jak to jest z tymi bliźniakami w rodzinie

dziadek partnera był z bliźniaków, jego dzieci bliźniaków nie mają, wśród prawnuków też nie ma, mówią, że jak w rodzinie są to i większe szanse w następnych pokoleniach, czy u was w rodzinie też tak jest, że bliźniąt nie ma chociaż w rodzinie występują?

U mnie dziadek miał brata bliźniaka a teraz mój brat ma bliźnięta ale ja tam w te prawdopodobieństwo akurat u nas to nie wierze, bo oni rok czasu nie mogli sie o dziecko wystarać a tu nagle bach! bliźnięta. Podejrzewam że były jakieś chemiczne wspomagacze, zapytać nie zapytam bo to nie moja sprawa

To, że są większe szanse nie równa się realizacji tych szans ;) Mój stryjek ma bliźniaki, i jednemu z tych bliźniaków też urodziły się bliźniaki. Ale drugi ma 2 dzieci "oddzielnie". A w rodzinie mojego męża siostra babci dwa razy urodziła bliźnięta, i jak na razie na tym się skończyło, więcej bliźniaków w tej linii nie ma.

ja słyszałam że skłonności do bliźniąt dziedziczy sie w rzenskiej lini.. Chodzi o wieksze sklonności do podwójnej owulacji albo do podziału komórek.. Z praktycznego doświadczenia powiem tyle że u nas babcia, mama i moja siostra miają bliźniaki :)

Kochanie, w ŻEŃSKIEJ linii. To prawda.

mój tata ma bliźniaka ja i siostra mamy dzieci ale jak do tej pory to blizniakow nie mamy

gość 13.37 wow jestem pod wrażeniem pierwszy raz na tym forum spotykam sie aby ktoś w tak kulturalny i uprzejmy sposób zwrócił uwage o ortografie :D