Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

madziula25012

Karmienie piersią

Polecane posty

Mam wrażenie,że mój synek,który ma 3 tygodnie się nie najada. Całymi dniami siedzi przy piersi,nie śpi w dzień chyba że się uśpi na chwilkę przy piersi. Gdy go odłożę od razu mlaszcze, wypina języczek i zaczyna płakać. Wieczorem żeby usnął muszę mu podać butelkę z mlekiem modyfikowanym, tylko wtedy zasypia. Zaczyna mnie to trochę denerwować, bo w dzień nie mogę nic zrobić, tylko siedzę i karmię. Bardzo chciałabym karmić piersią ale i tez mieć chociaż chwilkę dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo jedno albo drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co opisujesz jest zupełnie normalne w pierwszych 6-8 tygodniach karmienia i jezeli zależy ci na karmieniu musisz to przetrwać. Potem będzie lepiej i dziecko będzie jeść rzadziej i konkretniej. Nie powinnaś podawać mm bo to prosta droga do zmniejszenia laktacji. Jezeli masz pod dostatkiem mleka to ściągaj i dokarmiaj z butli, ale swoim pokarmem. Z butelki jest dziecku latwiej, więc szybciej się naje, a ty jednoczesnie nie zaburzysz produkcji mleka. Ja miałam podobną sytuację, ze córka jak mi się wydaje była zbyt głodna i denerwowała się przy piersi, więc podawałam jej trochę z butli na pierwszy głód, a potem pierś. Z czasem jak nauczyła się sprawniej ssać ograniczałam butelkę i już normalnie karmiłam. U mnie taki kryzys byl też okolo 3 tygodnia, musisz tez wiedzieć, ze takie kryzysy powtarzają się, bo dzieci rozwijają się skokowo i czasami apetyt nagle rośnie, a laktacja nie nadąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyżej. To potrwa GÓRA 2-3 msc. Potem wszystko się normuje. Niektóre dzieci tak mają, że spędzają masę czasu przy piersi. Swoją drogą nie rozumiem. Co aż tak ważnego jest do zrobienia w pierwszych tygodniach życia Twojego dziecka, że nie może zaczekać? Masz inne dzieci? Obowiązki nie cierpiące zwłoki? Jeśli nie to po prostu leż z dzieckiem w łóżku, karm ile dziecko zechce i się relaksuj. Nagotuj zupy na 3 dni. Niech mąż zrobi wieczorem coś na II danie na kolejny dzień. Naprawde nie rozumiem Was kobiety. Kilka tygodni nie mozna spędzić w bliskości z dzieckiem który potrzebuje mamy? Przecież to tylko kilka tyg, czym to jest w stosunku do reszty życia Twojego i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kazda matka ma ochote gnic w wyrze przez 2-3 miesiace i to wcale nie oznacza,ze nie dojrzala do macierzynstwa.Moze ma drugie dziecko,ktoremu trzeba tez czas poswiecic,moze maz nie pracuje od 8-16,a moze najzwyczajniej w swiecie jej sie nie chce lezec w otaczajacym ja chlewie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, tez uważam ze to męczące takie leżenie całe dnie. Bez przesady przeciez na dziecku świat sie nie kończy. Trzeba to zbalansować a nie gnicie w wyrze pol roku a potem taka zaniedbana locha nie ma co ze sobą zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po co mącisz... Autorka pisała, ze zależy jej na karmieniu, więc staramy się pomóc. Ja pisałam o 22:14 - mam też starsze dziecko i dało się wszystko pogodzić. Tak jak napisal gość po mnie - jak się mają te pierwsze tygodnie czy miesiące do całego naszego życia? Jeszcze zdążymy miec czas dla siebie gdy dzieci pójdą w swoją stronę, a my będziemy żałować, ze już ich nie mamy tak blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
dokladnie,albo jedno albo drugie, jesli dasz rade to potem bedzie juz coraz łatwiej,zasada- nie podawac mm, im wiecej kp tym wiecej mleka i latwiej karmić, wkrótce zauwazysz nieporównywalne korzyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym mu poświęcać cały swój czas ale mam drugie dziecko które tez potrzebuje uwagi. Mąż musiał wrócić do pracy i pracuje często do 21. Karmiąc małego bardzo często nie mam nawet jak zjeść a co mówić o zajęciu się starszym synkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to że jeśli nie dostanie butli to nie śpi całą noc a jest jeszcze na tyle malutki,że nie będzie sam jadł żebym ja mogła pospać chociaż chwilkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodów może być wiele: - dziecko się nie najada bo źle chwyta pierś - żle dziecko przystawiasz - za szybko zmieniasz pierś - traktuje pierś jak smoczek I zależnie od tego, co jest przyczyną, trzeba zainterweniować. A wbrew temu co piszą wyżej: nie, kobieta nie jest stworzona na bycie smoczkiem 24/7, gdyby tak było nie powstałby ludzki gatunek bo matki z non stop przyssanym dzieckiem byłyby idealnym celem dla drapieżników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mąć, bo znasz się na karmieniu tyle co kura na pieprzu. Pierwsze 3 miesiące po urodzeniu nazywane są 4 trymestrem, bo dziecko potrzebuje fizycznej bliskości matki i ma prawo chcieć być często przy piersi. Zazwyczaj koło 6-8 tygodnia karmienia zaczynają regulować się. Jeśli dziecko moczy pieluszki, przybiera, to z karmieniem jest wszystko ok., zawsze raz w tygodniu można przejść się do przychodni na ważenie, jeśli matka nie jest pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka2miesięczniaka
Pierwsza rzecz - nie oczekuj, że na Twoim mleku noworodek prześpi całą noc. Jestem matką dwumiesięcznego dziecka, miałam problem z karmieniem (młody chciał wisieć CAŁYMI DNIAMI I NOCAMI), ale udało nam się wypracować system. W dzień karmię go co 3 godziny, w czasie karmienia ściągam r drugiej piersi i podaję mu to po przystawieniu do obu piersi. W nocy karmię go co 4/5 godzin. Jest zabawa ale jeżeli zależy Ci na piersi to nie obędzie się bez ofiar ;) Polecam poradnię laktacyjną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oczekuję cudów, przynajmniej żeby pospał godzinkę - dwie, żebym mogła coś zrobić w domu,zająć się starszym synem, zjeść lub pospać chwilkę. Synuś bardzo dobrze przybiera na wadze, byliśmy w poradni laktacyjnej i z tego co mówiła położna dobrze przystawiam synka do piersi. Jedyne co to nie mogła uwierzyć, że synek wcale nie śpi więc trochę zbagatelizowała mój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam okropny problem mój maluszek strasznie pogryzł mi piersi, nie wiedziałam już co zrobić myślałam już że będę musiała przejść na butelkę. Ale znalazłam w internecie bardzo fajny portal dla młodych rodziców http://www.bejbikowo.info/ tutaj znalazłam odpowiedź na moje pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×