Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ciąża poród bol strach panika

Polecane posty

Gość gość

Witam , potrzebuje pomocy jestem w 36 tc , to moja pierwsza ciąża . Mały daje mi sie we znaki poprzez codzienną zgage i straszne bóle żebra , ale to da sie przeżyć , a poród ? Panicznie się go boje , może nie tak samego porodu jak tych skurczy , bolesnych skurczy . nie jestem wogóle odporna na ból , na sama myśl o porodzie mam ciarki . Boję się że zacznę panikować , że będą musieli mnie przywiązać albo bóg wie co , że zaczne ich wyzywać czy zemdleje .. dziewczyny jak można sobie poradzić z takim strachem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie bardzo w czasie porodu pomagała myśl o tym co może czuć dziecko. Że ono też pewnie się boi, że nie wie co się dzieje. Dlatego starałam się jak najbardziej skupić na nim, na tym żeby mu pomóc -czyli oddychałam przeponowo w trakcie skurczy. W trakcie porodu trzeba współpracować z położną i nie działać wbrew naturze. Dasz radę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znieczulenie nie mozesz dostac ??? podobno w Polsce juz daja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też skupiłam się głównie na oddychaniu. Wmawiałam sobie, że to już ostatnia prosta i muszę się na tym skupić dla dobra dziecka. Też jestem panikarą, a Twoje obawy są normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znieczulenie jest ale podobno jest niedobór anestezjologow w szpitalach co mogą podać takie znieczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale sie nie dziwie. Jestem w drugiej ciazy i porodu boje sie 100 razy bardziej niz za pierwszym razem no po prostu wiem co mnie czeka. Ze znieczuleniem jest u nas roznie, mi mowili ze najpierw za wczesnie pozniej juz bylo za pozno... Specjalnie tak kombinuja zeby nie dawac. Mnien polozna naciela, a pozniej popekalam jeszcze do o***tu, zostal fragment lozyska, lyzeczkowanie bylo tez na zywca, szycie tez czulam. Nie ludzkie to wszystko. walcz o znieczulenie, fajnie miec przy sobie osobe zaufana, meza lub twarda mame, sama jestes zdana we wszystkim na laske poloznej, pielegniarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do o d b y t u. Z doswiadczenia wiem ze cala pare trzeba skupic na parciu a nie na darciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poród to naturalna czynność fizjologiczna, rodziły nasze babcie, nasze mamy i przeżyły ból. A będzie bolało, bo ma bolec. Dzięki temu wiesz kiedy nadchodzi skurcz i możesz przeć, aby urodzić dziecko. Czujesz czy wszystko jest dobrze czy dzieje się cos niepokojącego. Z własnego doświadczenia powiem tylko, ze urodziłam dwoje dzieci bez znieczulenia na własne życzenie, bez żadnego gazu itp. i to nie dwadzieścia lat temu tylko całkiem niedawno. Pierwsze dziecko w Pl, drugie poza granicami w kraju i nikt się nie dziwil ze nie chce znieczulenia. Słuchaj uważnie położnej i skup myśli na tym, ze musisz "wypchnąć" dziecko na zewnątrz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
100 lat temu baby umieraly podczas porodu. To nie znaczy ze musza teraz. To samo tyczy sie bolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współcześnie poród to tortury na żywca. Masaże szyjki, nacinanie i szycie na żywca. Wg mnie gdyby to faceci rodzili znieczulenie byłoby obowiązkowe. Ja po znieczuleniu od pasa w dół nadal miałam czucie tylko dużo słabsze, czułam się jakbym miała lekkie skurcze na miesiączkę do samego konca i wiedziałam kiedy przeć. Parlam efektywnie bo nie wydzieralam się jak za pierwszym porodem bez znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja.100lat temu wyrywali zęby też bez znieczulenia,to nieznaczy ze teraz tak maja robic.dlaczego w innych krajach znieczylenie przysluguje kobiecie na jej zyczenie a w polsce to albo lekarza nie ma albio jest za wczesnie albo juz za pozno.gdyby to faceci rodzili znieczulenie byloby na porzadku dziennym a tak to mecz sie kobieto bo to sama natura przeciez taj chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam miesiąc temu bez znieczulenia, bo w szpitalu niemieli. Bolało bardzo, ale wczesniej nastawilam sie na to, ze dam rade i przetrwam. I tak bylo. Najbardziej boli kolo 7 cm i bole krzyżowe.samo wyparcie dziecka nie jest najgorsze bo ma się wtedy Energie widząc rychly koniec cierpień. Bardziej niz bol przykre jest podejscie personelu, niestety większość zachowuje sie arogancko i ciężko p co kolwiek sie dopytać . Zalezy na kogo trafisz. Ze mną byl mąż i mysle ze dzieki niemu niemam traumy. Inaczej zdana byłabym tylko na siebie. Pierwsze 6 g bylam bez niego i ti bylo okropne. Ja sie zwijam z bolu, a polozne mimo ze niebylo innego porodu i byly 3 plotkowaly sobie. Gdy o cos pytalam, nawet nie odwrocily glowy ... Żal. Gdy mąż przyszedł zmienimy troche podejscie, chodź rewelacji niebylo. Teraz stwierdzam ze mihe rodzic naturalnie jeszcze raz ale w prywatnej klinice żeby mnie nie traktowali jak przykry obowiązek. Żeby ktos byl po prostu życzliwy i rzetelnie wykonywał swoja prace. tylko tyle i az tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie dali znieczulenie, ale za szybko i w czasie porodu czułam wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana 2 msc temu miałam podobne obawy ale poród mam juz za sobą. Strach jest naturalna obawa ale kiedy przyjdzie co do czego to dasz rade. Boli nie ma co oszukiwać jednak kiedy skupisz sie na oddychaniu i parciu nie zauważysz ze juz po wszystkim :) Co do znieczulenia to niestety ale u nas kiepsko z tym nadal i prawda jest to ze jeszcze za wcześnie albo juz za późno. Mnie pytano o nie i oczywiście chciałam, ale standardowo dali mi oksytocynę i tyle. Dobrze ze poród byl szybki. Glowa do góry, nie jesteś sama, miliony maja juz to za sobą i jeszcze przed:) trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na myśl o porodzie robi mi się niedobrze. Boże, nigdy nie dopuszczę do tego żeby zajść w ciążę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteś glupia porodu to mogę bac się ja. mialam 6 ciężkich operacji sepsa ledwo przezylam bol ogromy. I mogę mieć komplikacje. Ale ty? Nie rozśmieszaj mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy ma jednakowy próg bólu. Dla jednej poród to pestka, a dla innej mały zabieg chirurgiczny może być traumą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×