Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Współczuję swojej bdb znajomej ale jestem bezsilna. Będzie cierpieć.

Polecane posty

Gość gość

Jest w ciąży, już w końcówce, ma faceta. Koleś jest totalnie nieodpowiedzialny, nie ma go 3/4 czasu w domu, pracuje, ale po pracy lata z kumplami po barach, pół kasy z wypłaty przepuszcza na jakieś pierdoły, alkohol, pety, swoje przyjemności. Dziecko za chwilę się rodzi, a oni mają zero oszczędności, mało tego - są zapożyczeni u rodziców mojej koleżanki, ona ledwo zipie w tej ciąży, a ten koleś jeszcze śmie jej powiedzieć, że brzydko wygląda albo że ma nadzieję, że po porodzie szybko schudnie, bo jej się w tyłku trochę przytyło. Jestem jedną z osób, której ta znajoma się zwierza, ale jednocześnie zaznacza, że go bardzo kocha i ogólnie świata poza nim nie widzi. A problem w tym, że ja 3 dni temu widziałam go naprutego (wstawionego, nie zataczał się) pod barem właśnie - stał z kumplami i jakąś młodą laską, obściskiwali się jak napaleni nastolatkowie. Co byscie zrobiły? Powiedziały znajomej czy nie? Ona ma 36 lat, ciąża była zagrożona, to już końcówka ale boję się jej reakcji. Może lepiej nie wtykać nosa w nie swoje sprawy? Jestem w kropce :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokoj, niech laska sama przejrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie jej powiedz - każdy by wolał wiedzieć. Poza tym od tego są przyjaciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej teraz niż później. Powiedz jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem jej przyjaciółką - w tym sęk. Gdybym była, nie miałabym dylematów. Ale ona mi sie zwierza tak samo jak co najmniej dwóm swoim innym bardzo dobrym znajomym. Jesteśmy sąsiadkami, czasem wpadniemy do siebie na kawę. A o swoim związku, tych problemach opowiedziała mi w sumie raz, jak miała gorszy dzień, rozkleiła się wtedy ale to była jednorazowa akcja. Ciężki orzech do zgryzienia mam, chyba cokolwiek nie zrobię będzie źle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takich jak one trzeba tępić. Pewnie ta druga laska nic nie wie o ciężarnej konkubinie. Dlaczego do nich wtedy nie podeszłaś??? Mogłaś się chociaż przywitać i zapytać co u twojej znajomej i czy nadal są razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie podeszłam?? A co by to zmieniło?? Miałam podejść do praktycznie obcego faceta (z nim jestem na dzień dobry tylko, bo go wiecznie w domu nie ma). Stał z jakimiś facetami, już widzę jak każda inna laska ochoczo, na ciemnej ulicy podchodzi w takiej sytuacji i pyta "cześć, jak tam brzuch twojej dziewczyny" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy pytanie. Czy poinformowanie tej koleżance uratuje ją z opresji w której jest ? A może wręcz pogorszy jej sytuację. Zastanów się. Chodzi nie tylko o kwestię emocjonalną ale i materialną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazam ze powinnas to olac, jmoja bardzo dobra kolezanka byla w takiej sytuacji I sama ja pytalam co ona mysli, wiec powiedziala ze najwyzj kopnie go w tylek ale ona chce miec dziecko I nie zwracala uwagi na to jaki jest mezczyzna, porzadny czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś jej powiedzieć ale dopiero po porodzie, a jeśli będzie karmić piersią, to jeszcze odczekać z 3 tyg, żeby się w miarę laktacja ustabilizowala. I emocje, hormony po porodzie opadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram gościa z 08 08 lepsza bolesna prawda niż słodkie kłamstwo, masakra ile on ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W żadnym wypadku jej teraz nie mów. Przecież za chwile będzie rodzic i karmić, to i tak jest dla kobiety duzy stres. Powiedz jej ewentualnie pózniej, jak juz sie sytuacja z dzieckiem uniemuje, teraz zrobiłbys jej krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×