Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gość a prusaki w mieszkaniu i mój wstyd

Polecane posty

Gość gość

mam mieszkanie w starym budownictwie kupiłam ok 2 lat temu ale jak kupowałam nie widziałam jak bardzo zarobaczony jest budynek mieszkanie jest to kapitalnego remontu raz na miesiąc musze robić dezynsekcje :( mimo to problem nie znika, na razie nie stać mnie na remont i uszczelnienie mieszkania, ostatnio jest ich więcej zwłaszcza po większym gotowaniu lub pieczeniu :( nie żeby były widoczne ale czasami jakiś wylezie, pech chciał że w weekend spotkałam się z koleżanką przyszła z dzieckiem, rano tez piekłam ciasto i oczywiście stało się najgorsze, czyli z łóżka na którym siedziała koleżanka z dzieckiem wleciał centralnie na koleżankę i na dziecko szybko go z zrzuciłam, ona się spytała co się stało i no i powiedziałam że prusak i zabiłam go, koleżanka nie dała po sobie nic poznać w sumie zachowała się w porządku a mi jest straszny wstyd po stało się to czego obawiałam się najbardziej że wylezie jakiś w czasie jak będę miała gościa a tu jeszcze gorzej wleciał na gościa i dziecko :( czuje się strasznie jest mi wstyd przed samą sobą i przed koleżanką :( chociaż wiem też że nie mogę zrobić więcej na razie z braku pieniędzy niż co miesięczna dezynsekcja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A administrator? Mieszkanie czy budynek? Kurde, to co nie wiedzialas że to rudera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są organizowane dezynsekcje ale mieszka dużo osób starszych i żuli im to nie przeszkadza wiedziałam że budynek stary pytałam poprzedniego właściciela czy są prusaki ale powiedział że nic nie widział :( poza tym miałam nóż na gardle a nie stać mnie było na nowe budownictwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze jak jest zsyp,wiezowiec albo melina to sa robale. Ja mieszkam w kamienicy z lat 30 badz 40 i robakow nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest mi wstyd, czuje się strasznie głupio bo prusaki są tam gdzie jest brud a ja nie jestem jakąś syfiarą a boje się że tak zostałam oceniona przez koleżankę chociaż nic nie powiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo masz tam totalny syf i miliardy prusaków i deratyzacji nie robilas tam nigdy, albo ściemniasz. Kiedyś w moim bloku też były prusaki, ale one żerują tylko w nocy, od światła pryskają. Więc jakim cudem w dzień prusak na łóżku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kolezanka miala w domu. Zeruja noca pelna chmara ale w dzien pojedyncze sztuki mozna spotkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Nie słyszałam żeby w starym budownictwie były prusaki.Prędzej są myszy, albo szczury.Prusaki najczęściej pojawiają się w wieżowcu, tam gdzie są zsypy na półpiętrach w klatkach.W bloku którym mieszkam też kiedys pojawiały się w klatkach, zsypach, piwnicach.Odkąd zarządza Wspólnota Mieszkaniowa, odbywają się często dezynfekcje i już nie ma insektów w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej przeprowadzić tą dezynsekcję raz a dobrze! Fachowcy z zakładu http://www.e-leader.pl/ powinni sobie z tym spokojnie poradzić. Kiedyś korzystałam z ich pomocy i się nie zawiodłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, że najlepiej ponownie zrobić dezynsekcję, nie ma na co czekać, same na pewno nie znikną. Specjaliści z www.gwaraddd.pl na pewno sobie z tym poradzą. Mają doświadczenie, nowoczesny sprzęt i dobre specyfiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, tam gdzie jest zsyp w mieszkaniu, tam często pojawiają się robale. Pamiętam jak u nas w starym mieszkaniu, jeszcze wynajmowanym, co roku to samo pojawiało się w lecie. Nie do zniesienia. Często wzywaliśmy ekipę ddd usługi, żeby wybili to robactwo i zawsze skutkowało. Niestety trzeba było to powtarzać co roku, ale przynajmniej na ten czas był spokój. Teraz nie mam w bloku zsypu i nie ma tego problemu. Tyle ze śmieciami trzeba ganiać na dół zawsze ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozkłada się pastę na prusaki w mieszkaniu i problem znika. Są różne, każda której używałam do tej pory była skuteczna. Niestety to trucizna, więc trzeba uważać aby dziecko lub zwierzak tego nie ruszał. Ja nie mam dzieci ani zwierząt więc akurat mnie ten problem nie dotyczy. Trzeba składać skargi do administratora budynku, wymóc na nim regularne odrobaczanie zsypu i klatek. To dużo daje. Niestety do mieszkań nie wejdą a jak sąsiedzi mają robaki to one się rozłażą. U mnie w bloku jest 200 mieszkań, w tym sporo melin gdzie robaki nikomu nie przeszkadzają a jednak u mnie w domu sporadycznie pojawi się pojedynczy osobnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pasta to za mało... ja stosowałam to...zresztą czego ja nie stosowałam. Skonczyło się na dezynsekcji. Dobra firma u której można się poradzić to tylko http://www.hruzewicz.pl/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałam tę pastę, ale nic nie pomogła, dopiero firma ddd usługi. Jak panowie przyjechali i załatwili sprawę tak już nigdy nie miałam prusaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×