Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

paniczny lęk że syn sie wyprowadzi z domu do kobiety

Polecane posty

Gość gość

mój syn ma 28 lat , jestem samotną matką nie mam nikogo poza nim. ostatnio coś przebąkuje o wyprowadzce mówie mu po co synu, gdzie ci bedzie lepiej. wiem ze on ma swoje lata ale po co bedzie gdzies płacił jak tu ma za darmo i niech sobie odłoży a ja mu kupie i ugotuje jak trzeba. wiem ze moze nieodpowiedni dział w ktorym pisze ale tutaj wypowiedzą sę matki jakt rudno wypuścić dziecko z domu. bo znają ból i kochaja swoje dzieci. tak bardzo samotna jestem ze kazda dziewczyne mojego syna traktowałam zawsze jak niepotrzebna, jakby mi ukradła ostatnie pocieszenie, syn sie obrażał ale to silniejsze ode mnie. :( pomożcie co ja mam robic, jak żyć w samotnosci>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kretynizm. twój syn ma DWADZIESCIA OSIEM LAT czy ty wiesz ze to juz stary byk> ona nie ma dwa lata. weź go wypuść bo krzywde mu zrobisz znajdz se chłopa. serio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyyy nie wierze ze sa takie toksyczne chore baby...wiec albo to prowo albo idz do psychiatry - to sie leczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 24 lata i tez sie przymierzam do wyprowadzki do kobiety w wieku mojej matki. W moim przypadku lepiej dla obu stron bo stary mnie nieznosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja troche autorke rozumiem, bo mam podobna sytuacje, z tym, ze mój syn juz sie wyprowadził i to dosc dawno temu... mam z kolei silny lek, ze przestanie mnie odwiedzac... niedawno go nie było cały miesiac. Moja sytuacja jest rzadka, rozwiodłam sie, i przez pewna chorobe długi czas nie pracowałam, byłam zamknieta w domu... potraciłam wszystkich znajomych, a rodziny praktycznie nie mam.... Utrzymuje sie z wynajmu, szukam teraz pracy powoli, ale nie pracowałam b dlugi czas, i nie wiem czy znajde. W sumie gadam tylko ze synem, bo nie mam nikogo... Wiem, ze to straszne, ale jak znalezc na siłe kolezanki, i to w starszym wieku? Moze dla mnie tez jest wyjsciem szukanie faceta, ale tylko na to zeby miec towarzystwo? Faceci są okropni,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad u was tyle agresji? Martwie sie po prostu o mojego synka bo jeszcze go karmie piersia a te bebilony to marny zamiennik. A nie bedzie codziennie na cyca przyjezdzal od swojej kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko możesz mu zniszczyć życie przez egoizm ,gdzie Ty masz rozum ,całe życie ma mieszkac z Tobą to jak zaakceptuje go jego żona? żona ma mieszkac sama z dziećmi a on z Tobą,tak? Ty miałaś prawo do dzieci a on nie? tak rozwal mu życie makurat jesteś osobą która nie powinna mieć nigdy dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc 21:38 smutne to Szkoda mi takich ludzi jak ty. Zawsze mozesz poznac nowych ludzi bądz fajnego faceta. Niektorzy są okropni ale niewszyscy. Obyś spotkała kogoś wartościowego kto wniesie coś dobrego do twojego życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z powyższym, autorka jest osobą, która nigdy nie powinna była mieć dzieci. Bo nie rozumie, że nie rodzi i nie wychowuje się ich dla siebie, tylko po to by pewnego dnia wyfrunęły, by oddać je światu. tówj przypadek to znany w psychologii syndrom osadzania syna w roli życiowego partnera. mówię tu o psychologii. spoko, rozumiem że jesteś samotna ale twój syn nie powinien być remedium na twoje smutki. jak się nie zmienisz to kazdy związek mu rozwalisz bo nikt normalny nie bedzie chciał żyć w trójkąciku ze sfrustrowaną mamuśką która do tego nie akceptuje synowej za sam fakt że istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź do lekarza, na początek do psychologa bo to musisz jakoś sobie w głowie poukładać, z jednej strony szkoda mi cię a z drugiej złośc na ciebie bierze. nie tędy droga by dzieci dorosłe na sznurze przy cycku trzymać...nie masz żadnych kolezanek czy rodziny innej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo 10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D jeśli to prowo to całkiem całkiem dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dzieci wyjechaly na studia i odtad mieszkaja samodzielnie, mam z nimi staly kontakt, bardzi sie kochamy ale to nie znaczy,ze mam im siedzic nad głową. Jesli kochasz syna, daj mu swobodnie pożyc. Jesli zaaprobujesz jego partnerke, masz wieksza gwarancje, ze będa oboje czesto cię odwiedzac, Sama widzisz, jak cieko jest byc bez drugiej polowy, chcesz syna na to skazac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez kitu, dziewczyny, prowokacja czy nie prowokacja znam taką kobietę jak ta opisana w pierwszym wpisie...serio, są takie baby. współczuję ich synowym całym sercem. ani od takich akceptacji ani serca nie dostaną, najwyżej chamstwo i rzucanie kłód pod nogi no bo jakaśtam syncia ukradła mamusi od cycunia. serio znam taką babę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja cie autorko nie rozumiem,spojrz na to z innej strony syn jest zakochany,szczesliwy. Byc moze niedlugo beda miec dzieci,a wtedy mozesz byc najkochansza babcia pod sloncem. Jak ci doskwiera samotnosc to kup sobie psa, zajmij sie soba daj synowi dorosnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka mojego byłego taka była prawie,a mieliśmy wtedy może po 18 lat. Masakra z nią była. Niby miła,chwaliła mnie,ale strasznie toksyczna i nadopiekuńcza baba. Potrafiła do mnie o 2 w nocy zadzwonić,gdzie spałam i musiałam rano do szkoły wstać,gdzie jest jej synuś i że mam obdzwonić wszystkich znajomych. Tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokój tobie kobieto. Daj odejść synowi i wypełniać jego misję życia wszak nie urodziłaś go dla siebie lecz dla świata, dla siebie to miałaś męża, a jeśli go już nie ma to ja bym na przekór losowi szukała swojego miejsca w życiu na nowo, szukałabym sobie zajęcia aby czuć sie potrzebna, wolontariat, opieka nad dzieckiem, jakieś kółka hobbystyczne, podróże, szukałabym takich środowisk gdzie mogłabym poznać ludzi w swoim wieku. Można tyle rzeczy robić przecież że dnia nie starcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej się ogarnij z tym trzymaniem syna na smyczy bo jak sie zerwie to nie złapiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też byłam samotną matką. Przerobiłam w dzieciństwie mojego syna dwa związki, a potem na dłuuuugo przestałam szukać faceta. Skupiłam się na synu, pracy i własnym rozwoju. Jednak skakałam pod niebiosa kiedy syn tuż po studiach oznajmił, że wynajmują z dziewczyną kawalerkę blisko pracy. SUPER! krzyż im na drogę. Miałam wtedy 44 lata i jestem do teraz spoko laską :P jak na swój wiek :P Poznałam fajnego faceta i nikt mi nie musiał uzupełniać pustki. Kobieto ogarnij się wyjdź do ludzi, poznaj kogoś, bo jak tak będziesz smęcić to zatrujesz życie, sobie, synowi i jego pannie. Jednak po twoim jękliwym tonie wnoszę, że nic z tego nie będzie, bo ty się już ukisiłaś i ukrzyżowałaś w tej swojej matczynej samotności, ty już nawet nie pamiętasz, że kiedyś byłaś kobietą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam się boję, że mój się nie wyprowadzi. Rok temu skończył studia i zabiera się do wyprowadzki jak pies do jeża. Chyba mu postawie jakieś ultimatum czy cos :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej co ty robisz przeciez on ma prawo do swojego zycia a ty zajmij sie soba, zapisz sie na jakies kulko seniorow znajdz inna babcie na pogaduchy, zreszta jak on pozna kobiete i zalozy rodzine ty zyskasz corke i moze wnuki, wez ten swoj egoizm wsadz sobie w zadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka. Niestety ja nie umiem na żadną partnerkę swyna spojrzeć jak na córkę, jaka by nie była, to jest silniejsze ode mnie, widze w niej tylko kogoś kto mi odebrał ostatnie towarzystwo i choc moze to niesprawiedliwe to nie raz zle ją potraktowałam co kończyły się obrazą nawet i ze strony syna. moze to egoistyczne ale wolałabym juz zeby zmieniał partnerki jak dawniej a mieszkał i tak ze mną nadal bo jak znajdzie kogoś na stałe to zostane sama jak palec i na pewno nie bedzie mnie cieszyc to. nie musi od razu miec żony, może mieć dziewczyn na pęczki ale po co żonę po co od razu wyprowadzka. dziewczyny teraz są wredne może go oszukać, zranić, wrobić go w dziecko a potem co będzie. nie chcę by mojego syna to spotkalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co kobiecino? trzy słowa: idź się leczyć. Biegusiem. Nie jest z tobą wszystko w porządku a powiem więcej jesteś chora psychicznie toksyczne związki z dziećmi się leczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synek26
U mnie troche inna sytuacja. mam 26 lat i matka chce mnie wyj***c z domu bo nic nie robie, nie pracuje, nie ucze sie, etc. nigdy tez nie mialem dziewczyny, wiec ucieczka do niej nie grozi. jak chcesz moge zostac twoim przybranym synkiem. co Ty na to? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupie żarty, po co mi przybrany syn ja chcę swojego, najlepszego, obchuchanego mojego syncia. trzy lata go piersią karmiłam i do dziś wspominam jak był malutki, jak do mamy się tulił. codziennie marzę o dawnych czasach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synek26
no to moge ci sprawic kolejnego syncie i przypomniec dawne czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za głupie żarty ja już jestem po menopauzie. co za idiotyzmy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie obroci przeciw tobie bo on i tak kiedys sie zakocha a zaborcza egoistka zostanie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest syn, a nie Twoj maz. Dzieci sie wyprowadzaja. Zajmij sie soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko a ja jestem po rozwodzie i będę skakać z radości w dniu kiedy moje dzieci się usamodzielnią i wyprowadzą na swoje :) Nawet jakbym miała zostać sama, ty masz po prostu lęki nie wychodzisz z domu, odgradzasz się od ludzi bo gdybyś się otworzyła to poznałabyś kogoś nawet na ulicy czy w sklepie. Masz jakąś fobię społeczną, powinnaś zrobić coś dla siebie, na początek zapisz się na jakiś kurs. Co lubisz robić? może rękodzieło, czy inne ciekawe rzeczy coś co lubisz, co Cię interesuje, może gotowanie. Załóż konto na portalu społecznościowym, Facebook i tam odśwież kontakty na pewno znajdziesz wiele swoich koleżanek z dawnych lat:) Musisz się ruszyć, uzależniłaś się od syna i żyjesz jego życiem, on Ci zastępuje partnera dlatego jesteś zazdrosna o jego dziewczyny to chore jest. Musisz się otrząsnąć kobieto bo stracisz go na dobre, on i tak wybierze swoje życie i kobietę którą pokocha a z Tobą utnie kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×