Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córki kocha się bardziej ?

Polecane posty

Gość gość
ja teraz jestem w drugiej ciąży też mam córe i jest najsłodszym dzieckiem na świecie. Co chcila przylatuje sie tulic i dawac caluski, jest grzeczna słucha sie. Obecnie jestem w 10 tyg i nie wiem czy chlopiec czy dziewczynka ale ogólnie ta ciąża jest dla mnie inna. Nie siedze na necie i nie czytam co chwila co sie dzieje z płodem, nie mysle o tym cały czas, zyje swoim zycie i zajmuje sie córką.. Poprostu wczesniej mialam chyba za duzo czasu.. Moze u ciebie slabe uczucia do syna tez sa spowodowane nadmiarem zajęc ale tez i uczuc do córek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko zdziwiasz, tyle ci powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że dojrzała, dorosła osoba kocha dzieci bez względu na ich płeć. Pisze Ci to mama chłopczycy i syna bawiącego się lalkami barbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś w tym chyba jest bo większość kobiet chce córki.Jakoś nie narzekają jak ma się urodzić np druga czy trzecia dziewczynka a jak ma się urodzić kolejny chłopiec to entuzjazmu już nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdura, ja zauwazyłam że kobiety własnie bardziej kochają synów...w końcu skądś się wzieło określenie maminsynek, a mężczyźni chyba córki...stąd córeczka tatusia. Jak ja byłam w ciązy, to nawet imienia dla dziewczynki nie miałam wybranego, od poczatku byłam nastawiona na synka. Małe dziewczynki mnie strasznie irytują, takie rozkapryszone księżniczki, a później galerianki szukające sponsorów...w życiu nie chciałabym córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja też tak myślałam że może syna nie będę kochać ale okazało sie to wierutną bzdurą. Nie wiem może to zależy od charakteru dziecka a może od wychowania a może jedno i drugie ale mój synek 2,5 letni jest bardzo uczuciowy, lgnie do mnie przybiega z rozłożonymi rączkami mówić że mnie kocha. Czy serce sie nie rozpłynie na coś takiego ? Bo moje się rozpływa. Po prostu jesteś sceptyczna wobec czegoś czego nie zdążyłaś jeszcze poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam syna i córkę. Zawsze chciałam corke i gdy w pierwszej ciąży okazalo się ze syn (pozno bo w 30tc) czulam się zawiedziona. Nie miałam od razu wielkich uczuć. Jak się urodził wszystko się zmieniło. Oszalalam na jego punkcie i ani razu nie żałowałam ze mam syna. W drugiej ciazy juz plec była mi obojętna, nawet w duchu liczylam ze bedzie drugi syn. Urodzilam córkę, mam teraz jedno i drugie i wiem ze plec znaczenia nie ma, kocha sie tak samo. Ktoś wyżej pisal ze dziewczynki łatwiejsze w wychowaniu. Może jak male to tak ale czesto jako nastolatki trudniejsze niz chlopcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Mój mąz na corke i na tym stanelo. Sam mowil ,ze jakby miał syna to wychowywalby bardziej " po mesku" Ne ,corki nie traktuje jak księżniczki, bo to typ RAMBO, uwielbia militaria i wszelkie gadżety wiązane z "męskim kimatem" , żadne tam lalki, nie ma nic w kolorze rózu. Mąz nie boi się dyscyplinę wprowadzać w wychowaniu, jets konsekwentny, kiedy trzeba to kare wlepi , ale oaza spokoju, nader cierpliwy,lecz sam z siebie mowi ,ze do chłopca bylby bardziej ostrzejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He he faceci chcą synów a jak się potem rodzą córeczki to wariują na ich punkcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam dwóch synów i w sumie nie wyobrażam sobie, że miałabym mieć córki jak byłam z 2 w ciąży i dowiedziałam się, ze będzie synek, to ucieszyłam się strasznie przesłodkie są te maluchy koleżanka na wieśc o dziewczynce u gina rozwyła się z żalu, chciała mieć syna i do dziś to mów, ze wolałaby syna, a jej córka ma już 8 lat i jest bardzo rozwydrzona nie wiem o co tam chodzi, ale do tej pory pije kasze w butelce po szkole normalnie dla mnie to szok, dlaczego tak jest? wszyscy się zastanawiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He he faceci chcą synów a jak się potem rodzą córeczki to wariują na ich punkcie usmiech.gif x jak moja bratowa pierwszy raz była w ciąży to obojgu było obojętnie co się urodzi-urodziła się córka. W drugiej ciąży wybrali imię dla syna i z cichą nadzieją liczyli na niego, chociaż cieszyliby się też i z córki. No i się urodziła druga córka. Brat to skomentował "do emerytury będę zapierniczać na tampony". Dziś oboje są już po czterdziestce i nie planują więcej dzieci. I chociaż brat szczerze kocha córki, to zawsze jak jest okazja mówi, że gdyby ktoś dał mu 100% pewność że teraz urodziłby mu się syn, to sekundy by się nie zastanawiał i "brałby" swoją żonę. Możecie zwolenniczki córek twierdzić że córki są najlepsze, ale facet zawsze skrycie, nawet nie okazując tego, będzie marzyć o synu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×