Im brzydsza laska tym wieksze wymagania co do faceta

2wszedzie to widze. Taka 8mka bedzie z kolesiem 6,7/10 ale taka 4-5/10 na takiego samego tylko prychnie. Widze po kolezankach , te najgorsze podbijaja do tych ciach z najwyzszej polki

A z facetami nie jest tak samo? Facet brzydal, nawet o siebie nie zadba, a chce pieknej laski. Niezbyt ladne laski czasem o siebie chociaz zadbaja, umaluja sie, bywaja szczuple, a brzydki facet?

Tyle ze brzydki facet zna realia, wbrew opinii brzydale wcale nie podbijaja do tych z najwyzszej polki, najwyzej do przecietnych tyle ze jak jest brzydki to ludzi w oczy kole nawet to ze podbija do przecietnej. A z kobietami jest tak ze zawsze wszystkie, te ladniejsze i te totalne pasztety podbijaja do jakiegos najwiekszego ciacha z grupy/klasy/ z pracy. Zawsze jest tak ze ten jeden czy 2och kolesi maja cala armie krecacych sie wokol nich kobiet i sa to te ladne i brzydkie, a przecietni i tym bardziej brzydcy chodza sami.

Nie pisz bzdur. To właśnie facet brzydal, gruby i zaniedbany wymaga kobiet jak z playboya. Jeśli takie w życiu realnym takie modeleczki go ignorują to pójdzie do pięknej call girl, zapłaci te 2 stówy i dostanie to co chciał. Na ulicach, w galeriach, kościele widać pary: on niski, gruby ''misio'', ona smukła sarenka, zadbana ubrana ze smakiem. Na odwrót takie pary prawie się nie zdarzają.

Też zauważyłem że brzydkie starują do najlepszych :-)

Ja widze cos ZUPELNIE odwrotnego

Przyklad z wczoraj z mojej przechadzki po miescie chlopak totalnie nieladny, w okularkach, gruby, po prostu ten typ na ktory zwroci uwage moze 1/10000 dziewczyn albo i nie dziewczyna ladna, blondynka, slodka buzia, szczupla drugi przyklad gosc z podwojnym podbrodkiem, tez okularki, nieciekawy z twarzy, moze minimalnie lepszy od tego 1 ale i tak. Siedzi z dwojka dzieci w Macu. Przychodzi zona z Happy Mealem - oczy mi deba stanely - laska, blondynka, ladna twarz, figura. Inne pary - podobny stopien atrakcyjnosci, rzadko sie trafi ladny chlopak z duza dziewczyna albo prawie w ogole z nieladna z twarzy. A jesli jakas jest juz duza, to twarz ma i tak z tych ladnych, wiec mogla przytyc w trakcie zwiazku/jest w ciazy. Wymieniac dalej?

Z reguly jest po prostu tak (pamietam jak bylo u mnie w klasie i pozniej na studiach) ze jest w danej grupie jakis jeden albo dwoch trzech przystojniakow i one WSZYSTKIE kreca sie tylko kolo nich. Zagaduja zaczepiaja, flirtuja. I to zarowno te ladne jak i te z najnizszej polki. Taka laska z najnizszej polki prychnie na kolesia ze swojej ligi, ewentualnie ostatecznie bedzie z takim z braku laku "zeby kogos miec'. Przy czym jak tylko w zasiegu pojawi sie jakis lepszy to one potrafia bez zadnych ceregieli na piecie sie odwrocic i totalnie zlac swojego dotychczasowego faceta i o nim natychmiast zapomniec. Mam kumpla ktorego wlasnie tak zostawila laska pasztet. Koles pozniej probowal sie zabic, rozpil sie al ona sie dobrze bawi z nowym

A nie pomyslales, ze moze jej bardziej odpowiadal jego charakter? Czy wszystko rozchodzi sie o wyglad? Ladniejsi ludzie nie maja prawa miec tez lepszego charakteru? Sa brzydcy ludzie z cudownym charakterem, ale tez z paskudnym, a tez ladni ludzie ze zlym, ale tez dobrym. ALBO PO PROSTU bardziej komus konkretnemu odpowiadajacym. Nie ma co generalizowac i wszystko sprowadzac do kwestii wygladu, bo wyglad w dluzszym zwiazku troche mniej juz sie liczy.

To dlaczego moj byly byl brzydki i wszyscy mi mowili, ze byl za brzydki jak dla mnie, a mi to w ogole nie przeszkadzalo, nie krytykowalam go bo nie mialam takiej potrzeby, ale on z kolei krytykowal mnie i jak poszlismy do lozka, to zaczal chrzanic cos o tym, ze mam duze uda i lydki (nosze rozmiar S/M) i mnie wysmiewal? nie podobalo sie c*****i to trzeba bylo za mna nie latac pare miesiecy. Faceci to tez nie anioly

Chociaz mysle ze on chcial sie dowartosciowac i przywiazac mnie do niego, w mysl zasady 'nikt nie bedzie cie chcial procz mnie', byl o mnie zazdrosny, a rownoczesnie potrafil patrzec na facetow na ulicy i liczec ilu sie dluzej we mnie wpatrywalo.

"A nie pomyslales, ze moze jej bardziej odpowiadal jego charakter? " Dziwnym zbiegiem okolicznosci dla Was zawsze przystojniejszy=lepszy charakter :)

No wlasnie nie zawsze, roznie to bywa. Bylbys zadowolony, gdyby odeszla do brzydszego, wtedy wszystko byloby uczciwie? A bywa naprawde roznie. Nawet faceci odchodza do brzydszych, starszych po ilus latach malzenstwa. Przestancie juz chrzanic i twierdzix, ze kobiety nie maja mozgu

Up

http://swiat-slow.pl/