Czy dałybyście dziecku na imie

(któro by wam sie bardzo podobało) jeśli już by nosiło je jakieś dziecko z najbliższego otoczenia np. dzieci rodzeństwa waszego lub rodzeństwa męża, dziecko najbliższych znajomych, czy jednak wybrałybyście inne?

Nie. Wybrałabym inne.

Nie, bo to bez sensu zeby dziadkowie mieli dwie wnuczki o tym samym imieniu

znam taki przypadek, siostry i obie mają córki Moniki, dodatkowo są z tego samego rocznika (te córki)

Nie. Nigdy bym tak nie zrobiła. Cenię sobie indywidualizm.

ja też sobie cenię indywidualizm dlatego nie oglądam się na ludzi i nawet jakby ktoś w bliskim otoczeniu miał tak na imię, a to imię podobałoby mi się od lat to nadałabym je dziecku. nie mam zaburzonego poczucia tożsamości ani histerycznego, źle pojętego poczucia indywidualizmu.

Nie, no chyba że byłaby jakaś silna tradycja rodzinna typu koniecznie imię po pradziadku czy prababci, ale też nie na pewno. Dziecko ma prawo odróżniać się od kuzynów.

Pytałaś, dostałaś odpowiedzi, a że Ci nie pasują to histeryzujesz. Ja specjalnie nie mówiłam jak nazwę córkę, bo szwagierka która miała termin miesiąc wcześniej na pewno by "zgapiła". Tak, jestem tego pewna. Kupili taki samochód jak my, takie same meble do kuchni, taki sam tv, laptop, telefony, miała nawet podobną suknię do mojej (na szczęście podobną, bo swoją sama zaprojektowałam).

22.47, wow, naprawdę sama zaprojektowałaś sobie suknię? Jakie ty masz bogate życie, wow! :O

tak, co mnie obchodzi jak inni daja na imie

a może ma ktoś taki przypadek w rodzinie i opowie jak to sie sprawdza

Kazda ceni induwidualizm a na podworku same Kubusie Maje i Lenki haha

U mnie tak się właśnie zdarzyło...brat mojej mamy dał swojej córce na imię Ania-od zawsze chcialam tak nazwać własne dziecko. Niestety, oni byli pierwsi a że mamy dość dobry kontakt to z bólem serca zrezygnowalam... Moja córka urodziła się rok później, więc różnica wieku bardzo mała, tym bardziej nie chcialam żeby się wszystkim mylilo.

gość dziś No wyobraź sobie, że moje dziecko to nie Lena ani Maja. Jego imienia nie ma w pierwszej trzydziestce najczęściej nadawanych w Polsce. Moja siostra ma na imię, a na dodatek na nazwisko tak samo jak córka wujka mojej mamy. I nic z tego nie wynika. Mieszkają od siebie daleko. Moja siostra stryjeczna ma tak samo na imię i nazwisko jak druga córka tego samego wujka. I nic z tego nie wynika. Mój mąż ma brata ciotecznego i tamten nosi to samo imię. I również nic z tego nie wynika poza tym, że ich dziadek ma dwóch wnuków Eryków (mój mąż jest 8 kat starszy od tego drugiego) Jak widzisz to nie musi być żaden problem, ale według mnie może. Ja bym nie nadała takiego samego imienia, jakie jest już w rodzinie i to tak bliskiej.

Ja dam corce na imię Noxelia

Ja również bym nie dała imienia, które nosi juz inne dziecko w bliskiej rodzinie. Jest tyle imion.

pewnie, jest tyle imion ale co z tego skoro to jest właśnie ,,TO" imie?

w rodzinie mamy 2 Dominiki, pierwsza ma lat 40 i jest córką najstarszej siostry, druga ma 10 lat i jest córką najmłodszej siostry. Babcia ma 2 wnuczki o tym samym imieniu.

nie nie i jeszcze raz nie zawsze podobało mi sie imie Jagoda ale kuzyn mnie wyprzedził i tak nazwał core wybrałam inne imię

nie, wybralabym inne

Ja na początku chciałam dać na imię synkowi tak ja ma jego kuzyn (mojego męża brata syn :D ) bo to było moje imię nr.1 ale zrezygnowałam ,imię nr.2 nosił mój mąż a ze jakoś nie pasowało mi żadne imię dla chłopca oprócz tych dwóch to nazwałam syna imieniem męża

a ja tak zrobiłam podobało mi się imię brata ciotecznego córki i dałam tak samo :-p no i co ?

U mnie zaistniała dziwna i osobiście dla mnie bardzo niemiła sytuacja związana z takim samym imieniem Kuzyn mojego ojca dał tak samo na imię córce jak ja mam. Dziewczyna sporo młodsza ode mnie. Nikomu to nie przeszkadzało dlatego że nasze kontakty były raczej sporadyczne. Do tego nosiłyśmy te same nazwisko. Niestety moja kuzynka w wieku 17 lat umarła i któregoś roku będąc na grobach dziadków odwiedziliśmy i grób kuzynki. Dziwnie się poczułam widząc na grobie swoje imię i nazwisko.

ło matko :(

no fakt niesympatyczna sytuacja

Nie dałabym takie samego imienia jak jest w rodzinie - ale u nas jest taka niepisana tradycja, że imion się nie powtarza :) A już tym bardziej gdyby miało takie samo nazwisko jak ktoś z rodziny. A najgorzej to już jest jak ojciec i syn mają to samo imię i nazwisko - porażka.