Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zatrucie pokarmowe u psa, pomóżcie proszę

Polecane posty

Gość gość

Jw - moja stara psina dostała wczoraj od genialnej mamy gotowaną skórę z gęsi. Efekt - zatrucie, wymiotowała wczoraj dwa razy, kupa rzadka ale nie ma biegunki. Była bardzo osłabiona, ledwie chodziła. Dziś jest trochę lepiej ale widzę, że znowu ją mdli. Czy można podać psu jakiś "ludzki" lek żeby jej pomóc? A może znacie jakiś domowy środek na zatrucie pokarmowe u psa? Pomóżcie proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pies się nie zatruje gotowanym mięsem. Pewnie coś innego mu dolega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie było mięso tylko tłusta skóra z gęsi. Mój pies z wiekiem zrobił się bardziej wrażliwy, je łapczywie i później mu szkodzi. Tylko, że tym razem dość długo ją trzyma. A że skóra była powodem wiem, bo wymiotowała właśnie tą nieszczęsną skórą :/ Nie mam jak jej zawieźć do weta bo samochód mi się popsuł jak na złość a mieszkam na "zadupiu" niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skora zbyt tlusta jest stad wymioty i rzadkie kupy. Podaj to co sie podaje ludziom i niech duzo pije przegotowanej wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy np. krople miętowe nie zaszkodzą psu? Moja znajoma wykończyła nimi królika ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ma boleści można dać nospę. Można podać węgiel, bo on wchłania toksyny. Jeżeli ma coś jeszcze w żołądku, podaje się dopyszcznie parafinę, aby szybciej przeleciało. Myślę, że ten węgiel warto dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadnych kropli! Wegiel tylko i woda gotowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kropli bym nie dawał, wydaje mi się, że to zbyt specyficznie ludzki lek, przez ten zapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No trochę się tych kropli obawiam. A węgiel chyba raczej pomógłby na rozwolnienie a to akurat jej nie dokucza. Widzę, że ją mdli bo co jakiś czas ma skurcze i chce wymiotować. Wodę pije więc raczej się nie odwodni, tylko taka trochę osowiała jest. Spróbuję dać jej ten węgiel, może akurat pomoże. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×