Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WZIELYBYSCIE DZIECKO KOLEZANKI ZE SZKOLY JESLI

Polecane posty

Gość gość

Nie mialybyscie dla niego fotelika ( musiałby na tylnim siedzeniu siedzieć na kolanach. Od szkoły do domu jest jakiś 1km , ale trzeba przejechać polowe drogi po normalnej ulicy dopiero potem skreca się na "polna drge" która jednak również jest aswaltowa. Kolezanka baaardzo mnie prosila i mowila, ze kiedy ona odbiera więcej dzieci to nawet ich nie zapina. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Guzik mnie obchodzi czy ona zapina czy nie- mój samochód-moje zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, za dużo się ryzykuje, raz, ze mandat, dwa, ze sprawa karna w razie wypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 km. samochodem? Serio piszesz? To sześciolatka która nie może jeszcze sama? Nie, wzięłabym na piechotę i najwyżej podeszła potem po samochód, albo jeśli już koniecznie musisz samochodem pożyczyła od kogokolwiek fotelik, albo oczekiwała że koleżanka go podrzuci. Podkładkę można za grosze kupić a dziecko już bezpieczniejsze, nie mówiąc o tym że się na mandat narażasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to ta mamusia swoich dzieci nie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zabrałabym , ni hoooja , no chyba że w skrajności nie daj boże choroby do lekarza czy szpitala to tak ale ze szkoly to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez bym nie zabrala , mnostwo smiertelnych wypadkow dzieje sie blisko domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka, podkładki nie mogłabym już wlozyc do tylu bo miałam pelny stan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy dziecko jako szóste do samochodu? Nie, nie ma szans... swojemu własnemu pozwoliłabyś komuś w ten sposób jechać? Pewnie ktoś wyskoczy że jako dzieci nieraz tak jeździliśmy i po siedmioro do malucha wsiadało, ale nie ma co porównywać, nawet jakby ktoś Cię przypadkiem stuknął to widząc jak wozisz dzieci, od razu dzwoniłby po policję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×