Brak sexu w związku

Co myślicie o tym? Mój mąż dużo pracuje, więc codziennie jest zmęczony, nie ma czasu i tak właśnie to tłumaczy dlaczego nie chce on sexu. Sex raz na kilka miesięcy jak ja się bardzo upomnę a tak sam z siebie nie dobiera się. Jak ma dzień wolny od pracy, to wtedy nie było by wymówki, ale wymyśla kolejną, że brzuch boli, głowa boli albo wyszukuje dodatkowe prace i zajęcia (hobby) przez które fizycznie jest też zmęczony albo nie ma już czasu na ten sex. Gdyby chciał to by zorganizował czas na ten sex, ale widocznie nie chce tego ze mną robić... może mnie zdradza albo mu się znudziłam? Wydaję dużo pieniędzy aby wyglądac atrakcyjnie, ciuchy, kosmetyki itp itd, ale mój wygląd widocznie go nie pociąga. Figurę mam zgrabną, dbam o higienę, gotuję mu extra obiadki ale nic na niego nie działa :( Kiedy mu o tym mówiłam, że źle się czuję w związku bez sexu, to on na to, że ja wymyślam, szukam dziury w całym...no ale sex raz na kilka miesięcy to dziura w całym? Za młoda jestem by nie współżyć ;/ raz w tygodniu to minimum jakie potrzebuję a on nic nie potrzebuje ode mnie. Tylko ja się upominam o współżycie, a on potrafi tylko pomacac cycka i na tym się kończy, porzuca mnie rozpaloną... Inni mężczyźni pracują tak samo jak on a jak mają popęd sexualny to szukają każdej okazji by się popieścić chociaż raz na jakiś czas... Dlaczego mój mąż nie chce, nie potrafi? Jego zapytałam to pozbył sie rozmowy zrzucając winę na mnie, że ja wymyślam. No tak, według niego uroiłam sobie problem, że nie ma sexu w naszym związku :( rozmowy z nim są upokarzające i nic nie poskutkowały. Dla niego raz na kilka miesięcy to wystarczająco, bo wiecznie coś jakaś wymówka....

Może po prostu kogoś ma?albo może problemy z potencja i krepuje się powiedzieć, chowa głowę w piasek?

znajdz sobie kochanka, co za problem?? :o

Penis mu staje. Do orgazmu faktycznie ciężko mu dojść,bo potrzebuje więcej czasu, ale póki kopyto staje, to może działać.

albo ma jakiś wstydliwy problem albo cie zdradza!!!! COŚ Z TEGO NA 100%. NIE MA INNEJ OPCJI. daj mu ultimatum. albo kocha i pójdzie z tobą na terapię ( nie widzę innego wyjścia bo to nie jest normalne...) albo powiedz ze odchodzisz w innym wypadku. powiedz mu to i daj znać potem co on postanowił.

ja napisalam wyzej.. nie zalogowalo mnie;c

uwazam,ze nie ma innej opcji naprawde...z racji iż dziwne jest to ze nagle nowe ubrania,kosmetyki..skoro nie stroi sie dla ciebie to... musi dla kogos innego. Taka prawda :( A jak bylo miedzy Wami kiedys?

Mam to samo, do tego teraz cale dnie pracuje i wraca np o 1 do domu. ..albo o 21 pijany jak bela... teraz np nie odbiera tel od 14 a prace teoretycznie konczy o 16

Ostatni raz jakieś tam bzykanie bylo 18 lipca :D chyba znajde kochanka sobie

jakiego znowu kochanka...to nie wyjdzie w sytuacji...będzie jeszcze bardziej p******e. spróbuj z nim pogadać i powiedz w prost ze ma iść z tobą na terapię a jeśli nie pójdzie to olej go i nie zwracaj na niego uwagi. odpowiadaj tylko 3 słowa na jego pytania i zamykaj się gdzieś :D a jeśli nie to powiedz mu ze masz ochotę znaleźć kochanka... Ciekawe jak zareaguje. ale jeśli to nie pomoże to się rozwiedz. po co ci taki facet

powiedz mu to wszystko dziś i daj znać jak zareagował to pomyślimy dalej. powiedz o terapii a jak powie ze nie i będzie wyzywal to powiedz ze masz ochotę se znaleźć kochanka bo on jest do niczego i nie wiesz jak to się skończy i wyjdź z domu.

Sprawdź czy Cię nie zdradza

A w weekend zniknij na dwa dni z domu i idź do koleżanki lub na imprezę niech się martwi a co! może przemysłi wszysrko jak powiesz o terapii u się wkurzysz i znikniesz na parę dni. albo weź dziś wolne w pracy i idź na imprezę. nie wiem. :)

to ze o siebie dbasz nie oznacza ,ze go pociagasz fizycznie.Po prostu on tego sexu z toba unika i nie ma tu zadnego przemeczenia.Wez z nim pogadaj na serio,bo nie jest to normalne,chyba..ze facet ma zerowy temperament,o czym zapewne bys wiedziala wczesniej.

dziwne naprawde. musi z nim pogadac. no mowie Ci laska,zrob jak mowie! :)

Napisałam mu wszystko, bo jak bym zaczęła mówić, to by mi przerywał jak zawsze i gadał, że ja przesadzam a on nie widzi problemu. On jest jeszcze w pracy, wróci o 01:00 w nocy, bywają też delegacje. Zrozumiała bym jakby to chodziło tylko o zmęczenie pracą, ale jak bywają tygodnie, że wraca do domu o 16:00 albo ma wolne (chociażby urlop) to mu nie w głowie sex ze mną. Jak ja się upomnę, dobieram, to on na to, że go coś boli, że zajęty nawet na urlopie... wiecznie coś musi robić i tak mnie zbywa. Napisałam mu to wszystko w e-mailu i nic się nie odezwał. Zadzwonił tylko powiedziec o której wróci. Nie mam sił o nim rozmawiać w 4 oczy, bo już te rozmowy były milion razy i jest tylko gorzej w miesiąca na miesiąc. Myślałam o terapii małżeńskiej, ale jak on pracuje tak, że nigdy nie wiadomo kiedy wróci, to nie mam jak się umówić z sexuologiem czy psychologiem. Żebym jeszcze wiedziała jak to sprawdzić czy on mnie zdradza, skoro wszystko ma na hasło a w delegacjach nie znam nikogo w danym mieście gdzie on pojedzie o ile tam pojedzie i nie wiem w którym hotelu śpi.

Też nie mam seksu ale po pierwsze on tłumaczy ze ma mniejsze libido ode mnie albo ze boi się ze znów będę w ciąży i kolovdie zamyka

Jeśli podejrzewasz zdradę wynajmij prywatnego detektywa. Ja wynajęłam detektyw Skrzypek i pomogła mi odkryć prawdę. Jeśli nie chcesz tego robić to po prostu z nim pogadaj.