Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy przyjemność z seksu w ogóle istnieje?

Polecane posty

Gość gość

Drogie kobiety, piszemy do Was, bo dręczy nas jedno pytanie. Mamy wrażenie, że dla każdej z kobiet, z którymi dotychczas szczerze rozmawiałyśmy, seks nie jest niczym wyjątkowym. Są to osoby w poważnych związkach i bardzo się kochające (z różnym stażem), a mimo to zbliżenia fizyczne nie są tym o czym wszyscy gadają. My także mamy takie wrażenie, że pomimo tego, że jest to przyjemne w naszej psychice (poczucie bliskości, budowanie relacji), nasze ciało tego tak nie odbiera. Orgazm przy penetracji nie występuje w ogóle, pomimo tego, że nasi faceci robią wszystko o co ich prosimy. Jak jest u Was? Czy przyjemność kobiet równa przyjemności mężczyzn jest mitem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Ja jestem kobietą, uprawiam seks z kobietą i jest trzęsienie ziemi za każdym razem, a 6 lat bite w związku, seks codziennie. Tak że szczerze polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doskonale wiem jaka odpowiedz chcialabys otrzymac Ha ha ha Znowu sama sobie odpiszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobieta,uwielbiam seks, mam mega orgazmy przy penetracji i uwielbiam facetow. O seksie mysle zdecydowanie za dużo ;) ale to moja pasja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella 86
Lubię seks i mam z niego przyjemność, orgazmy też są, a jak to porównać z przyjemnością facetów to nie mam pojęcia. Myślę że kobietę jest trudniej zadowolić by osiągnęła orgazm. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś uwielbiałam seks byłam wręcz jak nimfomanka, a ostatnio mi się odmieniło i seks mógłby w ogóle nie istnieć nic nie czuję i mam zerowe potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To uważaj żeby mąż nie poszedł do innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uległa89
jak macie problem z seksem to zmieńcie podejście ja np. kocham gdy mój pan mi rozkazuje, krępuje, ubliża biczuje to jest strasznie podniecające i czasami sam jego dotyk wystarczy abym doszła i proszę mnie nie ocenia jestem kobietą uległą z wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella 86
Też lubię pozorowaną przemoc, gdy mój facet krępuje mi dłonie i próbuje dostać się do mojej c**eczki ja zaciskam uda, a on i tak forsuje przeszkodę i robi placówkę, a ja dalej zaciskam i wiję się z rozkoszy. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uległa89
nie to ja nie lubię się stawiać zawsze się podporzadkowuję no chyba że chcę aby mnie zbił wtedy robię na przekur ale później zawsze żałuję bo siedzieć nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uległa89
ogólnie lubię być krępowana chłostana bita i poniżana uwierzcie mi to naprawdę podniecające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia majowa
Dziwne pytanie. Seks jest boski. Kotku jak nie masz orgazmów musisz zmienić coś w sobie bo najwieksza przyjemność ci ucieka. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię być związana za ręce i nogi. I po takim seksie kiedy już się spuści i moim orgaźmie. Pięści mnie ręką i robi fisting, kiedy nie mogę nic zrobić. Wali mnie bardzo szybko i mam kolejny orgazm w ten sposób. To jest prawdziwe zaspokojenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja orgazmów przy samej penetracji nie mam, ale uwielbiam się kochać i czuć w sobie penisa mojego partnera, dla mnie to mega przyjemność. A dochodzę jak pieści mnie palcami albo robi minetkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz zacząć odkrywać siebie, troszkę eksperymentować, co cię mocniej kręci. Ot i cala filozofia. A facet tez na pewno bardziej się nakręci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam wrażenie, że mam nawet więcej przyjemności z seksu niż mój facet. Jak we mnie wchodzi to mi dech zapiera z rozkoszy, uwielbiam seks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam największe podniecenie kiedy on się spuszcza. Mogłabym patrzeć na to godzinami. Ta jego sperma tak tryska ach. Chce więcej zawsze mi mało. I łykam, przyznaję się tak uwielbiam to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×