Czy to mozliwe, ze kobieta idąca szybko ulicą i nie patrząca na innych będzie

podrywana? nie nawiązuje kontaku wzrokowego z nikim. no mi sie to wydaje nie możliwe, że kobieta która całą sobaąpokazuje "nie podchodź, spieszę się"będzie goniona przez amantów, tymbardziej, że nawet na nikogo nie patrzy

Tak, słusznie ci się wydaje. Jeszcze jakby stała na przystanku albo jechała to inaczej, ale jak idzie, to przejdzie i tyle.

no bo właśnie taka jedna sie chwali, że jak idzie ulicą to ją hordy studentów podrywaja...

Może źle się wyraziła z tym "idzie", ale generalnie faceci działają jak mają okazję zagadać bardziej naturalnie, a nie że zaczepiają kogoś zatrzymują za ramię :D Np. ostatnio mój kumpel się przypatrywał ładnej dziewczynie w mpku i za moment do niej zagadał, ale jakbyśmy ją minęli na ulicy, to pewnie tylko by sobie pomyślał, że ładna i poszedł dalej, a nie odwracał się i biegł za nią "hej, hej, zaczekaj, śliczna koleżanko" :D

Mnie dziś też kolesie zagadali jak "szłam", ale akurat też się patrzyłam na nich i nawet nie mieli zamiaru być amantami, po prostu chcieli powiedzieć coś zabawnego. Może powinnam zacząć się puszyć jaką to ja uwagę zwracam :D

jak się nawiązuje kontakt wzrokowy to co inngo, ja nie nawiązuję bo nie chcę by ktoś do mnie zagadywał

To dziewczyna musi być piękna albo seksownie/kuso ubrana, wtedy będą zagadywać.

To beda raczej pokrzykiwania i gwizdy, nie podryw. Moze ze dwa razy zdarzylo mi sie w calym zyciu byc zatrzymana. Pewnie przesadza

Mi się zdarzyło co najwyżej "Hej, koleżanko, gdzie idziesz?" albo "Uśmiechnij się" oraz z gatunku tych chamskich "Paaa, fajne cycki", ale to wszystko i tak bardzo rzadko.