Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drugamłodość

Koniec. Teraz w drugą stronę

Polecane posty

Ach! Z tego wszystkiego zapomnialam napisac co dzis zjadlam ;) 1) Bulka biala z maslem, kielbaska i jajko na miekko. Do tego mala salatka z pomidorow, zielonej papryki, salaty lodowej i cebuli. 2) Kawa 3) Pomidorowa z wkladka miesna (wolowina), warzywami, kasza i lyzka smietany, ostro doprawiona 4) Kawa 5) Dwa ciemne chlebki z ziarenkami posmarowane olejem kokosowym, serek bialy z warzywkami i greckim sosem cacyki :) 2,5 litra wody. Anitka fajne menu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Żyję żyję Menu: 1. 2 tosty z kiełbską i pomidorem 2. Filet z kurczaka z ananasem, ziemniaki surówka z marchewki 3. 2 kromki z dżemem truskawkowym, jogurt pitny (duży) Tak, tak. Nie ma słodyczy, dobrze widzicie. Ale wczoraj były, więc znów szkieleciku nie będzie :D Ale się wzięłyście dziewczyny za gmnastykę, widać że wiosna tuż tuż :) A Wawa się gdzieś zapodziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Witam drogie panie i przepraszam za brak wiadomosci! Zamykalam pierwsza czesc mojej tranzakcji - mielismy ludzi z holandii, uk, rosji i francji, kazdy swoje trzy grosze dorzucal cholera, w piatek o 17 mielismy wyslac pitch ktory ja przygotowywalam i do piatku o 14 nie mielismy uzgodnionej wersji... Co ja sie nameczylam z tymi przeciwnymi instrukcjami, jeden w te drugi wewte... Wyslalam o 16h18 ale mialam stresa ze ho! Caly wieczor plus dzis do poludnia odsypialam, a w czwartek spotkanie telefoniczne zeby obgadac pitch... Co to sie bedzie dzialo to nie wiem! U mnie wszystko ok dietowo :) waga sie waha 53-53,5 wiec w granicach bledu wiec wszystko ok. Jem troszke wiecej, ale nie za duzo no i nadal tak samo jak wczesniej z tym ze jem troche wiecej owocow suszonych i orzechow. Na razie nie ma konsekwencji. Jutro walentynki ;) obchodzicie? My nie, chociaz czasem wyskoczymy na obiad albo na kolacje w ten dzien. Jadlo: 1 owsianka z otrebow i platkow z maslem i mlekiem migdalowymi i cynamonem 2 tunczyk, szpinak uduszony w smietanie z mieszanka pestek i owocow suszonych, miseczka malin i jablko i orzech brazylijski 3 jabljo dwie pistacje i dwa migdaly 4 tofu pieczone i salatka z pomidorow i papryki z chudym jogurtem (moze jakis maly deser ale nie mam na razie pomyslu) U sasiadow jakies dziecko swietuje urodziny - tupia mi po glowie ze ho! Mam nadzieje ze do polnocy sie skonczy :s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Hejka :-) Gosia Ty też zawsze masz fajne menu...ja powinnam jeść więcej warzyw ;-) DM widzę, że też ostro wzięłas się za dietke, gratki za menu. Wawa chudzinko, praktycznie dogonilas mnie z wagą ;-) Mam nadzieję, że się wyspalas :-p Ja już od rana zaliczyłam 25 minut ćwiczeń na stepperku, teraz piję kawkę. Miłych walentynek :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Pewnie walentynkujecie :) Ja nie bardzo. Jak na singielkę przystało. Menu: 1. 3 półkromki z kiełbaską i chrzanem 2. kotlet schabowy, ziemniaki, surówka z marchewki 3. 3 pólkromki z dżemem, garść migdałów Trzymajcie mnie teraz żebym się za słodycze nie wzięła! Anita, nie, to nie jest tak, ze się jakoś ostro wzięłam. raczej żyję z dnia na dzień, kiedyś tam się dało bez słodyczy, wczoraj, może i dzisiaj się uda. Wawa, jak Ty zaczynasz pisać o swojej pracy, to ja mam mrozki przed oczyma - nie umiałabym tak pracować. Najpierw masz maraton za sto tysięcy, a potem ciszaaa, urlop, wypoczynek i znow maraton. Nie znoszę maratonów, lubię ciche, spokojne, ustabilzowan życie, również w pracy :D (Ale nie mam takiego i ja, z tym że bez takich maratonów) Gosia, Ty takie smakowite menu wypisujesz, ze się chyba do Ciebie na catering zapiszę. Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Podaje swoje menu : * 25 minut na stepperku, 1. Płatki ryżowe na mleku, żurawina 2. Kawa 3. Miseczka rosołu, kawałek mięsa z kurczaka, schabowy, marchewka z groszkiem ( byliśmy na obiedzie u moich rodziców ) :-p * 30 minut ćwiczeń na stepperku ;-) 4. Tosty otrebowe z serkiem homogenizowanym. Krótki spacerek z psiakami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DM jak ja nie jem slodyczy to i Ty dasz rade nie jesc ;) wiesz na pewno, ze to nalog jest po prostu, trzeba z tym walczyc... tak jak trzeba walyczyc o nowa, zgrabna sylwetke. To jak narkotyk - ciagnie caly czas dopoki nie zrobisz odwyku. Ja tez myslalam, ze nie dam rady bez i wystarczy sie po kawalku delektowac na codzien, ale... jak jem po troszku to mi sie wydaje, ze nic nie zjadlam i sie rzucam automatycznie na wielkie porcje :P dlatego wole wcale, kiedys mi sie udalo nie jesc 9 miesiecy to i teraz sie uda a plan na przyszlosc mam taki, ze tylko od swieta kawalek ciastka czy czekoladki (np. raz na kilka tygodni, podczas urodzin czy innych swiat). Chcialabym, zeby mi sie tak udalo nad soba zapanowac na stale. Dzieki za pochwale menu, ale ja mysle, ze najlepiej z nas i tak sie Wawa odzywia z jej pestkami, orzechami i innymi takimi, bo to bardzo zdrowe rzeczy sa i dobre na przemiane materii. Tez kiedys wiecej tego jadlam i czesciej i musze wziasc na nowo z niej przyklad, zwlaszcza, ze bardzo uwielbiam orzechy, migdaly, pestki i egzotyczne owoce i warzywa. Co do obiadu to ja tez dzisiaj mialam schabowego z odrobina ryzu i polowka duzego ziemniaka oraz salatka z lodowej, pomidorow i fasolki. A na sniadanie byly dwa chlebki z serkiem chrzanowym, ogorkiem surowym i pomidorem oraz kawalkiem kabanoska. 2 kawy normalne, 2 bezkofeinowe (wlasnie druga sobie spijam dla smaczku), prawie 3 litry wody, bo bylam dzisiaj na koniku pobrykac a wczesniej jeszcze 2 godziny na marszu, wiec troche wiecej spragniona bylam. Biegac dzis nie moglam niestety, bo mi cos w kolanie strzyka (starosc nie radosc) :P ale moze niebawem przejdzie to bede znow t r u c h c i kiem kolejne metry pokonywala. Z owocow kiwi i pol banana. Milych walentynek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Czejsc moje kochane dziewczyny, weekend dobiega konca, spokoj tez - nastepny maraton na mnie czeka do czwartku a pozniej 10 dni blogiego lenistwa. Wczoraj bylo pocwiczone godzine, dzis tez sie zabieram ale jeszcze z pol godzinki poczekam az mi sie kolacja ulezy :) dziewczyny dziekuje za wszystkie mile slowa :) fakt ze jak sie zabralam za diete to jakiegos fisia dostalam - przez kilka miesiecy co wieczor czytalam jak sie odzywiac, co to jest zbilansowana dieta - a na necie mozna wszystko przeczytac, jeden tak mowi a drugi zupelnie przeciwnie. Ale wszyscy sie zgadzaja co do podstaw czyli - cukry proste - be, wszystko inne w odpowiednich ilosciach ok ;) a ja osobiscie wole zjesc moja salatke bez oleju czy innej polewy ale dorzucic lyzke pestek albo orzechow bo wydaje mi sie to smaczniejsze. W dodatku u nas mozna teraz na wage te rzeczy kupic - i taniej wychodzi wiec sobie dogadzam. No moja praca to taka gorska kolejka, albo wszystko na raz i nie spie po nocach albo cisza... Ale juz sie do tego przyzwyczailam (mam pol kilo migdalow w mojej szafce w pracy w razie czego, szczoteczke do zebow, i jakos idzie wytrwac) Dzis jadlam swietnie: 1 buleczka z roznych kielkow zborz z rodzynkami i daktylami (pyszna ale wiecej nie kupie bo jedna ma 365 kca a ja mialabym ochote conajmniej 2 zjesc) 2 salatka z pomidorow jajek na twardo i lososia z pestkami 3 duza miseczka malin i jablko 4 brokuly, ogorki kiszone i baklazan z lososiem i jablko Trzymajcie kciuki za moj tydzien w pracy zebym jakos wytrzymala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
A ja chyba odzwyczailam się od wiekszych porcji bo po tym dzisiejszym obiedzie czuję się jak balon :-p, jakoś tak mi ciężko. Wawa trzymam kciuki :-) Do jutra dziewczynki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita masz racje, my tez dzis jedlismy u rodzicow i tez czuje sie jak balon :O wole w domu to co sama sobie przyszykuje, bo wiem wtedy co, ile i kiedy jem i wybieram zdrowsze warianty. No i mimo, ze mala porcje tego schabowego i dodatkow wzielam to i tak jestem pelna, bo tesciowa robi w duzej ilosci tluszczu wszystko, niestety. Ja z tluszczy to w 90% olej kokosowy uzywam, rzepakowy w moze 3 % a pozostale 17 to olej z oliwek. I tez znikome ilosci daje. Wawa jak lyzke (stolowa) oliwki dodasz do salatki to nic ci sie nie stanie, ona jest przeciez bardzo zdrowa i nam potrzebna :) Wpadam do lozka, bo zmeczona dzis jestem a od jutra do pracy. Spijcie dobrze a kciuki Wawa tez trzymam oczywiscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodość
Hello Menu: 1. Kanapka z kawałeczkiem schabowego (malutko), chrzanem 2. Schabowy, ziemniaki, surówka 3. 2 kromki z dżemem pomarańczowym, mały josgurt pitny, banan, garść orzechów Wczoraj była jeszcze pomarńcza, a dzisiaj zobaczymy . Waga stoi, hm. Może dzisiaj też się uda bez słodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) DM a co Ty w ogole pijesz w ciagu dnia? bo nic nie piszesz... kawy nie pijesz w ogole albo herbaty? Ladnie, ze bez slodyczy, moze Ci sie uda tak jak mnie :D Ja juz chyba jakies 2 tygodnie bez sie obywam, moze nawet juz 2,5 sama nie wiem. Dzisiaj; 1) dwie kromki ciemnego chlebka z maslem, szynka i serkiem bialym, pomidor, papryka, cebulka. 2) kawalek pizzy, 3) duze jablko 4) podsmazane kluski z jajkiem (mala porcja), salatka z grochem kidney i cebulka. 3 kawy, 2,5 l. wody Marsz 40 minut i duzo pracy fizycznej ;) Milego wieczorku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Gosia piję mało, w zasadzie mogę powiedzieć ile piję codziennie: rano kawa z mlekiem i cukrem (2 łyżeczki), herbata z sokiem malinowym ( w pracy w termokubku) , herbata (po obiedzie) , czasem sok marchewkowy i woda, tak po kolacji to już raczej wodę piję. Ale nie dużo. Liczyć tego na litry się nie da :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Hejka Moje dzisiejsze menu: -15 minut ćwiczeń na talię. 1. dwie kromki pumpernikla z twarogiem 2. rosół z makaronem ryżowym 3. kawałek upieczonego mięsa, surówka( buraczki, marchew, jabłko) 4. kawa z mlekiem 5. płatki ryżowe,mleko 0,5, owoce z puszki -1,5 h marsz zaliczony, spacerek z psami też :-) Miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Udało się. Bez słodyczy :) Dzisiaj. Fajnie że ćwiczycie. To jeszcze ciągle przede mną. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DM dzieki za info :) ale pewnie wiesz, ze powinno sie duzo pic, pomaga tez w chudnieciu ;) moze i pod tym wzgledem uda Ci sie cos zmienic.... gratki za nie ruszanie slodyczy ;) Ja dzis juz po sniadanku; tost francuski i duzy pomidor, kawka, litr wody juz za mna :D Na obiad kasza z warzywami; cukinia, pomidorki, cebulka, papryka zielona, czerwona i zolta. Milego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Menu: 1.2 kromki z pasztetem i chrzanem 2. 1 kromka z pasztetem i chrzanem 3. Zupa+drugie 4. Kromka, sałatka hawajska280gr, kromka z dżemem pomarańczowym, 3 śliwki suszone, jogurt pitny mały Tak Tak. Wiem, że trzeba pić. Chociaż swego czasu interesowałam się, czy rzeczywiście aż tyle. Podobno to kultura zachodnia ma taką histerie na tle picia wody (i witamin). A znowu Japończycy wcale nie. I ja w tym względzie jestem taka japońska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Hej dziewczyny ♡ Moje dzisiejsze menu : - 15 minut ćwiczeń na talię, 1. Sałatka z tuńczykiem i z warzywami 2. Dwie kromki zytniego z pasztetem ;-) ( DM zgralysmy się hehe) 3. Zupa biały barszcz bez śmietany z kluseczkami własnej roboty, 4. Kawa z mlekiem 5. Kaszka manna z mlekiem, banan, żurawina - 1,5 h marsz, spacer z psami ;-) Ja to chyba też jakaś japońska, bo z piciem to mam problem. Teraz troszkę więcej się pilnuje bo przypomina mi o wodzie aplikacja w telefonie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
O rzeczywiście, też miałaś pasztet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
No właśnie Anita też mało piła a schudła (i to jest koronny dowód że nie trzeba pić by schudnąć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćGosia
DM-ko ja napisalam, ze pomaga w chudnieciu (bo sie nie ma takiego gloda) a nie, ze chudnie sie od picia :) A zdrowe jest na pewno, gdyz nawadnia wszystkie organy, pomaga w lepszym trawieniu, ma sie lepsze wyproznienie a co za tym idzie jest sie dluzej mlodym i zdrowym. Czytalam, ze powinno sie pic 30 ml na 1 kg wagi ciala, wiec srednio kolo 2 litrow. Ale ja Cie bron Boze nie namawiam do zwiekszonej ilosci plynow, rob tak jak Ci pasuje, nic na sile. A powiedz mi jak sobie radzisz ze slodkim?? musisz sie bardzo wstrzymywac czy jakos sie udaje silna wola?? Zreszta obojetnie jak sie udaje, wazne ze sie udaje a jestem pewna, ze zaczniesz lepiej chudnac jak nie bedziesz dostarczala tyle dodatkowych kalorii w slodkim. Ile w ogole chcialabys docelowo schudnac? Ja bylam taka glupia, ze zaczelam sie na nowo objadac! Nie moge sobie tego darowac.... jakbym wtedy na poczatku grudnia nadal sie trzymala to mialabym pewnie dzis juz fajna figurke a tak to zaczynam z jeszcze wiekszym bagazem, bo wtedy mialam jakies 74 kg :O Wczoraj zjadlam na obiad tak jak zamierzalam, czyli kasze z warzywami i wypilam 2,5 litra wody oraz 3 kawki. Dzis; 1) dwa chlebki pelnoziarniste posmarowane olejem kokosowym, z szynka, jajkiem na twardo i szczypiorkiem a do tego cwierc papryki czerwonej, cwierc zielonej, sredni pomidor i pare rzodkiewek. 2) jablko, maly jogurt naturalny Na obiad bedzie losos w folii, ziemniak i surowka mieszana z dresingiem jogurtowo-czosnkowym. 2 kawy i 1,5 litry woda na razie. Anita alez bym takiego barszczu bialego zjadla!! mmmhhh uwielbiam, zreszta czerwony tez, najlepiej z uszkami ;) Tu gdzie zyje nie ma takich zakwasow, na bazie ktorych sie barszcze robi... moge tylko pomazyc. W ogole polskie jedzonko mi tysiac razy lepiej smakuje! ale coz... Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Menu: 1. Bułka z pasztetem i chrzanem 2. Banan, garść orzechów, ciastko zbożowo czekoladowe Kubuś, 1 cukierek czekoladowy (była nerwowa sytuacja) 3. filet z kurczaka z ananasem, ziemniaki, surówka z marchewki 3. 3 kromki małe, serek granulowany z pomidorem, łyżka dzęmu, kubek kakao Dzisiaj widzicie upadek. Ale w zasadzie można rzecz nieduży. Co to dla mnie taki 1 cukierek i ciasteczko zbożowe. Pomyślałam, ze na kolację muszę zjeść coś, co mnie względnie uspoki. Mam nutelle, ale się nie tknęłam. Gosia, przez te dni, no jakoś mnie nie ciągnęło do słodyczy aż tak bardzo. Miałam też względny spokój w pracy i trochę zatykały mnie migdały. Ale takiego napadu, ze muszę zjeść nie miałam. Dzisiaj dopiero, przy stresie. Myślałam że jak wrócę do domu, po obiedzie pochłonę tę nutellę. Ale nie. Co będzie jutro nie wiem. Z wodą nie wiem czy się coś zmieni, bo kiedyś próbowałam tak pić i pić i ganiałam do toalety tylko. Mnie to chyba jednak nie służy. No nie wiem. A docelowo to bym chciała 56 ważyć (5 lat temu). Tyle ile kiedyś ważyłam. I myślałam, ze gruba jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja tez bym byla z minus 13kg wielce zadowolona ;) nic tylko do roboty sie musimy porzadnie wziasc, do lata juz wcale nie tak dlugo, ani sie obejrzymy i kurtki trzeba bedzie do lamusa dac :D Dzis zjadlam deczko wiecej niz powinnam, ale jak to sie tylko 1 w tygodniu zdarzy to jest ok. W sumie juz prawie 2,5 litra wody (tez latam czesto do wc ;) ) i trzecia kawka takze jeszcze byla. Na jutro mam w planie chinszczyzne z paskami kurczaka albo indyczki, oczywiscie wlasnej roboty; z kielkami, bambusem, sosem sojowym itd. z ryzem. Milego wieczorku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Hejka :-) Moje dzisiejsze menu : 1. Sałatka z tuńczykiem i z warzywami 2. Mała miseczka wczorajszej zupy 3. Kawałek pizzy :-( 4. Kawa z mlekiem, jabłko 5. Kawałek mojego ciasta z jabłkami ( z mąki zytniej i z cukrem trzcinowym) Spacer z psami ;-) Marszu dzisiaj nie było bo wiało u mnie jak cholercia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Witajcie! Jutro wylatujemy! Walizka nie spakowana, kot nie oddany na przechowanie, w pracy nic nie ruszylo od zeszlego tygodnia - czyli cala ja w przeddzien wylotu. Wlasnie robie zmywanie/ pranie/ sprzatanie zeby sie cos nie zaleglo przez te 10 dni ;) Waga w normie - dzis 53,5 :) mam nadzieje ze sie nie rozpuszcze na wakacjach - to bedzie taka proba generalna zeby sprawdzic czy juz jestem przystosowana do nowego sposobu jedzenia czy nie ;) Lece sie pakowac Ps szybko przelecialam wpisy i musze pogratulowac DM i Gosi za bazslodyczowe dni i Anicie za cwiczonka! Tak trzymac ladies! Ppss Anitka a jak nowa praca wogole? Mialam sie spytac juz od miesiaca! Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Wawa, szczęśliwej podróży! Mamy Cię kopnąć na szczęście czy co się wtedy robi? :D Włąśnie Anita, jak nowa praca? Gosia, lubisz gotować, prawda? :) Też przeleciałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Wawa ja też życzę miłego odpoczynku. ..ale masz fajnie :-) W pracy ok, chociaż nie jest to szczyt moich marzeń, więc myślę jeszcze o studiach podyplomowych...marzy mi się jeszcze logopedia. Miałam już wcześniej Wam napisać, ale jeszcze się zastanawiałam. Może zdecyduję się od października ;-) Gosia uwielbiam chińska kuchnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Hello ;-) Dzisiaj miałam totalnie zakręcony dzień, głowa mi pęka, przesadziłam z jedzeniem i do tego zero ćwiczeń :-s Moje menu : 1. Kawałek kiełbaski z łyżeczką ketchupu, dwa tosty 2. Kawa, kawałek ciasta z jabłkami 3. 4 pyzy z mięsem 4. Miseczka zupy krupnik z kaszy owsianej 5 . Trzy tosty z serem żółtym, jabłko Spacer z psami. ..ale bardzo krótki, u mnie cały dzień pada :-( A co tam u Was? Ja mam dzisiaj doła. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Menu: 1. kanapka z pasztetem i chrzanem 2. Kanapka z pasztetem i chrzanem 3. garść migdałów 4. banan 5. talerz zupy, 2 naleśniki meksykańskie, 2 kromki z nutellą :( Ja też przesadzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×