Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problem z angielskim dziecka

Polecane posty

Gość gość
Synek we wrześniu poszedł do przedszkola, miał wtedy 2 lata i 8 miesięcy. Zajęcia z języka angielskiego mają codziennie, po pół godziny. Nie wiem, ile dokładnie nauczyło się moje dziecko, co siedzi w jego głowie, o ile więcej niż mówi.. ale wiem, czego się nauczyło: 1) liczy do 5 2) posługuje się takimi zwrotami jak: dzień dobry, do widzenia, cicho, głośno, skacze, klaszczmy w ręce, tupiemy nogami, jestem szczęśliwy (no wiecie.. ta pioseneczka), otwarte, zamknięte - więcej nie pamiętam, ale coś tam jeszcze mówi 3) nazywa i poprawnie wskazuje kolory (ale kolory w ogóle rozpoznawał jako dużo młodsze dziecko, więc tutaj tylko zmiana języka nastąpiła)- czerwony, zielony, żółty, niebieski, różowy, brązowy, pomarańczowy. Być może zna też inne, ale nie zwróciłam uwagi. Wiem, że nauczył się odrobinę więcej niż mówi.. ponieważ piosenek, których się uczą po polsku też nie chce śpiewać.. tzn. jak sam z siebie to tak.. ale poproszony, to niekoniecznie.. tak samo z angielskim.. tyle, że on angielski wplata sobie w polski.... np.. gdy zakłada jakąś bluzkę, to mówi, że ona jest green, albo jak stoimi w autobusie na światłach, to że świeci się red..itp. mam nadzieję ,że mojemu dziecku lepiej pójdzie nauka obcych języków niż mnie.. bo ja to noga jestem i za nic w świecie się nie dogadam w żadnym języku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W naszym przedszkolu http://www.elfik.pl/ tez jest angielski i po pol roku corka umie wiele słów po angielsku. Moze warto sprawdzic kto i w jaki sposób uczy twoje dziecko, bo to ma ogromny wplyw na rezultaty nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W naszym przedszkolu http://www.elfik.pl/ tez jest angielski i po pol roku corka umie wiele słów po angielsku. Moze warto sprawdzic kto i w jaki sposób uczy twoje dziecko, bo to ma ogromny wplyw na rezultaty nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja swojemu zamontowałem na telefon aplikację lang mission z http://www.langmission.pl/ jest po prostu świetna :D w każdej chwili może się uczyć słówek i zdobywać nowe poziomy, ja też sobie pogrywam :) mi się bardzo podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba pamiętać, że w przedszkolu zazwyczaj w grupie jest 25 dzieci. Zajęcia to najczęściej 15 do 30 minut -bo dzieci w tak dużej grupie nie wysiedzą więcej (hałas, wiercenie, brak koncentracji, płacz). Nauczyciel może uczyć chórem, bo poświecenie czasu na indywidualną pracę nie uda się, gdyż reszta będzie się nudzić. No i cisnąć dzieci nie można, bo dzieciaki najnormalniej w świecie przestaną lektora lubić, a wtedy nastawienie do języka obcego będzie złe na lata. Wiec angielski w przedszkolu to zabawa i wyrabianie w dzieciach pozytywnego nastawienia do języka. Anajlepiej uczyć samemu w domu po prostu do dziecka mówiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagódka7
Jeśli Twój mąż ma pretensje...może on powinien uczyć się z dzieckiem i poświęcić mu więcej czasu...ja nie jestem geniuszem językowym. W szkole zawsze miałam problem z językami, chciałam żeby moje dzieci mogły tego uniknąć. Dlatego też ja zaczęłam uczyć się z nimi. Kupiłam kurs metodą Emila Krebsa z krebsmethod.com i powoli sama zaczęłam się uczyć. Widzę teraz jak ważna jest systematyczność. Kiedyś uczyła,m się dla ocen i efektów...a efekty przyszły dopiero jak porzuciłam ten szkolny typ nauki. To dopiero pięciolatek. Moim zdaniem warto jednak trochę z nim nad tym posiedzieć...bo to wartościowe spędzanie czasu z dziećmi. Lepiej jak ze mną posiedzi i pouczymy się angielskiego, niż jakby miał siedzieć przed telewizorem. No i przecież polskiego też nauczył się w ten sposób...że powtarzał. Nie musiał chodzić na specjalne lekcje. Więc jak najbardziej jest sens uczyć się z dziećmi!Nie wiem czemu ktoś pisze, ze nie ma. Nauka to nie musi być siedzenie i wkuwanie. To nie same stopnie. Ja przekonałam się dopiero teraz jak zrozumiałam, że najwalniejsze to po angielsku się dogadać i uczę się dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapkacos
Myślę, że właśnie problem z uczeniem się angielskiego w przedszkolu jest taki, że tam jest grupa 20-25 osób więc trudno, żeby prowadzący miał czas dla każdego, z drugiej strony lepszy rydz niż nic. Wiem, że wiele dzieciaków chodzi na zajęcia w mniejszych grupkach, np. na Callana jak w http://gbenglish.pl/zajecia-dla-dzieci/ - szkoła z Warszawy, wtedy szybciej śmigają w tym języku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poradziłam jednej pani z forum tę szkołę- http://luxusportal.pl/pl/wiedza-i-edukacja/prezentacje/isk w której dzieci mogą uczyć się w języku obcym. To doskonała opcja nie tylko jak w jej przypadku do przyuczenia malucha, ale również do zintegrowania dziecka z zupełnie nowym środowiskiem, kulturą. Podejrzewam, że ten intensywny typ nauki owocuje świetnymi wynikami, ale pewnie sporo zależy też od predyspozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba72
Słyszałem o tej szkole. Mój bratanek tam chodzi no i po angielsku rozmawia już dużo lepiej niż ja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania999
Kuba faktycznie, kuzynka mojej koleżanki też tam chodzi. Czy to prawda, tak jak jest w tej prezentacji, że można tam zapisać dziecko już od 3 roku życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małe dzieci faktycznie szybko przyswajają języki obce, może jak będzie trochę starsze, to dalej je szkolić w jakiejś szkole językowej? W Katowicach sprawdza się www.elsinore-angielski.katowice.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezyka mozna sie uczyc na dwa sposoby : 1. Wyjezdzasz do obcego kraju i obracasz sie wylacznie w gronie ludzi nie mowiacych twoim ojczystym jezykiem. Uczysz sie w codziennych sytuacjach i stosunkowo szybko powtarzasz uslyszane i w ten sposob uczysz sie. 2. Uczysz sie jezyka na kursie i budujesz sobie cos w rodzaju recepty : Taki a nie inny szyk zdania, jezeli taka forma to potem to i to, przedrostek w takim przypadku Taki a w takim inny - itp. Zaklada znajomosc gramatyki wlasnego jezyka i porownan : podobnie, inaczej. Obie te metody nie dotycza dziecka w przedszkolu - a wiec zostawcie to w kategoriach zabawy. Poza tym uwaga : jezyka obcego nalezy sie uczyc (zarowno dorosli jak i dzieci) od kogos, kto tym jezykiem poprawnie wlada (akcent, skladnia, wymowa) dlatego dopilnowanie do nauki szkolnego dziecka nie ma nic wspolnego z powtarzaniem zdan i slowek razem z nim (chyba ze macie odpowiednie kwalifikacje, znajomosc jezyka mto w tym przypadku za malo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamira28
Nie przesadzajmy, po co tak dzieci katować, w takim wieku dzieci nie mają się nauczyć nie wiadomo czego, tylko mają się zaprzyjaźnić z językiem. Rozumiem jak dziecko w wieku 13 lat ma problemy z nauką angielskiego, to wtedy można pouczyć się dodatkowo w domu lub wynająć korepetycje. Proszę na ten temat poczytać http://www.craftarena.pl/korepetycje-z-angielskiego-moga-byc-przyjemne/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rosną nowi emigranci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilamila88
Moj synek ma teraz 9 lat. Jak zaczął chodzić do drugiej klasy rozpoczął się problem z angielksim. W szkole nie rozumiał nic, nie chciał się bawić na lekcji, nie chciał robić zadań. Pani mi powiedziała, że jest wycofany na lekcji, widać, że denerwuje się i przeżywa lekcje. Próbowałam go jakoś odblokować, w domu mówiliśmy po angielsku, ale było tylko gorzej. W końcu pomogły lekcje w szkole językowej. Synek polubił lektora, dzieci z grupy, spodobały się jemu zajęcia, zabawy, po kilku lekcjach zaczął się bawić z dziećmi i teraz lubi angielski w szkole, udziela się. Ja byłam w szoku, ale cieszę się, że wpadałam na pomysł ze szkołą językową. Jak ktoś jest z Warszawy to polecam szkołę językową Pi School - http://www.pischool.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chcecie by wasze dzieci uczyły się angielskiego to powinniście zapisać je do szkół, które na to stawiają. Od siebie mogę wam polecić polsko-angielską szkołę podstawową www.teczoweabecadlo.pl w Stargardzie. Tam nauczycie się angielskiego bardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córka uczy się w szkole Avalon School of English Radom ma 6 lat kwestia odpowiedniego podejścia nauczyciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariannaC
Ja swoje dziecko zapisałam oprócz zajęć w przedszkolu, na dodatkowy angielski do jednej ze szkół językowych. Oczywiście nie naciskam go na naukę, gdyż chcę aby przyswajało wiedzę w sposób komfortowy i nie czuło blokady z powodu przymusu. Czasami bywają dni, że samo wychodzi z inicjatywą powtórzenia angielskiego, albo obejrzenia bajki w tym języku. Jestem bardzo zadowolona z takiego obrotu sprawy, gdyż nie spodziewałam się, że tak bardzo zainteresuje się nauką języka angielskiego. Gdy tylko skończy 7 lat, planuję wysłać je na jeden z wyjazdów językowych np. do Anglii organizowany przez biuro Atas - https://www.atas.pl/ Wgłębiłam się nieco w plan wycieczki oraz dostępne w nim atrakcje i muszę przyznać, że jest to fantastyczna oferta. Łączy ze sobą nie tylko kwestie związane z nauką, ale przede wszystkim z aktywnym wypoczynkiem. Według mnie powiedzenie „nauka przez zabawę” idealnie odnosi się do planu tej wycieczki. Po to dzieci mają wakacje, aby odpocząć, a nie tylko przyswajać kolejną wiedzę, której i tak mają sporo podczas roku szkolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj chodzi o ilość godzin w tygodniu. Aby wspomagać rozwój języka u dziecka, musimy zapewnić mu jak najwiecej kontaktu z językiem. Jeżeli ma go tylko w przedszkolu, nie musi robić nic w domu to oczywiste jest, że więcej niż kilka słów i piosenek nie zapamięta. Na wszystko przyjdzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że ciężko nauczyć jest się dobrze języka angielskiego w tak dużych grupach. Mój syn chodzi dodatkowo do szkoły językowej www.instytutenter.pl. Dzięki mniejszym grupom i bardziej indywidualnemu tokowi nauczania syn przyswaja wszystko znacznie szybciej i już wyprzedza swoich szkolnych rówieśników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola

Ja swoją córkę zapisałam do szkoły językowej TUTLO. Już widze ze idzie jej lepiej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×