Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do mam 6latkow w 1klasie

Polecane posty

Gość gość

Czy wy tez uwazacie ze obecnie w 1 klasie dzieci maja zanizone wymagania i sie nudza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba twój, bo mój sie nie nudzi, a moze to od Pani zależy czy fajna i nie przynudza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj jest w zerówce i nawet nie mają kiedy wyjść na dwór, bo doszła religia i język angielski. koleżanki córka jest w pierwszej klasie. mają dużo zadawane do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że 6 latki nie powinny być w I klasie. Nie, nie uważam, że poziom jest zaniżony. U mojej córki dziś było pierwsze dyktando!!! Z pierwszych trzech liter alfabetu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja p/i/e/r/d/o/l/e! pogięło babe z tym dyktandem :o czy ona nie nazywa się Renata K.? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja zna litery i te cwiczenia elementarzowe na pamiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Magda P. Dziś spotkałyśmy Panią Anię, która uczyła córkę w zerówce. I córka do mnie, że Pani Ania zawsze się uśmiecha. Na co ja pytam: "A Pani Magda?" A córka "Nie... Pani Magda tylko krzyczy." xxx A dyktando wyglądało tak, że dzieci dostały kserówki z obrazkami i obok obrazka musiały wpisać małą i dużą literkę na którą zaczynała się rzecz przedstawiona na obrazku. To oczywiście na ocenę. xxx Prac domowych też sporo jak na takie maluchy. Dziś jedna cała strona w kaligrafii i jedna strona w ćwiczeniach z angielskiego (na szczęście tylko kolorowanie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolorowanie i szlaczki są po to, zeby dziecko ćwiczyło rękę. mojemy wnuczkowi kazała pani ćwiczyć w domu, bo ma słąbą rękę. nie potrafi dobrze trzymać kredki.ma 5 lat i jest w zerówce. gdy moje dzieci były małe kolorowanki i kredki to była podstawa, teraz dzieci nie chcą kolorować obrazków. wolą gierki na laptopie, bo to jest prostsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja sie nudzi i pyta kiedy beda czytac bo slaczkow nie cierpi a litery to ona w zerowce znala jak dalej bedzie taki poziom to rzeczywiscie w4 klasie bedzie lament i dzieci nie dadza rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przegrany rocznik -coście wy tym maluszkom zrobiły...Już widać że będzie z tego ogromny baj/zel .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że jest zaniżony u mojego syna dopiero dzisiaj poznali pierwszą literkę A do tej pory były szlaczki i rysunki,. a mam porównanie bo rok temu szła do pierwszej klasy moja córka jako siedmiolatka, ta sama szkoła. Widzę dokładnie że poziom w 6 latkach jest niższy, a potem chrzanią w mediach że 6 latki dają radę. Wszystko wyjdzie w 4 klasie, tam poziom bedzie musiał być zrównany i okaże się jakie dzieci są zestresowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też w zeszłym roku szła moja córka jako 7-latka a teraz druga jako 6-latka. Różnica poziomu jest ogromna :O zarówno co do czasu przerabiania materiału, jak i co do wymagań a program ten sam. do gościa z 19.01 ja jej nic nie zrobiłam a odroczenie w jej przypadku miałoby gorszy wpływ na jej psychikę niż pójście ze swoimi rówieśnikami do 1 klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko poszlo w zeszlym roku jako 6-latek. W pierwszym polroczu przerabiali litery oraz byla juz nauka czytania. W drugim polroczu, kolo marca dzieci musialy juz same czytac polecenia na sprawdzianach, wiec te, ktorym czytanie szlo gorzej, zaczely dostawac zle oceny, chociaz gdyby wiedzialy, o co chodzi, zrobilyby zadania. Oceniane bylo wszystko wlacznie z tempem pracy na lekcji. Pod koniec roku wielki sprawdzian-czytanie tekstu ze zrozumieniem, pytania do tego tekstu, tekstowe zadania z matematyki, sprawdzenie znajomosci kalendarza i zegara. I nie, nie uwazam, ze poziom byl zanizony, wrecz przeciwnie. codziennie zadania domowe. Na lekcjach czasem robili prace plastyczne i wtedy wszystkie zadnia zadane do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam porównania ale jak do tej pory to nie widze jakiejś wielkiej nauki większość to rysowanie, wycinanie, szlaczki, dużo wychodzą na szkolny plac zabaw, były już dwie wycieczki. nie ma za wiele nauki, dziecko chodzi chętnie ale nie widze żeby zrobili do czerwca cały alfabet. na razie wzięli tylko małe i duże A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie, nie uwazam, ze poziom byl zanizony, wrecz przeciwnie. codziennie zadania domowe. Na lekcjach czasem robili prace plastyczne i wtedy wszystkie zadnia zadane do domu. x akurat codzienne zadania domowe nie świadczą o wysokim poziomie ale nieudolności nauczycielki, która nie wyrabia się na lekcji więc zadaje do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że 6 latki mają niższy poziom, i to jest przykaz od ministerstwa.... przecież we wszelkich sondażach, ankietach ma wyjść że 6 latki są świetne. Nam wychowawczyni mówiła że ona nie może 6 latkowi postawić złej oceny, nie może wydać złej opinii. Wszystko ma być na zasadzie motywowania: dobrze ale postaraj się lepiej, poćwicz, idzie ci coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomnialam dodac, ze pani pozwolila sobie zakupic dodatkowe cwiczenia do trenowania pisania, zadawala to na weekendy i dni wolne. Moze masz racje, ze to jej nieudolnosc, w zasadzie nauka czytania spadla tez na rodzicow. Wycieczki tez byly ale w zamian za nie tez bylo zadawanie materialu do domu. Wielce zdziwiona pancia byla, gdy kilkoro dzieci zamknelo sie w sobie po tym, jak nie potrafily przeczytac polecen na sprawdzianach. Oczywiscie wszelkie obiekcje do rodzicow. Nie obchodzilo jej, ze dla niektorych dzieciakow bylo za szybko na samodzielne czytanie i to polecen na testach a nie prostych zdan, czytanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciaki, ktore w 1 polroczu swietnie sobie radzily, polegly na czytaniu i przez to dostawaly zle oceny ogolnie, za czytanie, matematyke, za tempo pracy na lekcji. Z ocen W, B, D (odpowiedniki 6,5,4) spadly do P, J . Nie liczylo sie, ze dziecko potrafi wykonac zadanie, ale nie wie, o co chodzi, bo nie rozumie polecenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja jest w klasie mieszanej, większość 6 latków i muszę powiedzieć, że poziom jest bardzo zaniżony pod te młodsze dzieci i zaczynam żałować, że córka nie poszła do szkoły w zeszłym roku w wieku 6 lat. Przerobili do tej pory chyba z 3 literki i w kółko je wałkują :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas też tylko litera a przerobiona, ja też uważam że poziom jest niższy w 6 latkach. Może to i nic złego.... tylko niech nie równają 6 i 7 latków, bo ten rok naprawdę widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz nie beda rownali tylko przez3 lata bedzie lelkowanie a w 4 klasie placZ i lament mam syna w 4klasie i te dzieci ktore slabiej sobie radzily teraz maja problem a poziom byl inny niz teraz gdzie moja szesciolatka nudzi sie na lekcjach i bierze do szkoly swoje ksiazki bo wszkole w 1klasie ma byc nauka przez zabawe a poziom nizszy niz kiedys w zerowkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, nie dajcie się ogłupić, jak czujecie, że Wasze dziecko nie przystaje do nauki w szkole, to pofolgujcie, zawsze jakiś psycholog za mamonę może przyznać, że dziecko jest głupsze od jego rodziców i do szkoły się nie nadaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja chce sie uczyc a sie nudzi i mowi ze niczego sie nie uczy to obnizenie wymagan nie jest dobre dla6 latkow ktorzy chca sie uczyc i uczy tylko braku zajec i lenistwa a pozniej bedzie ze dzieci nie chca sie uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 latki w pierwszej klasie to makabra! 1 Córka poszła jako 7 latek, bo był wybór czy posłać dziecko czy nie. Nie było czuć, że dziecko w szkole, nie było stresu ani nudnych szlaczków. Teraz mam 6-latkę, zrobiła się płaczliwa, od początku oceny -makabra, lista lektur i zadania. Nudne szlaczki! I godziny spędzone nad książkami, dziecko zamiast biegać po polu i korzystać ze słońca, ślęczy nad książkami. TAKA TO REFORMA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaaa
A co wy takie ciśnienie macie na te wysokie poziomy u sześciolatków czy nawet siedmiolatków? Przecież to sa jeszcze dzieci wiadomo że w klasie sa różne dzieci jedne zdolniejsze szybsze w matematyce inne w języku polskim, jeszcze inne w plastyce, dzieci są różne więc poziom musi być dopasowany do wszystkich. Gdyby tak z plastyki pani poziom podwyższała do tego jak maluje dziecko najzdolniejsze to te mniej zdolne dostawały by złe oceny prawda? Dlatego tez na plastyce liczy się staranność i pracowitość. Oczywiście piękne prace sa wyróżnione ale nie chodzi tylko o talent prawda? To samo z polskiego i z matematyki poziom musi być taki, żeby wszystklie dzieci miały szansę na dobre oceny a nie gorsze, musi być dostosowany do wszystkich. Ja mam sześciolatka w pierwszej klasie i ciesze się ze nauka nie idzie tak szybko, tylko spokojnie na zasadzie zabawy, przecież to są jeszcze dzieci, które mogą się bardzo szybko zniechęcić. Bardzo debrze, że nie dostają złych ocen tylko takie które motywują to nie jest dla opinii publicznej, żeby pokazać, że sześciolatki sobie świetnie radzą, tylko to jest dla naszych dzieci, żeby je zachęcić. Nauka może być przyjemnością zdobywaniem doświadczeń i umiejętności wspólnie, a nie wyścigiem szczurów. To ma je motywować, więc przestańcie już z tymi poziomami, bo to tylko dzieci i przez trzy lata, zanim znajdą się w czwartej klasie to uwierzcie mi że zdążą się wszystkiego nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×