Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość totylkoja78

Czy bać się cesarskiego cięcia?

Polecane posty

Gość totylkoja78

W środę idę na cesarkę. Wiem, że będę miała znieczulenie ogólne, a co za tym idzie nie będę świadoma tego co dzieje się podczas zabiegu, ale i tak bardzo się boję. Czy po wszystkim bardzo boli? Lekarz mnie pociesza, że to rutyna, że w 3 dobie jeśli wszystko jest ok, kobiety wychodzą do domu, ale mnie to nie uspokaja. Proszę o odpowiedź Panie, które mają to za sobą. Dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam 2 razy cc , pierwsze przy ogólnym drugie juz nie, przy ogólnym jest tyle ok ze w trakcie sie nie denerwujesz bo sobie spisz:) po przebudzeniu ja byłam jak piana:)potem ok bolała rana po cieciu normalne w sumie bo to operacja ale daja srodki przeciw bolowe, nie masz sie czego bac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja idę prawdopodobnie w czwartek i to będzie moja druga cesarka w z.o. Mam to juz za sobą a jednak bardzo się,boje, ze sie no. Nie obudze. Dla pocieszenia mogę Ci powiedzieć, ze zasypiasz a jakby za sekundę sie budzisz wiec nie masz świadomości ile to trwa. Pozniej chodziłam w pól zgieta i bolała rana ale dochodzi sie do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bój się. Ja mialam, bo bylo położenie miednicowe. W 3 dobie już zupełnie sama zajmowałam sie synkiem. Po wstaniu bolało, ale nie jakoś bardzo. Trzeba się rozchodzić. Bolało tak jakbym zrobiła bardzo, bardzo, bardzo dużo brzuszków i miała na drugi dzień zakwasy. Gdy schodzilo znieczulenie raz poprosilam o dodatkowe przeciwbólowe, ale tylko dlatego, że przed ciąża mialam okropnie bolesne miesiączki i stwierdziłam, że tyle lat męczę sie z bólem to ten jeden raz moge sobie dopomóc. Teraz jestem w 5 miesiacu drugiej ciąży i nie chce rodzic inaczej niż przez cięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cesarkę mialam o 19 godzinie i od rana dali mi dopiero córkę na stale do opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam 2xcc, dwa razy synkowie ulozeni miednicowo. znieczulenie podpajeczynowkowe, nie ogolne. po pionizacji trzeba chodzić, wtedy szybko wrocisz do formy. nigdy bym nie chciala rodzic sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam sn, chciałam cesarke bo bałam się porodu, ale nie miałam prZeciwwskazań i kasy, żeby w łapę dac. Jak obserwowałam kobiety po cesarce, bardzo płakaly jak wstawaly, meczyly się, starały się dużo chodZić, ale widać było ze ciężko jest. Pomyslalam - uffff ja mam po wszystkim. Fakt, że na tyłek długo nie usiadłam tak na luzaka, bo dziecko 4.5 kg, także tych szwów trochę było. Myślę że ważna jest twoja kondycja. Im wcześniej wstaniesz i wrócisz do obowiąZków tym lepiej, ale przy sn jest tak samo. Niemniej jednak, dużo zdrówka dla ciebie i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chamstwo ci zrobili ze rodziła sn dziecko 4.5kg! Żadna kobieta nie jest stworzona do rodzenia takiego dużego dziecka... zobaczysz potem np obniżenie pochwalić itp. Nie życzę ci źle tylko wspolczuje... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam po cc nie narzekalam. Bardziej obolaly byly obok dziewczyny po sn. Zajmowalam sie dzieckiem od pierwszej doby. 12 h po juz bylam spionizowana i brałam prysznic,chodzilam. Ktos trafnie opisał czulam sie jakbym miala zakwasy. Dosc dlugo (z 2 tyg) dyskomfort przy kichaniu i kaszlu. Ale nic poza tym na szczescie. Czy sie bac? Jak kazdego zabiegu. Ogolnie nie ma czego ale trzeba sie liczyc ze komplikacje moga wystapic jak przy wszystkim. Zycze szczęścia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leżało nas na sali 5 po cc i jakoś żadna nie płakała, o 1 w nocy wstalam, o 5 dostałam dziecko i sama się nim zajmowałam, najgorzej jest wstac, a potem to już z górki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Modyfikowana
Ja miałam cesarke o 22.30, znieczulenie podpajęczynówkowe, około 2 w nocy czułam już nogi. Z rana przed obchodem ( około 7 ) przywieźli mi synka, niestety nikt mi go nie podał a mały tak płakał, że aby go zabrać do swojego łóżka to tak się szamotałam, że wyrwałam cewnik i nawet tego nie poczułam :P Od 8-9 byłam już na nogach i naprawdę nie było tragedii ! :) Powiem szczerze, jak już wstaniesz to dalej z górki będzie :) Rana pobolewa i owszem, ale przy maluszku nie będziesz o tym myślała:) Pozdrawiam i powodzenia !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 2 cesarki..Najgorzej wstać i się rozruszać, potem już coraz lepiej..Dasz radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez po cc. Tak jak pisza dziewczyny, najgorzej wstac z lozka, pozniej juz wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko 4,5 kg i cc nie zrobili co to za szpital :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 2x cc na życzenie , w życiu bym nie poszła na sn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma się czego bać:) dojdziesz do siebie po 4-5 dniach,szwy będą ciągnąć ,a macica obkurczać więc zaopatrz się w swoje przeciwbólowe dobre w razie jakby za mało ci dali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×