wszyscy sie tu zalicie o niespelnionej milosci a co powiecie na to???

Moja zona znalazla sobie innego a kobieta ktora kocham i myslalem ze cos czuje do mnie bo tak mowila powiedziala mi pozniej bym dal jej spokoj...i co ja mam zrobic??jak zyc normalnie???jak sie nie poddac???co ja mam zrobic???prosze was odpowiedzcie mi na to...qrwa jaka porazka!!!Dobrze ze mam dziecko no inaczej juz by mnie chyba nie bylo.Zbyt wiele doswiadczylem od zycia.Tego zlego...jak zyc jak dwie tak wazne sprawy dowalaja ci???jeszcze z jedna bym sobie poradzil ale dwie naraz???troche za duzo.Nie uwazacie???Juz nie chce sie z nikim wiazac.Juz nie chce z nikim zyc.Tak czuje teraz i ta blizna i strach przed nastepnym cierpieniem nie pozwols mi na to...kuzwa co za porazka!!!sprobojcie przyjac dwa takie ciosy naraz na klate i badzcie mocni!!!nie rzycze tego nikomu...masakra...

no :D masakra a ja tobie rzyczę rzebyś wzięła do łapy słownik ortograficzny debilko!

a ta dziewczyna była gdy żona była pewnie

Kolego bab nieznasz?to modliszki w czystej ich naturze.To gatunek calkiem inny niz my.Teraz moga krzyczec te feminy jak ja tak moge mowic itd ale one sa tak malo uczuciowe i tak strasznie materialne ze trzeba je traktowac dobrze ale niezbyt angazowac sie uczuciowo.Nawet jesli ona ci urodzi potomstwo to zawsze pamietaj ze baba to baba a ona zmienna jest wiec niemozna jej ufac w 100%.Caly czas trzeba obserwowac jej poczynania bo to oszustka wysmienita.Eskimosom snieg by sprzedala taka to cholera.Nieboj nic znajdz babe bo ktos gotowac,prac i dawac musi ci tym powinny sie zajac bo gdy pracuja w firmach to bzika dostaja i wiesz co robia szefom,kolegom-lody!Ich mozgi nie sa przystosowane do uczuc czyli czegos co niemozna dotknac,zwazyc lecz do materialnych rzeczy gdzie widza je i ich wartosc.Wszystko przeliczaja na euro,ano na euro bo jak mowia sa europejkami.Pamietaj nie becz,glowa do gory i bierz jakas by ci sluzyla jak pies.

Kolego bab nieznasz?to modliszki w czystej ich naturze.To gatunek calkiem inny niz my.Teraz moga krzyczec te feminy jak ja tak moge mowic itd ale one sa tak malo uczuciowe i tak strasznie materialne ze trzeba je traktowac dobrze ale niezbyt angazowac sie uczuciowo.Nawet jesli ona ci urodzi potomstwo to zawsze pamietaj ze baba to baba a ona zmienna jest wiec niemozna jej ufac w 100%.Caly czas trzeba obserwowac jej poczynania bo to oszustka wysmienita.Eskimosom snieg by sprzedala taka to cholera.Nieboj nic znajdz babe bo ktos gotowac,prac i dawac musi ci tym powinny sie zajac bo gdy pracuja w firmach to bzika dostaja i wiesz co robia szefom,kolegom-lody!Ich mozgi nie sa przystosowane do uczuc czyli czegos co niemozna dotknac,zwazyc lecz do materialnych rzeczy gdzie widza je i ich wartosc.Wszystko przeliczaja na euro,ano na euro bo jak mowia sa europejkami.Pamietaj nie becz,glowa do gory i bierz jakas by ci sluzyla jak pies.

No tak...chyba to prawda choc wierzylem w milosc...a na kncu zstalem jak debil z porazka...niech spadaja...zadnej juz nie zaufam...

...no chlopie i tak masz wlasnie myslec.Przestaw sie teraz,pomysl ile tych s u k klebi sie po swiecie,szukaja swego legowiska ale ty badz madrzejszy od tych przebieglych lisiatek,mamia cie cycami,wydepilowana pipka,sylwetka i tym co niby tak w lozku potrafia ale ty sie niedasz,niemozesz sie dac bo zas zostaniesz rogaczem.W tobie jest sila by pokonac zlo w tym pieknym ciele.Wiem,wiem kuszace sa ale zatrute niczym jablko co adam wje/bal i tera mamy co mamy.Badz silny,nagroda czeka na ciebie ale nie tu,badz silny!

A mnie zastanawia, czy żona i ta ukochana kobieta były w jednym czasie. Bo jeśli tak, to nie jęcz tutaj jaki jesteś nieszczęśliwy bo nie różnisz się niczym od nich i sam sobie zgotowałeś to co masz. Więc teraz pij, to czego sobie nawarzyłeś.

jak ty zostawiles zone i wzdychales za ta swoja to bylo dobrze :D a teraz jak zona znalazla sobie kogos kto da jej milosc ktorej ty jej nie dales to nagle jest ta zla :D

Trzecia też powinna takiemu tyłek skopać w imię niespełnionej miłości

Każdego spotykają w życiu takie rzeczy, faceci bywaja jeszcze bardziej podli naobiecuja złotych gór tylko po to aby kobiete zaliczyć. Co powiesz na to - 2 mężów, 2 konkubinaty, kilka związków potem odpoczynek od facetów i nagle.... wielka miłość w wieku 48 lat. Niczego nie żałuje bo gdybym sie np. nie rozwiodła to nie spotkałabym JEGO! Widocznie twoja prawdziwa miłość jeszcze na ciebie czeka

Nie ma czegos takiego jak prawdziwa miłość, po prostu ludzie z czasem uczą się iść na coraz to wieksze kompromisy i dlatego z reguły każdy kolejny zwiazek jest bardziej szczęśliwy od poprzedniego

Nazywajcie to jak chcecie - co to jest prawdziwa miłość? Dla mnie połączenie przyjaźni z pociągiem fizycznym. To że chce się z ta osobą przebywać, robić coś dla niej, że mysli sie nir tylko o swoim szczęściu ale i aby partner był szczęśliwy. To jest miłość

Lej na te k***y ciepłym moczem. Zero litości i żadnego żalu czy tęsknię. Jeszcze poznasz inną lepszą. A tamte niech się walą na ryj. One skrupułów nie mają. Ciesz się, że się uwolniłeś z tego bagna.

zobaczysz, że żona wkrótce wróci skruszona, a i pewnie tej nowej się odwidzi i znowu będziesz miał zagwozdkę. Ta druga pewnie uważa, że jak żonę zdradzałeś, to ją też będziesz, pewnie Cię kocha, ale na pewno"dobrzy ludzie" jej doradzili, żeby się z żonatym i dzieciatym nie wiązała bo będą same problemy, albo Cię sprawdza. Moja rada, walcz o tę którą kochasz - kobiety często mówią jedno , a myślą drugie. Walcz, bo ona na pewno tęskni i myśli, a od Ciebie już zależy, czy będziecie razem czy nie. Siły i determinacji życzę.

Co za bzdury piszesz gościu z 14.30... troche wiecej ambicji - walczyć o kogos kto nas nie chce? Żenada. Obie strony powinny sie starac obojgu powinno zależeć inaczej to nie ma sensu nic na siłe

najgorsza jest milosc bez wzajemnosci

Up

Do goscia powyzej...dzieki za slowa otuchy bo to uczucie wciaz we mnie zyje I nie chce odejsc pomimo braku kontaktu od dlugiego czasu...co do zony to bylo niby wszystko dobrze a ten jej gach byl naszym przyjacielem...jednak po jakims czasie zauwazylem ze bardziej sa dla siebie mili niz powinni I gdy widzialem sie z nim na osobnosci to juz nie byl taki mily do mnie...wyczuwalem dystans.Potem poznalem ta kobiete I stalo sie cos dziwnego.Na poczatku nie zrobila na mnie zadnego wrazenia ale z czasem wyszlo ze bardzo dobrze sie rozumiemy I dogadujemy.Niczego nie szukalem I stalo sie...poprostu. Pojawilo sie uczucie ktore przecierz pojawic sie nie powinno!!! Zona zaczela robic sceny zazdrosci I zniszczyla ta relacje.Potem odszedlem od niej bo juz nie moglem zniesc tego calego mlynu.Ona przyjazni sie z nim niszczy moja przyjazn a na koncu robi z siebie ofiare I swieta...masakra.Wiec dorwalem bilingi I co wyszlo??? Setki wiadomosci wyslanych do niego miesiecznie.Qrwa ja p*****le....co za porazka.I sprawila ze tamta chce bym jej dal spokoj I wcale sie nie dziwie dziewczynie bo wciagnela ja w rozpad malzenstwa debilka jedna.Pies ogrodnika...terqz mam tylko nadzieje ze uda sie mi odzyskac kontakt z moja znajoma...aha jeszcze dodam ze do niczego miedzy nami nie doszlo.

Cierpiący, współczuję ci z całego serca. Idź pobiegać, czy chociaż na spacer lub basen. Oczyść myśli. A potem walcz o swoje.

przestancie wspolczuc facetowi ktory najpierw zone kopnal w duuupe a teraz ja wyzywa! tak tak autorye tak wlasnie bzlo i nie wzkrecisy sie! pamietam twoje tematy stad i wtedy inaczej pisales. nie rob z siebie aniolka/

Rzeczywiscie jestes "biedny". Zony nie bronie,ale Ty nie lepszy, moralnosc Pani Dulskiej kurde. Masz na co zasluzyles.

to tylko jeden z jego tematow: http://f.kafeteria.pl/temat/f4/tylko-ciebie-chce-p_6135963 oooo a mial ich wiecej. w kazdym pisal jak to bardzo kocha jakas laske ktora go nie chce i odszedl dlatego w koncu od zony. zona sobie zycie ulozyla w duupe go kopnela to bieny cierpiacy mis placze o tym na cafe :D:D

Nie wiem co to za temat ale to nie ja...

nie rozpaczaj ,teraz masz czystą jasną sytuację,żonka lawirująca poszła w innym a Ty możesz spokojnie szukac sobie panny albo udobr***ać tamtą ,teraz już nikt Ci nie namiesza ,powinieneś się cieszyć

Bo na miłość to się ciężko pracuje nic nie przychodzi samo ,wy szwendacie się tu i tam w nadziei że skapnie wam przyjemność w postaci wyjątkowej kretyni niepoprawni!!

A takie lokowanie się w cudzym życiu na krzywy ryj bez wkładu pracy nad sobą szacunku dla istoty miłości przynosi same rozczarowania niechęć nienawiść i walą się te związki na ryja zanim zdołają się scementować przez rzeczywiste wartości.Miłość to nie wyłącznie ebanie bandzwoły !!!

Ciesze sie.Naprawde.Tylko nie chce mi sie juz szukac innej I nie zamierzam.Wszystkie kobiety teraz beda dla mnie takie same.Nie zaufam zadnej! I juz mialem stycznosc z paroma ale ze tak powiem pogonilem je.Wiem ze podobam sie im ale to teraz bedzie ich problem.Naprawde.Mam juz dosyc.

odpocznij sobie najpierw i wrócą Ci siły ,poza tym po kilku miesiącach celibatu znowu Ci się zachce

gość dziś hahaha,a niby jak można "wypracować" tę miłość, co ? miłość jest, albo jej nie ma i nie mamy na to wpływu - przychodzi kiedy chce, gdy się jej nie spodziewamy. Gdyby tę miłość tak sobie można było po prostu wypracować, to by nie było tego forum :D