Przestraszyłam się trzeciej ciąży...

Nie dostawałam okresu przez 45 dni, wszyscy dookoła wmawiali mi, że na pewno jestem w ciąży, mamy już dwójkę i wiecie, że tak się wystraszyłam, że nawet zrobiłam sobie test ciążowy. Na szczęście był negatywny, a okres dostałam dwa dni później. Kiedyś myślałam, że jak będę miała dobrą pracę, mąż też, że gdy w końcu będziemy zarabiać wspólnie 10 tys., będziemy mieli dom, dwa samochody, to nawet gdy wpadniemy świat się nie zawali. A teraz gdy doszłam do tego, że to już mamy boję się, że trzecia ciąża oznaczałaby utratę tej dobrej pracy, mniejsze zarobki o połowę i znacznie więcej na głowie, bo jak te nasze dzieci pozawozić wszędzie i jeszcze na 8 rano zdążyć do pracy? A może za bardzo panikuję? Czy byłyście w podobnej sytuacji?

Chciałabym byc w Twojej sytuacji. Ja mam 4 tys na życie, dom, wszystko pozostałe, jedno dziecko i drugie w drodze. Tylko, ze ja chciałabym jeszcze trzecie dziecko lecz obawiam się, ze to sfera marzeń...

A ja mam dwoje i marze o trzecim

Chcesz się ruchoać ,nie stosując antykoncepcji i nie zaciążyć.Tak tylko mozna mysleć ci/pą

A nie boicie się, że zabraknie wam w pewnym momencie pieniędzy na życie mając trójkę dzieci? Bo z dwójką jest łatwo, człowiek się już jakoś dorobił, dzieci lekko odchowane, może gdy ma się 25 lat to jest łatwiej, niż gdy się ma 34?

Chcesz się ruchoać ,nie stosując antykoncepcji i nie zaciążyć.Tak tylko mozna mysleć ci/pą x ale prymitywna wypowiedź... ciekawe czym ty myślisz??? bo mózg już ci wyżarło jak widać :)