Oda do D**y

Dupa ludzkości raju pozbawiła Dupa a nie jabłko Adama skusiła Dupa nieraz królów dawnych mianowała Dupa też ich detronizowała Dupa bogaci, dupa rujnuje Dupa żebraków i królów raduje Dupa w pałacu i w chacie króluje Dupa smakuje młodym i starym Dupa tchnie żądzą i upaja czarem Dupa pachnie, dupa śmierdzi Dupa tak wspaniale pierdzi Dupa wielkie kupy sra Dupa na klarnecie gra Dupa motorem zawsze i wszędzie Dupa jest hasłem i zawsze będzie Dupa cię krzepi i dupa rodzi Dupa nigdy nie zaszkodzi chociaz bywa ze zawodzi Dupa bogaci Dupa rujnuje Dupa losami swiata kieruje Dupa pomaga Dupa przeszkadza Dupa miluje I dupa zdradza Dupa dziewczeta wyciaga z nedzy Dupa najlepsza kopalnia pieniedzy Dupa jak w banku klientow gromadzi Dupa frajerow przed oltarz prowadzi Dupa motorem jest zawsze i wszedzie Dupa jest haslem i zawsze bedzie x Stad wynika jasny moral Grzmiacy jak potezny choral Czlowiek sie rodzi z d**y wychodzi Czlowiek sie zeni na d**e wchodzi Czlowiek umiera na d***e lezy Wszystko na swiecie od d**y zalezy Dupa rodzila Zygmunta i Piasta Wiec czesc d***e i basta