Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestemsilnaniedamsie

pogubiłam się ... zawiedzona przez męża

Polecane posty

Gość jestemsilnaniedamsie

Czesc wszystkim. Postaram sie przedstawic moja sytuację jak najlepiej bede mogła, potrzebuje jakiejs rady i kopnika zeby isc do przodu. Wiec jestem z mężem z 14 lat po ślubie 9 lat mamy 8 letnią córkę. Facet mi zwariował od czasu kiedy rok temu poznał swoich 2 teraz najlepszych kolegow, sie zaczely cyrki. Imprezki, narkotyki( kilka razy), picie, kłamanie ze idzie na nockę do pracy a byl u kolegow. Od czerwca jest jeszcze gorzej stracił prace. Okłamał mnie ze znalaz inna prace na nockę ale z dnia na dzien zaczelo mi cos śmierdzieć przycisnelam go okazalo sie ze nie pracuje. Mowi ze wmieszał sie w pewne nielegalne sprawy. Nie chce mowic szczegolowo. Twierdzi ze robi to dla nas zeby zarobic pieniadze dla nas(dla mnie i córki). Nic na niego nie dzialo prośby groźby płacz krzyk. Tłumaczyłam ze po vo pchać się w bagno. Moj stosunek do pieniedzy jest żądny. Zebym miala tylko na normalne zycie i to tylko. Moj maz wie o tym ze mam gdzies pieniadze ze chce zyc normalnie, miec normalna rodzine byc zadowolona, a nie zyc w strachu czy cos sie stanie czy nie. Grochem o ścianę. A najlepsze jest to ze jakies 2 miesiace temu sie tak jakby wyprowadził, a do domu wchodzi sobie jakby niby nic, zachowuje sie jakby nigdy nic. Szlak mnie trafia strasznie nie raz sie kłóciliśmy i nawet doszlo do tego ze mu powiedzialam ze nie chce go widziec i sie rozstajemy. A on co albo jakby byl głuchy albo mowi daj mi pare dni daj mi tydz. Poprostu zostawil mnie dziecko i załatwia sobie sprawy. Porazka. Mialam depresje ale nie dałam sie dla córki, mam nerwice i często na nerwy muszę cos brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za typ! szok. jesli takie sytuacje jak krzyki i placz nie pomagaja to nie wiem co ty jeszcze tam robisz, popros rodzine o rade czy pomoc, nie ryzykuj ze corka jest z toba w domu z kryminalista. Masakra, wykop go z domu i powiedz zeby sie ogarnal albo rozwod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieodpowiedzialny facet na którego nie można liczyc :( wspolczuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemsilnaniedamsie
Szczerze mówiąc nie mam ani zaufania do niego, czuje złość złość i jeszcze raz złość, jak mógł mi coś takiego zrobić. Czuje się tak upokozona nie ważna, poprostu nikim. Zero sumienia z jego strony... masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemsilnaniedamsie
Tak pewnie zrobię. Pisze tu żeby dostać emocjonalnego kopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemsilnaniedamsie
Tam w poscie jest błąd... moj stosunek do pieniedzy jest żaden a nie żądny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jeszcze musi się wydarzyć abyś zobaczyła to czego nie widzisz albo nie chcesz widzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemsilnaniedamsie
W zasadzie to właśnie widze tylko zdrowy rozsądek miesza się z uczuciami. Wiem że musze się z nim rozwieść. Wiem że raczej nie odbudujemy tego co bylo. Poprostu psychicznie czasami nie mam siły, nie mam nikogo, kto kopnie mnie w tyłek i powiem dobrze robisz zostaw go. Jeden dzien mam taki ze wypieprz..labym mu reszte rzeczy przed dom, a jeden brak mi siły nawet na to żeby być złą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×