On mnie niszczy! pomóżcie

Byłam z chłopakiem w związku prawie 3 lata. Prawie 3 tygodnie temu zerwał ze mną. ON podjął taka decyzję, twierdzi, że tak będzie lepiej dla mnie Głównym powodem były kłótnie przez jego kłamstwa i monotonia. W tamtym tygodniu nagle zaczął do mnie pisac. Niby tylko co u mnie chciał się dowiedzieć. Za każdym razem jak pisaliśmy to zawsze podkreślał, że nie wrócimy do siebie i pize tylko z ciekawości. Wczoraj też pisaliśmy i zapytałam wprost czego chce a on powiedział że niczego i z ciekawości co u mnie tylko piszę. Zrobił mi nadzieje a potem całkiem ja zabił.Męczę się teraz. Przestałam się odzywać do niego. Powiedzcie mi miał ktoś z was taką sytuacje? Czego on chce na prawde i czemu tak sie zachowuje? jak ja mam już z nim postępować??? to wszystko mnie rani i boli

Zerwij kontakt, jedyne wyjście.

No to właśnie to zrobiłam wczoraj i nie mam zamiaru juz wiecej sie do niego odzywac, ale boje sie ze jak on napisze to zmiekne.. nie rozumiem jego zachowania ;/

Jezu,laska,przeciez on sam ci napisal po co pisze no nie. Dlaczego wy,kobiety,szukacie zawsze drugiego dna. Napisal ci,z ciekawosci. Chcial wiedziec czy rozpaczasz,czy zalujesz,czy jest ci zle,czy odpiszesz. Tyle.

Jak napisze po raz kolejny to napisz mu, że nie chcesz utrzymywać z nim kontaktu, masz prawo do życia w teraźniejszeości a nie w przeszłości. Odetni się od tego, jak będzie dalej próbował się kontaktować to po prostu zmień numer.

Ja jak zrywam z kimś to nie pisze do tej osoby później co u niej słychać chociażby z czystego czacunku. Zreszta jeśli to robie to z jakiegoś konkretnego powodu i nie bardzo mnie wtedy obchodzi jak się ma dana osoba...

Pewnie chce żebyś go błagała, żeby wrócił.

Wiem, że to normlane nie jest ze nagle zaczał pisac po takim czasie dlatego sie zastanawiam o co mu chodzi i tez myslalam ze czeka na to az zaczne blagac go o powrot. ale nic z tego.

Mnie rzycil po 7 latach i tez często pisze co u mnie opowiada o pracy itd. Tylko ja bardzo cierpię bo wciąż kocham najmocniej na świecie ale on stracił uczucia do mnie przez brak pracy i mala klotnie - pierwsza powazna klotnie od 7 lat

kocham najmocniej na świecie ale on stracił uczucia do mnie przez brak pracy i mala klotnie xxx nie stracił - po prostu nigdy ich nie miał!

Dokladnie. Co to za uczucie,ktore sypie sie przy tego typu przeszkodach. A gdyby byly dzieci,brak kasy,choroba. Zadna milosc to byla dziewczyno tylko wygoda.

Nie wierze ze mnie nie kochal przez 7 lat... On mial zalamanie nerwowe

Tylko Ty sama możesz sobie pomóc, nikt inny. Gdy się odezwie napisz stanowczo że nie życzysz sobie kontaktów z nim, a potem już się nie odzywaj choćby smsował. Nie warto tracić czasu na takie związki, z góry nieudane.

Ty sama sie niszczysz i nikt ci nie pomoze bo tylko ty sama mozesz to zmienic

Gdy się odezwie napisz stanowczo że nie życzysz sobie kontaktów z nim, a potem już się nie odzywaj choćby smsował. xxx ale ona chce się z nim kontaktować - nie widzicie tego?

No z jednej strony chciałabym miec jakis tam kontakt, bo tesknie i interesuje mnie to co u niego, ale z drugiej strony kosztuje mnie to za dużo nerwów i miesza mi to strasznie w gowie bo nie wiem zjakiego powodu to robi, nie sądze żeby tylko z czystej ciekawości

Tak se wlasnie tlumacz. Na pewno ma inne powody, pewnie cie baardzo kocha,nie wie co ma zrobic i nic to,ze az Cie z tej milosci zostawil. Niektore kobiety,to zalosne idiotki i w ogole mi ich nie szkoda.

każda prawie dziewczyna tak myśli jak kocha i zyje nadzieja wiec to ty jestes załosny albo żałosna bo najwyrażniej nigdy czegoś takiego nie doswiadczyłeś/aś

Wez przestan:). Co trzeba miec w glowie zeby myslec niewiadomo co gdy facet/ kobieta zostawia i pisze prosto z mostu,ze nie chce dalej byc,ze powoduje nim/nia ciekawosc. Zakochac sie mozna i roznie z tym bywa,ale trzeba jeszcze miec honor i rozum.

jak będziesz mądra to zmienisz numer telefonu i odetniesz się od przeszłości a jak będziesz niezbyt mądra, to będzie tak dzwonił do ciebie latami, np. gdy mu jakiś związek nie wyjdzie albo będzie miał kłopoty w pracy albo coś lub ktoś go w****i i uwierz mi będziesz stała w miejscu zamiast układać sobie na nowo życie, ja tak latami ciągnęłam taki przyjacielski- telefoniczny układ z eks, obudziłam się po siedmiu latach z ręką w nocniku i mam dziś nadal tylko telefon który pieprznęłam w kąt więc wybór należy do ciebie bo jemu wisi że do ciebie dzwoni

A po co ci taki gołod***ec bezrobotny? Chcesz mieć kłopoty?

jaki znowu gołod***ec bezrobotny?

up