Pozytywne testy ciążowe.

Dziewczyny, okres spóźnia mi się od 3 dni, dzisiaj rano zrobiłam test ciążowy, który pokazał mi drugą kreskę, ani bladą ani wyraźną, pośrednią. Następny test, dla pewności, zrobiłam po południu. Na ulotce drugiego testu napisane było, że test pozytywny powinno pokazać po minucie, negatywny po 3 minutach. Mi pozytywny pokazało po 2 minutach. Czy to może oznaczać, że oba testy się mylą? Dodam, że nie mam żadnych objawów, oprócz bólu brzucha, nabrzmiałych wrażliwych piersi i temperatury 37,5 od wielu dni, nie ważne od pory dnia. Co mnie najbardziej martwi to brak śluzu. Jutro jadę na betę, ale chyba zwariuję do jutra :( Powiedzcie co myślicie na ten temat

Jesteś w ciąży. Ciesz się :)

Ciąża, nie mam wątpliwości :)

Skąd więc ten brak śluzu, czy może to być tylko urojona ciąża?

Ja w pierwszej ciąży miałam duże ilości śluzu, a w drugiej i trzeciej sucho. Nie ma reguły.

spokojnie jestes w ciazy.nie kazda ma śluz

Ja na samym początku też nie miałam w ogóle śluzu, nic a nic.

Co dziwniejsze uprawiałam tylko seks analny .

Ciąża jak najbardziej.

to jestes cala dziurawa

Jutro jadę na betę, po 15 powinnam znać wynik. Oczywiście z tym seksem analnym to nie ja pisałam. Dzięki dziewczyny, trochę mi łatwiej będzie czekać te 21 godzin ;)

Moim zdaniem beta to tylko formalność, bo ciaża jest. Brak objawów nie oznacza braku ciaży. U mnie w obu ciążach nie było na początku żadnych objawów jak tylko brak okresu. Bety nie robiłam wcale.

Tak jak napisały dziewczyny, zapewne jesteś w ciąży. Sprawdź więc sobie za jakiś czas fajny test na płeć dziecka: http://www.darmowetesty.com/chlopiec-czy-dziewczynka/