Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewwwciaa

Maz chyba zwariowal. On chce by 6letnie dziecko....

Polecane posty

Gość ewwwciaa

On chce by corka ktora ma lat6 i chodzi do zerowki do szkoly chodziła sama z bratem ktory ma lat 10do szkoly. Sa dwie *****iwe ulice. Nie ma swiatel skrzyzowania są.duzy ruch. Ja widzę w dodatku ze 10letni syn nie jest na tyle odpowiedzialny. Ze on nie umie jej upilnowac a poza tym jest o siostre zazdrosny i nie upilnowalby jej.... Maz kloci sie ze mna ze przesadzam. Ale ja wiem swoje. Syn jest nieodpowiedzialny i 6latki samej z nim nie puszcze. Gdyby miala 8lat to inna sprawa. A nie 6 Gdy np spadly na nia drzwi w domu podczas remontu syn nie pomogl jej. Dzwonil wyobrazcie sobie do mnie ze drzwi na małą spadly. A ja krzyczalam to podnies je. A on ze nie wie jak itp... Taki gamon.... I wieleinnych przykladow. Mysle o jakiejs kobiecie ktora by zaprowadzala ewentualnie dziecko i odbierała za pare zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeewcaaa
Gdyby corka miala 8lat innq sprawa. A nie6 Ja uwazam ze, 6latke trzeba zaprowadzic do sskoly do szatni potem do klasy nie moze być tak ze nieodpowiedzialne dziecko zostawi ja pod szkola albo gdzies w szatni sama zagubiona. Juz raz tak bylo ze na probe wysllm go z corka do skleepu kolo domu. Nie chcial jej dsc ręki nie trzymal jej bo to wg niego wstyd... Itp i tylko ją popedzal szybciej szybciej... Pouczal a corka wrocila zestresowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam sie tylko czy znajde kobiete ktora by corke zaprowadzala o 7.30i odbierala ze szkoly itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn jest twoim biologicznym dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeewcaaa
Nie. Nie jest biolog. Dzieckiem. Mowi do mnie mamo. Nie ma kontaktu z biolog matka. Staram sie dla niego mowie o nim. Moj syn ale wiem i czuje ze on źle traktuje moja corke. Nie pomaga nic. Nawet to ze zabieram tylko jego samego np do kina albo na lody a corke zostawiam z mężem. Nie pomaga to ze kupuje im na rowni. Ze wymagam od obydwu jakis obowiazkow. On caly czas ją strofuje. Dogryza jej. Albo ją poucza lub poprostu olewa ją. Nie odpowiada na pytania itp... Rozmawilm z nim setki razy. Czytalam z nim ksiazko o tym ze trzeba byc milym pomocnym. Czytalam z nim artykuly z neta ze np rodzenstwo sobie pomaga ze jak dorosna beda soboe pomagali doradzali pozyczali kase it

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama małej Kasi
Nie słuchaj męża.Dzieck 6 lat musi mieć zapewniona opieke przez osobe dorosłą.Skoro Twój mąż wstydzi się własnego dziecka brac za rączkę, to wnioskuje że to nieodpowiedzialny człowiek.Z kim Ty się związałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po czym poznałaś, że nie jest biologicznym synem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie ze problem jest w tobie. Poczytaj jak ty sie o nim wypowiadasz. Szkoda mi tego chłopca. Twoja córka to najwspanialsza istota na ziemi a on to nieodpowiedzialny gamoń stresujący twoja cudowna córeczkę . Naprawdę szkoda chłopaka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tez szkoda tego chłopca:( . Juz po pierwszym wpisie widac ze go nie lubisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
autorko ale maz moze sobie chcec nawet zeby roczne dziecko samo sobie chodziło po ulicy ale ustawy mowią inaczej. do 7rż. dziecko musi byc odprowadzane do szkoły pod opieką dorosłego czyli dorosłą osoba musi odprowadzic dziecko do szkoły, do szatni lub pod klase i tam czekac na pnią az pani odbierze (albo tez do swietlicy) i nie ma tak zeby dziecko samo chodziło lub z 10l bratem. jelsi to by ktos zauwazył to zgłasza do mopsu i masz sad rodzinny. potem od 7rz moze dziecko samo chodzc lub z niepełnoletnim rodzenstwem i pisze się taką zgode do szkoły.ale przed 7rż nie ma takiej mozliwosci i ta zasada obowiazuje w całym kraju. Tak,ze cos tu dziwna bajeczka chcialas cos wymyslec ale nie zgadza się to z rzeczywistoscią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubie go. Naprawde. Ale niestety nie jest odpowiedzialny... W dodatku caly czas pokazuje jak nie lubi mojej corki. Dlaczego uwazam ze gamon? Zapomina co jest zadane w szkole. Nie wie jak nazywa sie nawet jego nauczycielka. A chodzi do czwartej klasy. Nie wie czym rozni sie sprawdzian od wypowiedzi ust ej. Wogole zapomina naeet kurtki zalozyc i potrafil w zimno iść bez kurtki lub zapomina non stoop kurtki gubi swoj bidon w szkole... Caly czas cos gubi. Jakos jego maz nie wysylal do szkoly samego gdy mial 6lat.doiero pod konoec drugiej klasy zaczal sam isc do szkoly... Lubie go. Naprawde wszystko mu kupuje odraboam z nim lekcje czytamy razem lektury itp ale widze ze mimo wszystlo jest zapominalski i nieodpowiedzialny za siebie a co dopiero za6latke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, lubię go... Dzieci się kocha a nie lubi, córkę tez lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
tez zauwazylam autorko ze tylko "lubisz" go i piszesz to tak z wysiłkiem. taki nieopowiedzialny gamon itd zapomina wszystko i nic nie wie a dlaczego? bo jest zestresowany. tylko gloryfikujesz swoja-waszą corkę, maz -swojego syna dziwne to wasze małzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
".doiero pod konoec drugiej klasy zaczal sam isc do szkoly... " no i zgadza sie bo wtedy juz mozna bo dziecko ma skonczone 7 lat. wczesniej nie da rady puszczac dziecka z osobą niedorosła,jakby nie kombinowac nie da się, takie sa przepisy. nawet jakbys się na to zgodzila to szkola zainterweniuje do opieki ze dziecko ponizej 7l przychodzi do szkoły bez opieki osoby dorosłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bossszzze czego to sie nasze kafeteryjne eksperki z psychologii uczepily... Tak, moze go jedynie LUBIĆ a nie musi kochać. Przymusu nigdzie nie ma a watpię ze jemu to przeszkadza. Gdyby miała do niego zły stosunek to owszem mozna gdybać ze to jej wina bo nawet go nie polubiła i struga wielka mamę. Tu sytuacja jest inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chory ten twoj maz,m jak sie cos stanie co zrobi, no ale to juz selekcja naturalna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×