bez odpowiedzi

Witam..nie wiem dlaczego w ogóle tu jestem i piszę, hmm może dlatego, że potrzebuje jakiejś rady..a oto Moja historia. Nazywam się Iza od jakiegoś czasu jestem na kursie instruktora fitness..to nie ma z tym nic wspólnego, ale napiszę coś o sobie i może to być to mam 20 lat. Mieszkam w małej miejscowości dlatego muszę dojeżdżać do Krakowa na kurs. Nie jeżdżę busami, zawsze korzystam z serwisu blablacar jest super polecam..i właśnie tam poznałam pewniego mężczyznę..zarezerwowałam miejsce wszystko w porządku..i wtedy telefon od niego z pytaniami gdzie bym chciała wysiąść, wsiąść od początku był dla mnie miły..Już od razu gdy się zobaczyliśmy stwierdziłam,że musi być świetny i tak było calą drogę rozmawialiśmy ze sobą, opowiadaliśmy o sobie..mieliśmy podobne myśli..dokończaliśmy razem zdania..no i nadeszło rozstanie..musiał mnie podrzucić w inne miejsce bo się śpieszył i niestety miałam sporo do przejścia gdy byłam już na miejscu..napisałam mu, że dotarłam i wymieniliśmy kilka smsów razem...jak spędza wieczór co i jak. i miałam z nimm wracać miał mi dać znać w poniedziałek czy będzie wracał przez Krk czy nie..napisał smutną minkę że niestety nie..a ja napisałam, "rozumiem,ale nie ukrywam że myślałam że sie jeszcze zobaczymy" coś w tym stylu on na to nic straconego...zapytałam : chciałbyś? i już nie odpisał... nie wiem co mam teraz zrobić..zapomnieć nie wiem...co o Tym myślicie? nie wiem dlaczego ale cały czas o nim myślę