Rano budzę się z panicznym lękiem!

Witam. Potrzeby, pomocy nie mam pojęcia co się ze mną dzieje. Kogoś poznałam jakiś czas temu. Jeżeli się widujemy jest wporządku , można te spotkania śmiało nazwać randką :) Chodzi o to że jest pewna sprawa przez którą nie możemy bynajmniej narazie być razem i mnie to strasznie męczy. Zauważyłam że od tego czasu co go poznałam codziennie budzę się z niesamowitym lękiem, serce bije mi jak oszalałe, czuję się tak jakbym się czegoś potwornie bała. Pierwsze co patrzę na telefon myśląc o tym czy "mój" luby nie napisał chociaż wiem że on raczej smsów nie pisze, woli zadzwonic. Wczoraj w nocy koło 23 obudziłam się i automatycznie sięgnełam po telefon i akurat zadzwonił jak na wyczucie tylko że ja nic z tej rozmowy nie pamiętam tak jakbym spała, znam tylko początek i koniec a rozmawialiśmy ponad 3 minuty jak sprawdzałam. Co się ze mna dzieje ? Dzisiaj wstałam o 10 i do teraz 11:54 czuję ciągle że się czegoś boję, trzęse się w środku , czuje lęk... Ps: W żadnym wypadku nie boję się jego, nie uderzył mnie, nie podniosł głosu etc. Nie zwróciłam uwagi ale wydaje mi się że gdy np wczoraj rano zadzwonił, już po moim ataku paniki itd to dopiero jak z nim porozmawiałam się uspokoiłam.

Ile masz lat

ja wnioskuje ze autorka to dziecko, lub nastolatka

Mam 23 lata i naprawdę nigdy w życiu nie czułam czegoś takiego... Strasznie mnie to męczy

Może ten człowiek to "energetyczny wampir" albo opętany? Tacy ludzie są bardzo niebezpieczni w oddziaływaniu na innych. On jest wierzący? A Ty?

Zaznaczę że swego czasu piłam bardzo dużo tigerów, red bulli i kaw więcej niż powinnam, dużo więcej.

Jeżeli pytasz poważnie to tak jesteśmy wierzący ! :P

Wygląda to na nerwicę.

podświadomie i intuicyjnie przeczuwasz jakieś problemy, stąd mogą być te lęki... Jest też możliwość, że wasze pola energetycznie nie wspólgrają i po prostu nie pasujecie do siebie i nic nie będzie z tego, na dluższą metę...

Bo niedługo zdarzy się coś strasznego o czym jeszcze nie wiesz, ale już to czujesz. I wiesz, że nie uciekniesz od tego.

według mnie początki jakieś choroby psychicznej, być może początki nerwicy, ale nie koniecznie. Piłaś wczoraj alkohol ?? to ważne Lęki często są po alkoholu to normalne, ale same lęki to już zły znak

To jakaś nastolatka. Nawet nie wie, co to "bynajmniej".

Nie nie, alkoholu raczej unikam chociażby z uwagi na to że codziennie jeżdżę samochodem. Kiedyś miałam podejrzenie nerwicy ale to było bardziej w okresie dojrzewania i wyglądało to troszkę innaczej. Teraz strasznie mi to przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu.

Kiedyś miałem taki okres, że miałem takie kilku sekundowe lęki, bałem się jak cholera, a nie wiem czego... Może być też mało witamin i minerałów, radziłbym, to na bieżąco uzupelniać

Tak bardzo Ci na nim zależy że aż Ci się rzuciło.

Witaj, to moze miec podloze nerwowe, podswiadomie sie czyms denerwujesz pewnie czy ten zwiazek sie uda, musisz poszukac czegos co ci pomoze swiadomie rozladowac stres, ja uprawiam sport biegam polecam, po drugie duzo mysl i badz dla siebie dobra