dlaczego większość uważa że zostawianie dziecka z babcią jest ok a z nianią nie?

nie mam do pomocy teściowej ani mamy bo mieszkaja bardzo daleko, zresztą obie mają swoje obowiązki/prace itp. praktycznie po 2 miesiącach po porodzie wzięłam nianię jak z mężem chcialam iść do kina czy jechac na wieksze zakupy czy wyjść wieczorem - tak jak to robili wszyscy znajomi tylko że oni zostawiali z babciami bo mieli taką mozliwość. jak kgos spotykaliśmy i pytali "a gdzie mała" i mówilismy z niania to z oburzeniem od razu pytali "a nie mogliście zostawic z babcią?!" Co jest złego że zapłace opiekunce żeby została z dzieckiem? nie rozumiem tego podejścia?

nie robisz jak reszta motłochu i biednym polaczkom nie mieści to sie w głowie że ktos może inaczej postepować :D

Bo babcia to nie obca osoba, chociaż z mamą dziecko bym zostawiła, ale z teściową nigdy. Już wolę z nianią.

skoro zostawiam z niania to raczej mam ja sprawdzoną albo ew. na podglądzie (kamera itp.) wiadomo że nikt nie zostawia dziecka z niesprawdzona osoba, a zresztą nieraz to właśnie matka niby najbliższa osoba robi krzywde dziecku - mama madzi itp. Co to za denne stereotypy? :o

najwięcej oburzaja sie cwaniary które mają dwie babcie do opieki i jeszcze same nie pracują, taka prawda

Ja też wolałabym zostawić dziecko pod opieką teściowej[bardzo chora] albo mojej mamy. Niestety, moja mama ma 7 wnucząt, nadal pracuje, trudno więc żądać aby pomogła. Ale to chyba dobrze, z dwiema bratowymi dobrze się dogaduję, pomagamy sobie. Jeszcze jest siostra, tu już w ogóle nie ma żadnych problemów.

A ja nie zostawiłam nigdy z nikim dzieci jak były małe. Z mężem spędziliśmy czas z dziećmi a nie poza domem jak były małe.

Każdy ma prawo wyjść od czasu do czasu i zostawić dziecko z opiekunką.

Każdy robi tak jak mu pasuje i patrzy co jest najlepsze dla dziecka.Dla jednych będzie to babcia a dla innych niania.Nikt nie powinien się w to wtrącać.

ja wolałam zostawić dziecko z opiekunką niz z mężem. mąż był tak zmęczony że włączał tv i siadał w fotel a dziecko karmił chrupkami, paluszkami i innymi zapychaczami. opiekunka nigdy nie włączała tv - książeczki, piosenki lub spacer (miałam podgląd przez kamerkę w telefonie więc wiem co robiła, dla niej to nie był problem) a gotowała to co ja jej zostawiłam i mówiłam zeby dała dziecku. mężowi jak zostawiłam to nigdy nie zrobił bo mówił że był zmęczony i zapomniał i faktycznie ma bardzo ciężka pracę. dochodziły mnie różne słuchy - że jak można z niania zostawiać jak mąż w domu itp. ale miałam to w nosie, dobro dziecka najwazniejsze a nie co myśla inni.

Szczerze czesto babcia zajmie sie na prawde twoim dzieckiem a niania...hmm roznie to bywa ...Mialam taka "przegode" z pewnia niania- w soboty przychodzila do nas na 4-6 godzin i raz wrocilismy wczesniej, dziewczyna rozwalona na kanapie z naszym laptopem a dziecko zamkniete na gorze plakalo...nigdy juz nie zaufam obcej babie...

Bo są nawiedzone, w temacie dzieci jest dużo głupich zabobonów, zwyczajów, zakazów, nakazów - im prostsze środowisko tym tego więcej. Rób co uważasz za słuszne i mnie przejmuj się babami.

gość z 9:28 co się dziwić jak pewnie płaciłaś jej grosze? ja za weekendy płace 15zł/godz a w tygodniu 10zł/godz.

Tak jakbym obowiązkiem każdej babci było pilnować dzieci swoich dzieci, one swoje już wychowały. Wkurzają mnie takie roszczeniowe babska, bo ona musi, nic nie musi, może mieć własne życie, twoje dzieci to zajmij się nimi albo zapewnij opiekę. Babcia może spędzić czas z wnukami ale nie jako niania na etacie i jeszcze pretensje, że nie tak, że źle itp.