mam dosyć zakupów

robię codziennie, nienawidzę tego ale zawsze się okazuje, ze czegoś tam brakuje :( czy tylko ja jestem tak niezorganizowana? czy udaje wam się tak zaplanować zakupy, by w następnych dniach móc omijać sklepy?

No raczej, jakbym miała codziennie latać po sklepach to a) zbankrutowałabym b) zwariowałabym. Zasadę mam taką, że raz w miesiącu robię zapas rzeczy, których się da: mleko w kartonie, mąka, cukier, bułka tarta, przyprawy, koncentrat pomidorowy, makarony, ryże, kasze, słoiki (majonez, musztarda, itp) puszki (tuńczyk, kukurydza, fasola czerwona itp) i takie tam. Czasem jakieś warzywa czy owoce, jeśli nie po drodze mi na rynek. A raz w tygodniu jadę do Biedry, Lidla czy Auchana i robię zakupy na cały tydzień: napoje, nabiał, produkty na obiady, które z grubsza na cały tydzień zawsze mam zaplanowane. Mięso, wędliny, warzywa i owoce kupuję 2x w tygodniu, żeby były świeże. Pieczywo - codziennie rano, lubimy świeże. Zapas chemii robię raz w miesiącu. Czego Ci np brakuje? Po co najczęściej musisz wchodzić do sklepu?

Mleko w kartonie to syf, dziwię się ze jeszcze ktoś to pije :O

Raz w tygodniu zamawiam zakupy online. Co 2 dzien kupuje pieczywo, wedline i warzywa.

Ja też robię zakupy online, bo nienawidzę chodzić po sklepach. A co do mleka w kartonie - łudź się, że butelkowe jest lepsze, łudź :D

18:01 Jakie to ku/r/wa typowe - laska nastukała pół strony sensownego podziału zakupów, a ten jełop się przypieprzył do mleka w kartonie :D Brawo, cały parking Tesco bije Ci brawo :)

Ja też zamawiam online raz w miesiącu takie zapasy, albo robię sama. A później w ciągu miesiąca to w mniejszych sklepach, gdzieś po drodze albo na osiedlu warzywa, owoce itp