Pomocy!!!łożysko przodujace,skąd takie ulozenie

Pomóżcie mi Mamy,bo jestem klebkiem nerwów!!!!czytałam dużo o tym,ale chciałabym Was popytać jak to jest... Lekarz stwierdził,że mam łożysko przodujace (brzeznie),moga pojawic sie przy tym krwawienia,bole,powiedzial tez gin.ze moze jeszcze lozysko "przewedrowac" tam gdzie powinno byc,trzeba duzo lezec i odpovzywac.Jestem w 21 tyg. Skąd to wszystko się bierze???urodziłam już jedno dziecko sn,łożysko też.Porod ogolnie poszedl sptawnie.Dlaczego akurat w drugiej ciąży jest taki problem z przodujacym lozyskiem??czy to może być taka moja natura???błagam powiedzcie mi...

Spokojnie, musisz po prostu więcej dbać o siebie, nic nie dźwigaj, nie podnos. Łożysko, tak jak powiedział lekarz, może jeszcze się "podnieść" , wtedy spokojnie będziesz mogła rodzić naturalnie. A czemu tak jest, no chyba nie ma wytlumaczenia, tak się trafiło po prostu.

Dziękuję Ci za odzew.Jestem bardzo zmartwienia,bo czytałam że to łożysko przodujace ma 1 kobieta na 200. Możliwe naprawde że taka uroda moja??

Nie powiedziałabym, że taka twoja uroda, po prostu akurat tobie się trafiło, to chyba nie jest zależne od naszych predyspozycji. Z resztą, to chyba najmniej ważne czemu, ważniejsze jest to żebyś dwa razy więcej o siebie dbała, żadnego podnoszenia :)

Ale to,że mi się to trafiło to coś może znaczyć??

Ale jakieś konsekwencje?W tym sensie?

Hej. Nie przejmuj sie. Ja rowniez miałam łożysko przodujące i wszystko było ok. Ok 32 tygodnia ciazy (chyba albo 36 nie pamietam dokładnie) łożysko powędrowało trochę wyżej i bez problemów urodziłam corke sn. Nie miałam zadnych problemów w ciazy. Cała ciaza ok, pracowałam do 38 tc. Nie wiem skad to sie bierze. Tak naprawde nie pytałam lekarza. Mówili tylko ze jeli wystąpi jakiekolwiek krwawienie itd to prędko do szpitala. Na szczęście nic takiego nie wystapiło. Jesli masz wiecej pytań to chętnie odpowiem.

Chyba troche więcej ma taki problem. W pierwszej ciązy miałam na początku (skanów), przodujące brzeznie, ale się podniosło w drugiej już nie. Nic nie wiedziałam, że mam leżeć i się oszczedzac (jakby to było mozliwe z dwulatkiem;), pracowałam do 8 miesiąca (częsciowo praca fizyczna), krwawienie się pojawiło dopiero w 38 tyg, a i tak dziś myslę, że to był raczej czop, no, ale zrobili przedterminową cesarkę i wszystko było ok. Nie panikuj, bo nie ma co - brzeżne sie czesto podnosi:)

Baaaardzo Wam dziękuję dziewczyny!!!podnioslyscie mnie na duchu,jestem spokojniejsza,bo ciągle czytam w necie i denerwuje się,a przy tym kloce się z mezem (on kategorycznie zabrania mi czytać,bo wzbudza to meeega nerwy) Czyli wasze dzieciątka urodziły się zdrowe i wszystko ok?

Też tak miałam na połówkowym, potem się podniosło i było ok. Więc naprawdę nie masz co panikować. Nawet jeśli się  nie podniesie, dziecku to nie zagraża, po prostu w razie porodu który się może zacząć krwawieniem, potrzebna jest szybka cesarka.

Moje dziecko urodziło sie jak najbardziej zdrowe. Jedynie co przy przodującym łożysku miałam, ktore było rowniez nisko położone i tym zasłaniało kanał szyjki macicy to zalecenie cesarki jesli sie nie podniesie. Podniosło sie jak pisałam w 32 lub 36 tc (chyba 32) i wszystko było ok.

Jeszcze może się podnieść głowa do góry :)

Dziękuję dziewczyny!!!!muszę być dobrej myśli,że wszystko ułoży się tak jak powinno. Dziękuję raz jeszcze.☺

A może jest jakas"metoda" żeby powędrowało to lożysko? Może leżenie w określony sposób?nie wiem ?na lewym boku?prawym?

Chyba nie ma żadnej metody. Przynajmniej ja nic nie wiem. Lekarz mowil ze wraz ze wzrostem dziecka w brzuchu łożysko powinno sie przesunąć. Tak sie stało u mnie :)

A Białas jakieś leki?np.duphaston?

Up up