Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goscMamaSynka

2letni niejadek

Polecane posty

Gość goscMamaSynka

Cześć dziewczyny Syn ma 26 od ok 2miesiecy jest coraz gorzej z jego jedzeniem. nigdy nie jadl duzo a wszelki proby podawania czegos nowego konczyly sie ucieczka lub wymiotami. Teraz zjada tylko kasze petitki lubisie i jogurty. Kiedyś jadl tak: śniadanie serdelek z chlebem i pomidor lub kanapka z wędlina lub pasztetem lub kasza później zjadal banana lub jogurt obiad ZAWSZE zupa (każda począwszy od rosołu kończąc na barszczu z czerwonego buraka) po 3 godz udko z kurczaka lub kotlet z piersi kurczaka lub coś z zestawu smiadaniowego kolacja kasza. Kiedyś narzekalam że mało zjada i nie chce nowosci, ale teraz to jest nieustanna walka żeby cokolwiek zjadł. Z dnia nadziej zaczął eliminowac poszczegolne produkty i tak zostalanmu tylko kasza i jogurty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak jak moj maly. Nigdy nie bylo szalu ale teraz jest coraz gorzej... Ma 3.5 roku i moze 5 pozycji w swoim menu. Nie chce probowac nic nowego, placze i ucieka. Lekarz mowi zeby sie nie przejmowac... latwo sie mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja u lekarza jeszcze z nim nie byłam. Mąż wczoraj kupił apetizer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mojego nawet Apetizer nie dziala. Nie jest jakis wychudzony bo cos tam zjada, ale ciezko mu to przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze wyeliminuj caly cukier z jego diety? Niech nie dostaje ciastek ani slodkich jogurtow. Sprobuj zaprosic inne dzieci, niech jedza razem przy stole. Podawaj owoce zamiast slodkiego, zadnych sokow etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaczęłam podawać probiotyk Primadophilus for Children w proszku pół łyżeczki dziennie do soku dodawałam , nam poleciła go gastrolog . Jeśli macie kogoś w USA lub Anglii żeby go przysłać to warto. Jest dość drogi. Chba że zobaczcie na Ebayu lub alegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i sprobuj nowych potraw lub inaczej wygladajcych skladnikow np. Makaron w zwierzatka albo wielkie skretki albo kolorowy itp. Moze niech on wybiera z lodowki, co bedzie jadl na sniadanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tez ma teraz faze - wydaje mi sie ze to bunt 2latka. Wczesniej jadla bez problemu, a teraz wszysko jest na nie. Przy obiedzie musze jej wcisnac pierwsza lyzke na sile, zeby sprobowala i stwierdzila, ze troche zje. Moja starsza byla taka sama, wiec mam nadzieje ze to samo przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja Gosc z 17.03 Moj maly nie je zadnych ciastek ani slodyczy, nie pije sokow. Akurat mieszkam w USA, wiec zobacze co to za probiotyk. Daje mu raz dziennie probiotyk, ale nie ten o ktorym pisalas. Jesli chodzi o wybieranie rzeczy z lodowki to owszem, ale zawsze bedzie to ser ;) Jedzenie z dziecmi? Jada w przedszkolu, i malo go to przekonuje i zacheca, bo tam tez malo zjada i to glownie jedzenie ktore ja mu daje z domu bo przedszkonego nie tknie i bedzie caly dzien glodny chodzil. To sie wszystko tak latwo mowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja też nie jadała słodyczy ale sok piła więc o tyle łatwiej mi było podać ten probiotyk w proszku . Jest 50 na 50 szansy że apetyt się poprawi . Moja córka ma obecnie 3 lata i 3 miesiące i dopiero zaczęła sie powoli rozkręcać z jedzeniem , mięsa nie tknie , zupy codziennie jej robię więc miseczke zje. Moja jak miała 8 m-cy odrzuciła mleko . A co do tego probiotyku to bardzo żałuję że nie można go w Polsce kupić bo jest rewelacyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz sobie sprawdzilam ten probiotyk. Kosztuje $8, a ten co ja daje malemu $20. Wiem ze cena o niczym nie swiadczy tylko zastanawiam sie jaka jest roznica? Moj maly jest strasznym zrokowcem, jak mu cos nie podpasuje to nawet nie sprobuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co pije Twój mały najlepiej wsypać pół łyżeczki do picia chociaż możesz do zupy też dodać ten proszek jest bez smaku. A co do ceny nie wiem jakie macie tam probiotyki , tak jak pisałam wcześniej my z małą jeżdziliśmy 200 km do gastrologa bo wogóle nic nie chciałą jeść i to ona nam powiedziałą że ten probiotyk działa w jakiś tam sposób na niejadków może że zawiera aż tak dużo bakterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Dla rodziców karmienie swojego dziecka jest dostarczaniem potrzebnych wartości odżywczych. Natomiast dla dziecka, które nie jest świadome konieczności spożywania odpowiedniej liczby posiłków jedzenie może okazać się próbą zwrócenia na siebie uwagi i to wyłącznej. Dzieci wykorzystują to, że rodzice "skaczą" wokół Nich, żeby zjadły odrobinę mięsa, czy też zupki. Rodzice w zamian za zjedzenie czegoś pożywnego często oferują swoim pociechom słodycze lub też nawet kupno jakiejś zabawki. Jest to zdecydowany błąd, ponieważ taka sytuacja jeszcze bardziej utwierdza dziecko w przekonaniu, iż jedzeniem jest dobrą kartą przetargową w uzyskaniu jakiś korzyści. W Pani sytuacji należałoby poinformować dziecko, iż do jedzenia jest tylko to co zostało przygotowane i nic innego nie będzie. Dziecko z początku na pewno będzie protestowała, ale kiedy zda sobie sprawę, że nie dostanie już swoich ulubionych herbatników i jogurtu powinno zjeść to co będzie. Przy stosowaniu tej metody należy być stanowczym i nie ulegać dziecku. Z początku na pewno będzie trudno zarówno Pani jak i dziecku, ale z czasem powinno być już tylko lepiej. Polecam przeczytanie książki "Kłopotliwe zachowania dzieci. Mądre reakcje w trudnych sytuacjach" Justyny Korzeniewskiej. Zalecam zwłaszcza rozdział 1 - Dziecko czyli kto? Co moje dziecko chce mi powiedzieć bez słów? - fragment o jedzeniu to strony od 17 do 28. Jak mówi autorka książki "Podstawową strategią jest oddzielenie emocji rodzica od karmienia dziecka." Inną pomocną metodą może być robienie zakupów i przygotowywanie posiłków wraz z dzieckiem. Wtedy Syn będzie miał okazję zobaczyć od samego początku proces powstawania jedzenia oraz będzie mógł w nim uczestniczyć, co może okazać się również dobrą zabawą. Najlepiej gdy posiłki przez Was przygotowane będą kolorowe lub w ciekawe kształty - wtedy również posiłek będzie atrakcyjniejszy dla dziecka. Pozdrawiam i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmcia to jaaaa
Ja męczyłam się że swoim dzieckiem niejadkiem niechcial jeść nic po za chipsami i batonami bo to mu smakowalo. Moja znajoma zmienila sklepy w których kupowała do tej pory wędliny i miesko dla dziecka na wyroby z http://czachorowskamasarnia.com.pl/ .... o dziwo dziecko zaczeło jeśc chętniej wędliny i mięso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×