bycie niezależną ?

Tak sobie mysle..... Moze sie myle ale odnosze wrazenie ze facet ktory zarabia wiecej , nawet taki ktory jest bogaty , stara sie trzymac "reke" nad zona , decyduje narzuca swoje zdanie , przykladow jest wiele i czesto spotykam sie z nimi np przed chwila u mnie w sklepie , starsze malzenstwo elegancki pan ktory nie pozwolil zonie kupic 2 sztuk bo " po co " a przeciesz to kwestia paru groszy byla, pani sie zmieszala i pokornie kupila 2 szt. Ja mam faceta ktory zarabia mniej niz ja , wiekszosc pieniedzy mi oddaje tak ustalilismy , nigdy nie pyta co kupilam ile ? Po co ? Czemu juz nie mamy ? Zawsze staram sie byc nie zalezna . Nie wyobrazam sobie zeby ktos na mnie nawrzeszczal .....dlaczego nie mamy juz pieniedzy, czy np.moj kuzyn na zone dlaczego zniknelo mu z konta 100 zl a wy jak macie ?

Mi płaci za wystawianie d**y. Taka niepisana umowa.

Dzi..i nie spisuja umow

Tylko dogadują.

jeżeli facet rozlicza z kast to swinia ale jeżeli kobieta wykorzystuje fakt ze nie jest rozliczna to tez swinia

Najtrwalsze małżeństwa to bycie z dziwką na pełny etat. To są wzorowe małżeństwa, wyglądają jak normalne. Ale trochę przesłodzone.

Czyli tak zle i tak nie dobrze , mi nie chodzi o bezmyslne wydawanie pieniedzy , ale jesli mam ochote na obiad za 50 zl to pozniej musze nie zapomniec poinformowac na co wydalam ? Zeby nie wypasc na swinie ?

Bo d***** zawsze da ? Moze wlasnie to cie znudzi ....

baba nie powinna roztrwaniać kasy, czy to jej, męża, czy wspólna, bo baby potrafią wydać wszysto i więcej, nie mają hamulców w kupowaniu, i zawsze coś im "potrzebne". Baby są kiepskie z kasą, i nie powinny mieć do niej nieograniczonego dostępu.

baba nie może - a dziad to już tak, co?

Bez przesady. Ja uwazam sie za oszczedna osobe . Chodzi mi o to "wyzszosc" faveta .....nie wydawaj bo moje.

ja tez jestem bardzo oszczedna, wrecz skapiradlo ze mnie. Nie wyobrazam sobie byc zalezna od faceta finansowo albo "oplacac" tylkiem....dobrze, ze jestem sama, czy kazde malzenstwo tak wyglada..:/ wszechobecny materializm...

Dziwka na pełny etat to taka, której pasuje 5 tyś miesięcznie, a dostaje 7 tyś.plus bonusy czyli ubranie, jedzenie, mieszkanie. Nawet rocznicę obchodzą. Wiem to bo tak mój znajomy żyje od lat.