Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochałam się a jestem mężatką z dwójką dzieci

Polecane posty

Gość gość
Jakie to banalne - znudzona życiem mężatka + klasyk, czyli instruktor jazdy :D Co oni w sobie mają, że z każdą łapią to "jedyne w swoim rodzaju porozumienie"? Ja też na kursie się zauroczyłam, był taki cudowny (ale ja miałam wtedy 20 lat), cudownie nam się rozmawiało. I znam jeszcze kilka tak samo zauroczonych. Na szczęście to mija - zrobisz prawko, zaczniesz żyć innym życiem i o nim zapomnisz. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że to nie jest zakochanie tylko dorabianie rzeczywistości. Jakiś facet zwraca uwagę na to co mężowi spowszednialo i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę że skoro się zauroczyłaś w innym to coś nie tak jest w Twoim małżeństwie. Powinnaś albo z mężem porozmawiać że właśnie Ci brakuje adoracji nici porozumienia lub po prostu się roztać. Ja odeszłam w ten sposób do innego i jest cudownie i też duża różnica wieku jest miedzy nami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Cię rozumiem... Mam podobnie najgorszy ból to śmierć bliskiej osoby a zaraz po tym nieszczęśliwa miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMazIzona
Dla mnie takie baby to szu je,nieodchodza od mezow i w chu/ja ich robia dla kasy,gdyby nie ten twoj niekochany maz zrec bys niemiala nic,a z rana ladne usmieszki do niego a i jak trzeba to i doopy sie da bo przecie sie niewymydli wam.reszte kobiet szczerych i dobrych pozdrawiam i przepraszam za jezyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jakie to banalne - znudzona życiem mężatka + klasyk, czyli instruktor jazdy smiech.gif Co oni w sobie mają, że z każdą łapią to "jedyne w swoim rodzaju porozumienie"?" Ja chyba wiem co. To samochód coś takiego w sobie ma że tworzy się w nim intymna, niemal erotyczna atmosfera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samochodem można pojechać wszędzie, uciec przed światem, rozmawiać, słuchać radia, palić papierosy, zwierzać sie w nocy, uprawiać seks :) a kiedy już zmorzy nas sen to samochód podwiezie nas do domu Prawie jak za czasów gdy sie miało 20 lat. Fajnie jest mieć 20 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdfd
Ano, potwierdzam, banalna sytuacja. Podobno to absolutnie naturalne że kobieta spędzając sporo czasu z mężczyzną: bardziej doświadczonym, opiekuńczym, i kierującym w sytuacjach trudnych a do takich należy prowadzenie pojazdu w warunkach drogowych, popada w zauroczenie nim. Oczywiście też mi się zdarzyło. Miałam dystans do sprawy, potraktowałam swoje uczucie jako swego rodzaju fenomen, ciekawostkę, poczekałam aż minie. Śmiej się z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz coś z tym zrobic! Niczego nie bede doradzać, bo nie czuje sie kompetentna, ale na dłuższa metę dopadnie Cię depresja, albo jakaś inna cholera typu nałóg. U mnie taka sytuacja skończyła sie bulimia. I trwa nadal. Za duzo mamy hamulców rożnego pokroju, zeby odważyć sie zmienić coś w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×