Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet się często obraża i nie odzywa

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy dojrzali, spotykamy się ok. roku. Problem polega na tym, zę on potrafi o byle co się obrazić i nie odzywać się długo, przy czym straszy zawsze, ze zerwie znajomośc, bo chyba nie ma idealnych kobiet. Nie, nie kłócimy się nigdy, są to drobne róznice zdań, kiedy ja- np. bardzo bym chciała gdzieś wyjść razem, a on odwleka- mówi, ze jutro, a na następny dzień jest tak samo. Wtedy czuję frustrację i wypominam mu to (bez kłótni), na co on reaguje obrażaniem się i groźbami, ze odejdzie, że ma pecha, bo miał już tyle kobiet i każda jakieś wady miała. Ja zawsze chcę z nim porozmawiać, ale on wtedy odchodzi, nie chce rozmawiać tylko ucieka w milczenie. Najdłuższe milczenie było przez miesiąc o to... że zadzwoniłam w nieodpowiednim czasie (nie wiedziałam, ze ma spotkanie w firmie i non stop wydzwaniałam, zeby odebrał, bo miałam mu coś do powiedzenia). Nie odzywał się 3 tygodnie i nie wiedziałam, co jest przyczyna, dopiero jak mu przeszło powiedział, ze miał spotkanie, a ja wydzwaniałam (bo nie wiedziałam). Teraz znowu już 3 dzień milczy, bo... zachciało mi się seksu, a on nie miał ochoty i jak mi odmówił (już któryś raz z kolei), to powiedziałam, zę czuję się odrzucana. na to on się obraził, wyłączył telefon i kontaktu brak. Nie wiem, jak skłonić go do rozmów, bo przeciez takie sytuacje może rozwiązać zwykła rozmowa, ale on natychmiast foch i idzie sobie. Ma 48 lat, a ja 40. Czy da się jeszcze nauczyć go postępowania jak człowiek dorosły, a nie obrażania jak małe dziecko? Dodam, ze u niego w domu to często stosowana taktyka, bo matka z ojcem wciąż tak robią i tygodniami się w tym domu do siebie odzywać nie potrafią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet ma jakieś głupie zagrywki :O NIe rozumiem kompletnie takiego zachowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma idealnych kobiet, hahah a to dobre. A co On taki idealny. Gdyby do mnie facet za takie bzdury nie udzywał sie tygodniami a potem jak gdyby nigdy nic to bym nawet jego tłumaczeń nie chciała słuchać. Zachowuje się niedojrzale, Jeszcze Ci grozi, że skończy znajomość, no to niech kończy i szuka dalej idealnej partnerki, bo jak narazie to znalazł idiotke, która daje sobą manipulować. Masz chociaż troszke szacunku do siebie? Bo z tego co piszesz to w ogóle go nie masz. Facet robi z Tobą co chce, a Ty płaczesz na forum zamiast zacząść układać sobie życie z bardziej wartościową i odpowiedzialną osobą, masz 40 lat i bawi Cię taki związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bawi mnie taki związek, ale też nie jestem osobą, która wierzy w idealnych ludzi. Nim kogoś zostawię, to chce najpierw rozpracować problem, a nie natychmiast niszczyć związek. Tak, on się chyba uważa za idealnego. Ma za sobą małżeństwo i 4 związki, które się po kilku latach rozpadały, więc pewnie przez jego trudny charakter (do którego się nie przyznaje). Ja mam szacunek do siebie, ale tez nie lubię zrywać o takie pierdoły, a najpierw szukac innego rozwiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie masz szacunku do siebie... Szukasz usprawiedliwienia dla niego, a On nie ma go sam dla siebie.( nawet nie chce mieć) Ma już wypracowany system, obraża się, manipuluje robi co chce a Ty i tak wszystko przyjmujesz z pokorą i tłumaczysz sobie na swój chory sposób. Masz do tego pełne prawo, tylko czego oczekujesz od nas tutaj? Każdy logicznie myślący człowiek powie Ci, że facet jest egoistycznym manipulantem, a jest taki tylko dlatego, że albo nie zależało mu nigdy tak mocno na kobiecie, aby się dla niej zmienić, bo gdyby Cię kochał to nie wytrzymałby bez kontaktu z Tobą miesiąc, albo zawsze trafiał na takie mimozy jak Ty, które nie miały poczucia własnej wartości i pozwalały sobie na takie zachowania. Wybacz ale nie ma tu winy faceta, wina jest tylko po Twojej stronie, bo On robi to, na co Ty sama sobie pozwalasz. Nie szanuje Cię, bo Ty również siebie nie szanujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie autorko nie szanujesz sie wiec nie oczekuj szacunku od mezczyzny nigdy go nie dostaniesz, haha zeby facet sexu odmawial w kinie nie grali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem osobą bardzo spokojną, on jest cholerykiem. Ja zawsze staram się z nim rozmawiać. Był taki okres czasu, zę on panował nad tym po rozmowach ze mną, ale wszystko wróciło do jego normy. On chyba inaczej nie potrafi. Ja mu zawsze powtarzam, ze nie życzę sobie, by tak się zachowywał, ze sprawia mi tym ból, ale najwidoczniej to do niego nie dociera. Nie chcę uciekac do szantażu, ze jak się nie zmieni, to koniec, nie chcę robić mu awantur- bo to nie w moim stylu, ale naprawdę już sama nie wiem, jak dotrzeć do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×