Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wiecie jakie ludzie mają pomysły na utrzymanie dziecka?

Polecane posty

Gość gość

Napiszę wam hit - moja znajoma, matka rocznego dziecka, nauczycielka, nie ma ochoty wracać do pracy po macierzyńskim, zresztą pracuje za jakieś grosze (900 zł) na pół etatu, wymyśliła zatem, że szybciutko strzeli sobie drugie dziecko! I przez kolejny rok ma byt zapewniony :D Nie szkodzi że przy dwójce dzieci wydatki rosną, nie szkodzi że jej mąż zarabia niecałe 2000 na rękę, co tam! Dla mnie to dowód, że większość nauczycieli to odpady intelektualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a potem trzecie i czwarte i piąte ? czy po 2 jednak pojdzie do pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 2 dziecku pójdzie do GOPSu - tak się to kręci hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo teraz na nauczyciela idą tacy, co nie mieli pomysłu na siebie i nie dostali się na jakieś lepsze studia, pełno jest prywatnych licencjackich studiów w małych miejscowościach prowadzących pedagogikę, aby sie tam dostać nie ma egzaminów wstępnych, tylko konkurs świadectw a na zaoczne tylko opłata... znam taką jedną co ja wypieprzyli z technikum zoologicznego w 1 klasie, poszła do innej szkoły średniej, już miała rok poślizgu, potem nie zdała matury, dopiero poprawkową, poszła na jakąś zaoczną pedagogikę w wyzszej szkole lansu i baunsu, którą ukończyła metodą Kanta-Bayera, poszła pracować do sali zabaw dziecięcych skąd ją wypieprzyli, a teraz psim swędem zahaczyła się w przedszkolu państwowym po znajomości (jakaś pani odchodziła na emeryturę) i jeszcze robi fochy, że nie jest przedszkolanką tylko NAUCZYCIELKĄ!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty zarabiasz więcej, liczysz na emeryturę z naszych składek i jej dzieci, i wciąż jesteś nieszczęśliwy. Zupełnie inaczej niż ta nauczycielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam taką znajomą, po ślubie zaraz ciąża, potem okazało się że do pracy już nie ma po co wracać, bo zatrudnili kogoś na jej miejsce a jej zaproponowali inny, mniej płatny etat...co zrobiła ? machnęła sobie kolejnego dzieciaka a potem jeszcze jednego i w ten sposób jej mąż utrzymuje ją i trójkę bachorków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszystkie nauczycielki takie są :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiem, że nie wszystkie nauczycielki takie są, ale większość to ludzie z przypadku trafiający do zawodu, niziny intelektualne jak pisałam. A ta o której piszę to typowa kobieta-bluszcz, licząca na to, że jej mąż będzie bankomatem i pomocą domową w jednym, zero partnerstwa. Znam jej męża dłużej niż ją, przyjaźni się z moim od lat, widzimy że wpadł w typowy toksyczny układ. Ta kobieta jest niezaradna życiowo, ma tendencję do obwiniania wszystkich o swoje niepowodzenia, jest niestabilna emocjonalnie, nie potrafi ogarnąć najprostszych czynności domowych, dzieckiem zajmuje się głównie jej mąż albo babcia, dodatkowo jest brzydka jak noc - pal sześć nadwagę, pal sześć paskudną twarz, ale jest zwyczajnie zaniedbana i flejowata. Uprzedzając komentarze - nie, nie zazdroszczę jej, nie jestem brzydsza ani biedniejsza, szkoda mi jej męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest taki pracownik co w sierpniu się ożenił. on zarobi na miesiąc jakies 2500 do 3000 zł. Dziewczyna studiuje. Pewnego dnia przychodzi do mnie i prosi żeby żonę zatrudnić, oczywiście na lewo tzn oni pokrywaliby koszty, typu zus i podatki za jej zatrudnienie, ona po pół roku na zwolnienie i na macierzyński. Nie zgodziłam się, bo nie ufam ludziom.Tym bardziej ze raz już mi podpadł. Później byłyby same problemy. Nie rozumiem, obudzili się z palcem w nocniku. Mysleli że tak szybko nie zaciąży współżyjąc bez zabezpieczenia? Mogli wczesniej myśleć, skoro wiedzieli że nie ma zatrudnienia. A tak, mówi się trudno i jakoś trzeba sobie radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wam pieprzone k***iska co do tego?? Zajac sie wlasna dupa proponuje. Wasza kasa? Dzieci wasze? Mąż wasz? Nie? To k***a odp******ic się i zajac robotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty z 14.01 chuj Cię to obchodzi jak oni żyją i jaka ona jest i kto się jej dzieckiem zajmuje. Szkoda Ci jej męża? Mi szkoda twojego, że ma żonę lepszą od innych i wpierdalajaca sie w cudze życie. Co cie obchodzi ze fleja ze gruba. Ty z nią zyjesz? Zajmij się swoją dupą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam lepszy przypadek!!! moja znajoma ma długi ale nie biorą jej do zakładu karnego tylko z tego względu że jest samotną matką 12 latki, powiedziała że jak Amelka skończy 18 lat machnie drugie dziecko i tym sposobem minie ją odsiadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.12 i 14.16 nie skomentuję poziomu twojej wypowiedzi. Dodam jedynie, że nie wpriertalam się w cudze życie tylko razem z mężem wysłuchujemy lamentów męża tej kobiety, który płacze nam prawie codziennie w słuchawkę że ma dość takiego życia, co ma zrobić żeby się uwolnić od niej itp. itd. Też nie uśmiecha mi się wysłuchiwanie tych lamentów bo przecież jest dorosły i sam tak zdecydował ale to przyjaciel męża i wyraźnie potrzebuje pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to ich życie. Dajecie im kase na te dzieci czy wam coś odejmują. ? Zajmijcie sie swoimi nudnymi życiami. Pewnie tez nie macie kasy i zazdroscicie że oni mają w d***e. Macie tyle samo dopowiedzenia jesli chodzi o wasze zycie? u mamci na garnku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzebuje pomocy w ANTYKONCEPCJI i ROZWODZIE? To ja widze ze nie ona jest niezaradna życiowo-wymyśliła sobie jak zrobic zeby wygodnie żyć i znalazła jelenia ktory daje sie tak obrabiać, tylko on bo zamiast trzymać ptaszka na smyczy zeby nie zaciążyła to woli płakać (dorosły facet!!! Kpina) wam w słuchawkę! A wy co macie mu zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moment... Wyplakuje się wam w słuchawkę ze chce się od niej uwolnić tak? A dziecko to ona sama sobie zrobiła?... Dlaczego na kobietę Zrzucasz wszystko? Najlepiej zrobił jej 2 dzieci i teraz zostawi i się żali znajomym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
him, twoja znajoma wygrała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bieda to nic w porównaniu z nienawiścią. naprawdę. Wiem że kasa jest ważna i że dziecku ma niczego nie zabraknąć, ale jak słyszę jakieś walnięte feministki że kobieta ma po roku iść do pracy bo inaczej jest kobietą - bluszcz. To dochodzę do wniosku że nie mają pojęcia o samodzielnym życiu. Kobieta nie każda zarabia ponad 3 tysiace by stac ja było na nianie gdzie musi ok 700-1000 zapłacić. Pieprzycie bo same nie umiecie nawet faceta utzymac przy sobie, opowiadają histeryczki farmazony i prawie każda jest albo starą panna albo dziadki pomagają ile mogą bo widzą że lipa z wami. Niech idą do pracy kiedy dzieci są w miarę samodzielne, kiedy zrobią tak zwane 'swoje'. A facet jest od tego że ma utrzymać rodzinę, a nie fircyk któremu z zębem jaja wyrwali i potrzebuje kobiety do oparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjaciel meza i potrzebuje pomocy?chyba zart, to on nie wie jak sie dzieci robi?nie chce miec wiecej dzieci to niech sobie gume zalozy, i tak, droga autorko, wtracasz sie w cudze sprawy, znasz tylko sprawe z jednego punktu widzenia i myslisz, ze wszystko wiesz, no i stwierdzenie, ze wszyscy nauczyciele to odpady intelektualne na podstawie tylko jednej znajomej nauczycielki...chyba troche za bardzo ugolniasz, wyobraz sobie, ze moja mama jest nuczycielka i skonczyla studia magisterskie na uw (dzienne) potem jeszcze skonczyla 4 inne kierunki na uw podyplomowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.34-twoja mama zapewne kończyła studia w czasach, kiedy od studentów, przyszłych pedagogów i nauczycieli czegoś wymagano. Takich nauczycieli szanuję. Teraz to jest dno, uwierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem nauczycielką. Mogę pracować takze w przedszkolu. To oznacza wg ciebie, że nauczycielem nie jestem? :-) powiem ci więcej... Odpadem intelektualnym się nie czuję. A na studia poszłam bo taki kierunek mnie interesował, a nie dlatego, że inne uczelnie mnie nie chciały. Magistra zrobiłam w trybie zaocznym i co? Według twoich przekonań kupiłam sobie dyplom? To też sobie taki "kup". Obrażasz nauczycieli, a gdyby nie oni to dzisiaj nie potrafiłbyś pisać nawet tych głupot na kafe. Wiec jaki wniosek? Jesteś tworem tych odpadów intelektualnych jakimi są nauczyciele. A wysmiewanie jej 900 zł na pół etatu uważam za żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz to jest dno? A skąd wiesz? Byłaś na takich studiach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super, ile obrończyń się znalazło :D A podobno tyle bogaczek i biznesłumen na kafe :D I co druga zarabia 10 tys na rękę a mężowie po 30 tysięcy miesięcznie :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty z 14.23 wiesz co lepiej być człowiekiem który głośno przeklina niż małym, cichym s*********m. NIE znoszę takich osób jak ty, oceniajacych to jak żyją inni. Są jacy są , ich życie ich wybór. Co cię to obchodzi czy ktoś jest na utrzymaniu męża, jest fleją czy grubasem, ty jesteś idealna? Jej maż się żali? Siłą go do ołtarza zaciągnęła a może zgwałciła ? Ma to na co się godzi, jego wybór. A ty pilnuj swojego męża i życia rodzinnego bo skupiając się na problemach innych mozesz nie zauważyć swoich. Żegnam ozięble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, mam też znajomą z rocznym dzieckiem, też nauczycielkę, zresztą jej mąż też uczy w szkole i też planują drugie dziecko w miarę szybko żeby mogła zostać jeszcze w domu. Ale do głowy by mi nie przyszło robić z tego problem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×