłabym w stanie bez niej funkcjonować. Colę piłam czasami, jak musiałam gdzieś jechać, bo to było jedyne, co mi pomagało na mdłości. Przynajmniej na chwilę. Puszka coli to był jedyny sposób, żeby nie zarzygać autobusu.

Herbatę owocową bez cukru albo wodę mineralną. Kawy nie piłam, coli i soków też nie, bo miałam cukrzycę.

2 kawy dziennie. I cole jak miałam ochotę. Herbaty nie bo nie lubię.

Coli nie pije bo nie lubię. Herbatę sporadycznie. Przez 5 miesięcy wypiłam 5 kaw. Pije inke, wodę, soki.

kawy nie lubię, więc nie piłam, jakbym lubił, to bym pewnie wypiła jedną słabą na dzień. herbatę czarną lubię bardzo i piłam 1-2 na dzień. colę lubię, ale w ciąży starałam się ograniczać, co nie znaczy, że nie piłam jej w ogóle, bo piłam, tylko jak mialam ochotę to nie np. pół litra, a np. szklankę.

Pytam poważnie - co się dziecku stanie, jak pije się kawę w ciąży? Piłam od 4 miesiąca 2 kawy dziennie - lekarz powiedział, że można, ale nie za duzo. Za herbatą nie przepadam, za colą też, ale zdarzyło mi sie wypić kilka razy.

nie pije kawy i nie pije coli. pije herbate dwa razy dziennie, niekiedy raz. kofeina jest rowniez posadzana do przyczyniania sie autyzmu.

popijalam kawe (zamiast duzego kubka, mala filizanke), herbate pilam czesto, ale mialam zaparcia wiec odtawilam, cole od czasu do czasu... poza tym pilam duzo wody (ok 3-4 litrow) i herbatki ziolowe lub owocowe...

Herbatę tak, kawy nie, bo i tak nie piję na co dzień. Colę w I trymestrze w niewielkich ilościach ze względu na mdłości

Ja kawoszka, więc jedną, poranną kawę bez mleka z odrobiną cukru wypijałam codziennie Herbat nie lubię i nie piłam, coli i innych napojów również. Piłam za to sporo wody oraz własnoręcznie wykonywanych napojów: woda+ liście lub napar z mięty + cytryna + odrobina miodu[ zimny napój] a na ciepło np. woda+ sok i cząstki pomarańczy+ świeży imbir. W okresie zimowym robiłam sobie też "grzańca" - woda[ciepła koniecznie] + szczypta cynamonu, gożdziki, kardamon, imbir i miód. Wodę z rozcieńczonymi sokami z owoców z własnej działki miałam zawsze w zasięgu reki. Najbardziej smakowała mi jednak kranówa, fakt, że w naszej miejscowości mamy bardzo dobrą wodę z kranu [surowa, nie przegotowana, nie przepuszczana przez żadne filtry]