Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ile jedzą wasi 2 letni synowie? mój potrafi 4 kromki chleba na kolacje

Polecane posty

Gość gość

Z pasztetem i ketchupem...jestem w szoku ma tak od około tyg czy to nie za dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wow duzo mi sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile je w ciągu dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dokładnie ile..bo jest w żłobku je podobno wszystko przychodzi do domu i je normalny obiad np.mielonego z ziemniakami i surówka..W weekend je sporo w ciągu dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nastepny hipopotam bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem dorosła, a zjadam najwyżej 3 kromki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw napisz jakie to są kromki chleba, bo kromka kromce nie jest równa, a i chleby są różne. Kromka baltonowskiego jest większa od kromki z keksówki. Z pasztetem można dużo zjeść, tak jak z każdym mazidłem. Osobiście ja bym uważała z tym pasztetem u dwulatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile ma wzrostu i jaka waga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz wzrost i wage:) moj 2 latek ( tydzien przed swoimi urodzinami) mial 94cm i 16 kg zjada za jedym razem max 1,5 kromki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj chudzina (102 cm i 14 kg)je przeroznie. Dzis mu apetyt niedopisywal to mial dzien 3 lyzek ;) wszystko jadl w ilosci 3 lyzek. Ale potrafi na kolacje zjesc np..2 tosty podwojne czyli 4 kromki chleba tostowego. Ogolnie kanapek nie jada żadnych bo nie lubi i te tosty to wyjatek od święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurde, marzę o tym, zeby moje dziecko zjadło na obiad mielonego, ziemniaki i surówkę. Surówki nawet do buzi nie weżmie, pluje nią, ziemniak tylko zmieszany z miesem i jakimś warzywem typu kalafior. Obiady to masakra jakaś, muszę go karmić i przy tym zabawiać, bo inaczej obiadu nie tknie. Za to na kolację portafi zjeść 3 kromki chleba np. 1 z szynką i 2 z powidłami albo np 3 parówki piratk z lidla i i skibkę chleba z masłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miał 2 lata to jadł kromkę czasami 2. Teraz ma 3 i zazwyczaj nie je chleba na kolację. Sam keczup z 4 kanapek to jakby 4 łyżki cukru a gdzie reszta? Chcesz żeby miał cukrzycę typu drugiego II jeszcze przed okresem dojrzewania? Mam nadzieję że pasztet, to normalny pasztet a nie pasztetowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam troje dzieci już dużych i wszystkie dużo jadły między 1,5-3 lata, a potem apetyt się zmniejszał. Widocznie dzieci tak już mają bo wtedy szybko rosną i organizm potrzebuje więcej, a potem wszystko się samo reguluje, więc jeśli dziecko nie jest otyłe, daj mu jeść ile chce i nie martw się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój je max 2 kromki i to bez skórki, sam ją odrywa, więc razem z nią odrywa połowę kromki tak naprawdę... Pasztetu w życiu by nie tknął... Kechupu mu nie daje, jeszcze ma czas na śmieciowe jedzenie. Zazwyczaj je z serem. Ale bywa, że przez tydzień chleba nie zje. Pije kompocik i chyba on mu daje energię ;) obiad to podziubie, lubi ziemniaki to zje z 7 kęsów. Czasami zje kilka paluszków, sama czasem go namawiam, mimo, że wiem, że niezdrowe, ale jak nic nie chce zjeść, a nie jadł prawie cały dzień to chociaż niech to zje. Rano je kaszę, codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak duze porcje maja w przedszkolu? Bo u nas to jak kot naplakal;) jak moj w koncu zjadl w przedszkolu a w domu i tak nadrabial cala "dniowke jedzeniowa"to sie okazalo ze zupy to jest jedna mala chochelka a on zjada duzy talerz gestej, prawie same warzywa i mięso i nieduzo wody. Rybka to maly kawalek a moj pochłonie,podam dla porownania np.filet Frosty ten co jest z serem albo szpinakiem (chyba). Pierwszego dnia jak zostal i nic nie zjadl to chciałam go nakarmic drugim daniem no go odbieralam to buraczkow było doslownie lyzka plaska a moj potrafi zjesc 2 kopiaste. Pierogow bylo jeden na lebka a on rok wczesniej potrafil zjesc 3. Szczegol ze od jakiegos czasu nawet ich nie polize :P Ziemniakow za bardzo nie lubi. Takich do drugiego dania. Da rade zjesc calego duzego mielonego albo schabowego. Ale na codzien je gotowane miesa.Warzywa lubi prawie wszystki za to nie zje zadnej kaszy jako dodatku do dania. Przejdzie tylko manna na mleku i to zjedzona z zagadywaniem. Albo inna kasza z owocami ale jest teraz co raz gorzej i najlepiej jakby byla to manna. Jaglana zaczal pluc. Ostatnio nawet dodaje do zupy ze przemyce to i mniej zupy zjada. Lubi jogurt i zjada bez problemu albo serek wiejski z dzemem. A np.mleko na sniadanie to jest 1/2-1/3 kubka mleka i kilka chrupek do tego. Albo kilka gryzow bulki. Z rana w ogole apetytu nie ma. Potrafi zjesc 2 sokoliki i czasami duza kromke chleba(taka ze srodka chleba zlocistego oskroba)a potrafi pieczywa nawet nie tknac. Jak mu zawieje. Czasami zje wiecej jak dorosly a czasmi tylko podziubie. Mam wrazenie ze im blizej 3 urodzin tym bardziej wybredny sie robi. Jak mial niecaly rok i sprobowal chleba z maslem i zoltym serem to tak jadl ze sie malo nie udlawil. A teraz na ser nawet nie spojrzy. Jedynie zapieczony w toscie. Jakiekolwiek smarowidlo do chleba? Az sie wzdryga na sam widok. Maslo musze mu w innych daniach przemycac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Waży 13700 nie wiem ile ma wzrostu..ale nie jest gruby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×