Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zraniona dziewczyna przez moją głupotę.

Polecane posty

Gość gość

Witam, chciałbym od razu zacząć od początku. Poznałem dziewczynę 1,5 miesiąca temu przypadkiem :) Jesteśmy od siebie oddaleni dość sporą ilością Km. Od tego czasu bardzo dużo ze sobą pisalismy, czasami cały tydzień, nocki i normalnie się poznawalismy. Podczas pewnej rozmowy, trochę żartobliwie, trochę na serio wyszło tak że zaprosiła mnie na impreze do siebie, chodzi o połówinki, byłem na początku zaskoczony że tak w krótkim czasie zdecydowała się na taki krok, lecz oznajmiła mi że ma czasami takie szalone pomysły i ma wszystko przemyślane. Po moich rozmyślaniach, zdecydowałem się. Normalnie mówiła że będzie DJ posiłki itp, i oczywiście też Alkohol. Z początku jej mówiłem że nie będę pił, lecz doszlismy do tego że jednak będę, że spokojnie znam swój umiar wszystko to z nutą żartu. Impreza odbyła się teraz w Pt, przyjechałem przed impreza, było wszystko fajnie lekko zawstydzeni. Na imprezie też wszystko ok, było parę zgrzytów ale to nic, fajnie się bawilismy, wydawało mi się że była zadowolona. Lecz stało się :( Pilismy, gdy wychodziła pilem, z jej kolegami piłem i urwał mi się film... Na drugi dzień wiedziałem już że źle zrobiłem, pierwsze co mi powiedziała że jej tata jest zły i chyba będę musiał wcześniej wyjechać, oczywiście o wszystkim jej tata nie wie. Dogadalismy się, że zostanę do Nd i sobie wszystko wyjaśnimy. Powiedziała mi tylko tyle że jest zła, że musiała że mną siedzieć gdy ja byłem już w złym stanie.. Nie chciała mi powiedzieć co więcej czuła, pytała się czy każda moja impreza się tak kończy, odpowiedziałem jej że nie, ja ogólnie nie przepadam za alkoholem nie wiem co się stało że tak zrobiłem. Podczas rozmów przepraszałem ją, było mi głupio, zdesperowany, mówiłem już jej że nie chce jej stracić że bardzo żałuje, prawie w łzach. Na prawdę czułem że źle zrobiłem jak nigdy. No i w Nd wyjechałem, było trochę lepiej, ale dużo nie chciała mówić, trochę było już więcej uśmiechu. Przyjechałem do domu nadal przygnębiony, przez całą podróż myślałem o tym, jak przyjechałem to siedziałem do wieczora i myślałem, dziś jest Środa i nadal mam mieszane uczucia. Pisalismy jeszcze teraz, mam wrażenie że mi wyjaśniła więcej przy pisaniu niż rozmowie. Znowu trułem jej że nie chce ją stracić, że mi na niej zależy itp. Powiedziała że jest źle musi mieć trochę czasu, że jeśli się nie poprawi będzie źle, staralismy się rozmawiać też o innych rzeczach. Mimo że pisalismy, czułem że nie jest już to samo. Bardzo przywiązuje się do ludzi fajnych, przede wszystkim do dziewcząt, i szczególnie do niej. Często się zauoraczam ( sory jak jest błąd) i myślę że już się zakochalem, ale teraz jak jestem starszy zachowuje chłodną głowę i chce poznać ta osobę, jestem bardzo uczuciowy ( nie wiem czy to normalne) i jeszcze bardziej to przeżywam, nie wiem co jeszcze mogę tu dodać. Jeżeli by doszło by do takiej sytuacji że ją strace, to będzie ciężko :/ Proszę o słowa wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob to o co cie poprosila, wstrzymaj sie i daj jej pomyslec. Nie wiadomo jaka decyzje podejmie. Moze zla dla ciebie,ale naciskajac nic nie wskorasz,bo ona jezt w tej chwili do ciebie uprzedzona. Nie walkuj juz tematu,ok,postapiles fatalnie,ale jesli ci sie to normalnie nie zdarza,to akurat sie zdarzylo. Katowal sie z tego powodu tez przeciez nie bedziesz. Narozrabiales i mowi sie trudno;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz głównie rozmawiamy na inne tematy, lecz zdarza się że w trakcie rozmów nawiazujemy do tamtych dni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj się czy powiedziałeś coś niestosownego ,jak ujawni prostuj to,i upewnij że to była wyjątkowa sytuacja że tak dałeś ciała,i już nigdy więcej nie chlaj tyle jak jesteś z dziewczyną gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×