Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nauka języka polskiego

Czy jest sens uczyć dzieci urodzone za granicą języka polskiego?

Polecane posty

Gość nauka języka polskiego

bo tak realnie patrząc to język polski to swojego rodzaju egzotyk, relatywnie mało używany na świecie( powiedzmy 42-45mln użytkowników) , np w porównaniu z angielskim, hiszańskim czy nawet francuskim. Niemiecki czy np szwedzki/norweski to też egzotyki z stosunkowo małym użytkiem międzynarodowym, niemiecki poza niemcami bezużyteczny, szwedzki to super egzotyk, szwedzki używa z 10mln ludzi tylko a niemiecki 8X więcej, norweski poza norwegia też bezużyteczny, 5mln z hakiem użytkowników. Nie pluje specyficznie na polski jako język tylko chodzi o zastosowanie praktyczne, to samo np. z tajlandzkim czy filipińskim pomimo większej ilości użytkowników. To już chiński lepszy lub japoński ( 1.3mld i 130mln użytkowników, choć oba używane raczej tylko w specyficznych krajach) Tu lista najwięcej używanych języków https://en.m.wikipedia.org/wiki/List_of_languages_by_total_number_of_speakers jako międzynarodowe myśle przodują angielski, hiszpański, francuski więc co myślicie na ten temat? czy jest sens uczyć dzieci polskiego? czy może lepiej inne bardziej "przydatne" języki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to, czy jest sens? :o Przecież każdy język to dodatkowy atut w poszukiwaniu pracy. Nie wspominając o tym, że pozwala na poznanie dziedzictwa kulturowego przodków, rozwija umysł, pozwala na łatwą komunikację z rodziną... A jeszcze zastanawianie się, czy uczyć języka, który dziecko może przyswoić całkowicie naturalnie jest całkowitym bezsensem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieistotne jest jaki to jezyk, ani wzgledy praktyczne tylko sama dwujezycznosc, ktora znacznie zmienoa optyke. Poczytaj sobie badania jezykoznawcy Jean-Marc'a Dewaele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Człowiek żyje tyle razy, ile zna języków".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Korzyści płynące z nauki języków obcych są szczególnie wyraźne u dzieci i młodzieży, których mózg jest bardzo plastyczny i wciąż się rozwija. Już dwujęzyczne sześciolatki przewyższają jednojęzycznych rówieśników zarówno w testach językowych jak i niejęzykowych. Mocne dowody pokazują, że nauka języków wpływa pozytywnie na tak zróżnicowane aktywności jak czytanie, posługiwanie się językiem macierzystym, umiejętności społeczne, a nawet matematyczne i artystyczne. Badani uczący się obcego języka często znacznie przewyższają grupy kontrolne w testach mierzących te umiejętności. Dorosłe osoby bilingwalne mają pojemniejszą pamięć roboczą, lepiej się koncentrują oraz wydajniej myślą abstrakcyjnie i symbolicznie. W kilku doświadczeniach wykazano, że osoby posługujące się wieloma językami są bardziej kreatywne i lepiej sobie radzą w testach wymagających kompleksowego myślenia. W jednym z badań dorośli uczestnicy intensywnego kursu językowego poprawili swoją zdolność do zapamiętywania nazwisk, choć sam kurs tego nie dotyczył. Nauka języków poprawia więc prawdopodobnie pamięć ogólną. Nauka języka niesie ze sobą także korzyści zdrowotne. Istnieją dowody świadczące o tym, że zapobiega ona demencji i chorobie Alzheimera, opóźniając ich występowanie. Efekt jest tym silniejszy, im większą liczbą języków posługują się badani." www,pl.wikipedia.org/wiki/Poliglota#Wieloj.C4.99zyczno.C5.9B.C4.87_a_funkcje_kognitywne Na dole masz linki do bardzo ciekawych badań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze: skąd wiesz, jakie "zastosowanie praktyczne" i dotyczące jakich języków będzie potrzbne Twojemu dziecku (czy to zawodowo, czy po prostu w związku z jego ciekawością świata)? Po drugie: pozbawianie dziecka możliwości najprostszej bo naturalnej nauki języka, jakikolwiek on by nie był, jest wg mnie niemal okrucieństwem wobec tego dziecka, świadomym ograniczaniem mu edukacji i horyzontów. A odcinania od korzeni to już nawet nie skomentuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko jest sie w stanie nauczyć tego jezyka praktycznie samo - wystarczy, że jedno z rodziców mówi nim w domu, potem może jeszcze poswięci troche czasu na nauke czytania i pisania - to wystarczy - jesli dziecko będzie madzrejsze to pociągnie dalszą nauke samo. W polskich szkołach uczono kiedyś dzieci całej masy zbednej wiedzy, a do dziś kazdy emigrant pieje z zachwytu jak to ogólne wykształcenie jest ważne, rozwijające i jak to polskie szkoły maja super poziom, a tubylcy to głaby, bo sie tye nie uczyli... a tu nagle pytania o sens nauki jezyka przodków... dziecko ma poznac i spróbowac jak najwięcej - nawet jesli wszystkiego nie wykorzysta, zawsze jest to rózwój, kto wie do czego mu się to kiedyś przyda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TezLubiePowedrowac
Ze juz nie wspomne (a wlasnie ze wspomne ;) ) o tym, ze jak sie zna dwa jezyki to nastepnych uczy sie o wiele latwiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×