chlopak poznany przez internet...

Hej kochani :) Otoz w te wakacje duzo bywalam na czaterii i poznalam chlopaka wymienilismy sie fotkami spytal czy dam mu nr ja mu go podalam od poczatku uparl sie ze krotko mowiac jestem jego idealem. Duzo pisalismy codziennie. Ja jestem dziewica on prawiczkiem i oboje o tym wiedzielismy od poczatku, jest rok starszy ja mam 21lat. Bardzo chcial sie spotkac ja nie bylam do tego przekonana ale bardzo pragnelam go poznac. Babska ciekawosc. I umowilismy sie ze do mnie przyjedzie samochodem mial nocowac w hotelu i prosil bym spala razem z nim. Zgodzilam sie co z perspektywy czasu wydaje mi sie bardzo nie rozsadne. Nadszedl dzien spotkania bardzo sie balam i spotkalismy sie. Mocno mnie przytulil pow ze sie strasznie cieszy. Ja oglupialam troche na jego widok,ale wsiadlam do auta. Pojechalismy szukac hotelu. Zlapal mnie za reke i cala droge trzymal troche mnie to peszylo ale spodobalo mi sie;) w hotelu w pokoju 2 odobowym byly 2lozka spalismy w jednym. W pierwsza noc mnie pocalowal najpierw bylo krepujaco pozniej coraz to lepiej i zasnelismy przytuleni;) Nad ranem obudzil mnie buziakami pozniej spalismy znowu. Drugiego dnia poszlam wziasc prysznic wracam a tu sms od niego o tym jaka jestem wspaniala poszlismy na spacer a tam piekne jeziorko znowu buziaki rozmowa i on nagle mowi 'Mozesz niedlugo spodziewac sie wyznania' ja spytalam 'ale juz na tym spotkaniu?' A on'nie ale niedlugo'. Wieczorem poszlismy cos zjesc. Pozniej kupil wino i do hotelu. Najpierw pilismy je i ogladalismy tv i zaczol calowac masowac mnie po calym ciele probowal po piersiach po cipce bronilam sie on tak popatrzyl ja powiedzialam 'ale ja sie wstydze' on posmutnial ale zaraz znowu zaczol masowal moja myszke wkadal paluszki i bylo przyjemnie. Nagle zdjal majtki i zaczal jezykiem bylo milo ale nie doszlam, ale udawalam ze tak.... i wlozylam reke do bokserek 3minutki i na koldrze bylo mokro;) zasnelismy wtuleni. Rano znowu sie dobral do mnie i byla pwtorka z rozrywki:) Spacer nad jeziorem i i kolo 15 musial wracac juz. Odwiozl mnie prawie pod dom bo ja tak chcialam. Ma przyjechac znowu ale juz do mnie do domu. Ostatnio sie mu przyznalam ze udawalam orgazm wkurzyl sie jak nie wiem co i kazal mi obiecac ze juz tego nie zrobie Bo on sam chce mi bardzo sprawiac przyjemnosc. Dzwonimy do siebie piszemy non stop ale taaaak mi go brakuje na codzien. Ma taki gleboki wzrok jak na mnie patrzy. Jak odjezdzal ode mnie to sie poplakal. I ja mysle ciagle czy my damy rade tak na odleglosc to utrzymac.... I teraz wy skomentujcie doradzcie PROSZE!!!:)

Wrocilam pozno w nocy po imprezie, wsciekla mama czekala na mnie by powiedziec mi ze jutro bede zalowac tego. No to na luzie poszlam troche pospac, wchodze do salony a tam mama czeka, myslalam ze moze juz zapomniala ale nic, no i wszystko bylo juz przygotowane, kanapa rozlozona, na ziemi na reczniku uwidzialam termometr, jakas masc, wezyk i jakis pojemnik, do tego tzw gruszka, potem mama przyniosla duze tabletki, balam sie co chce mi zrobic, nagle zadzwonil dzwonek i mama wyszla z tymi czopkami ok 5 ich bylo, wiekszych troche niz palec kazdy, no i w drzwach byl DArek, chlopak ktory mi sie podobal, powiedzialam mu zeby wpadl kiedys, pomyslalam ' no to sobie wybral moment' mama na mnie spojrzala i zaprosila DArka do srodka, powiedziala mu cos czego niedoslyszalam a on przytaknal, dala mu do reki te tabletki i pudeleczko z ziemi, spojrzeli na mnie i darus usiadl i powiedzial zebym sie polozyla na brzuchu ( na sobie mialam tylko dluga koszulke meska, spalam bez bielizny ) wstydzilam sie amama chwycila mnie i przelozyla przez kolana Darka, ten odslonil mi koszule i po kolei wkladal czopki, szarpalam sie.. Bo ostatnio czulam miedzy nami chemia, a wtedy plonelam ze wstydu ! Czulam jak nieznosnie czopek sie przesuwa w jelicie, poszly kolejne do srodka a za kazdym razem czulam za nimi palca ktory wiercil sie w mojej dziurce, juz wiedzialam jak mama chciala mnie ukarac. Po chwili polozyli mnie na plecach i kazali podciagnac nogi, wiedzialam jak bede niegrzeczna to bedzie gorzej, wiec z cierpiwoscia znosilam kare, wtedy mama chwycila termometr i wlozyla mi to w pochwe, podniecilo mnie to troche. Ale nadal czulam bol po nabojach w dziurce :c przypomnialo mi sie jak w dziecinstwie wsadzala mi termometr w pochwe i o***t podczas goraczki, najpierw mierzyla w mojej kobiecosci, potem wchodzila w mniejsza dziurke. Dalej tez sie dzialo, ale chyba juz nie bede mowic.. Choc to anonimowe troche sie wstydze

Tekst gimbazy