Dostałam dom w spadku... Problem

Proszę mnie nie zjechać. Sytuacja patowa i dość skomplikowana. Mam 30 lat i przez 2 lata spotykałam się z facetem 50-letnim. Oczywiście seks był, ale facet potrzebował też towarzystwa. Nie miał żony ani dzieci. Bardzo mnie polubił i więcej czasu spędzał po prostu w moim towarzystwie. Facet ma dom nowy, nieduży. Facet zapisał mi dom. Teraz jego rodzina mnie szykanuje z tego powodu. Tym bardziej, że facet umarł. Jestem jego jedynym właścicielem. I co z tym fantem zrobić?

co zrobic? wedlug prawa to rodzinie wyplacic zachowek

Ale facet nie miał rodziny. Jedynie dwóch braci, z którymi nie żył w poprawnych stosunkach. Dom wybudował sam, bez pomocy rodziny. Poza tym to jego bracia dostali majątek po rodzicach. On nie dostał nic. Dlatego odciął się od nich. Rodzina przypomniała sobie dopiero gdy zmarł. Na dom ochotę mają dzieci brata.

Co cię interesują dzieci jego brata???sprzedaj dom kup sobie mieszkanie i nikt nie będzie cię nachodził..

to nie ma znaczenia, skoro facet nie mial dzieci to dziedziczy najblizsza rodzina, czyli jego rodzice i rodzenstwo... skoro zapisal ci dom w spadku to zachowek sie im nalezy.

Mysl o sobie. sprzedaj dom i kup drugi. skoro tobie przepisal , to wiedzial co robi.

Zmarły rozdysponował majątkiem według własnego uznania i trzeba to uszanować.

Może napisze jaśniej. Dom dostałam jeszcze jak żył. Teraz jego rodzina chce to wszystko podważyć.

takie jest prawo ;) zachowek to zachowek, mogl facet bardziej o ciebie zadbac, zabezpieczyc cie przed jego rodzina (np mogl darowac ci dom przed jego smiercia i wylaczyc darowizne ze schedy spadkowej; albo mogl wydziedziczyc swoja rodzine), ale tego nie zrobil i jego rodzina ma prawo do podwazenia testamentu, jak i do zachowku. dlugi tez dziedziczy cala rodzina, przechodzi to dalej i dalej itd. wartosciowe rzeczy tez, jak najbardziej :P

chyba cos krecisz :O raz ze w spadku, teraz nagle ze darowal, zdecyduj sie w koncu :O jezeli wylaczyl darowizne ze schedy spadkowej to rodzina moze sie zes.rac i nic nie dostanie, ale jezeli nie wylaczyl (u notariusza, kiedy przepisywal dom na ciebie) to zachowek sie nalezy rodzinie bo darowizna jest wliczana w spadek.

Oczywiście, że to prowo a wy daliście się złapać :P:P:P

Takie ko//*\orvy to wiedzą jak się w życiu ustawić. Doopy szmata dawala staruchowi i jej dom zapisal. Zobaczcie jak ladnie sie doopa mozna ustawić. A porzadne kobiety robią studia, ciężko pracują, żeby kupić dom to kredyt na 30 lat. A taka ko\/orva da doopy dwa lata staruchowi i już ma domek bez problemu, bez kredytów. I teraz niech mi ktos napisze że trzeba bylo sie uczyć ... a gdzie tam, doopy trzeba dawac, takie sciery najlepiej w życiu wychodzą, dzieki doopie mają wszystko.

To tez daj d**y bugatemu staruchowi... Jak jej zazroscisz, ze stary grzyb ja macal i pieprzy, tez tak zrob, bedziesz bogata po jego smierci :D

50 latek to jeszcze nie staruszek On miał dobrze Ona ma dobrze Najważniejsza jest Miłość, sex, miłość, sex, miłość, sex..... A dom dla niej stoi

30 łatki za 20 lat będziecie staruszkami...

ja proponuje rozwiązać tę sprawę w u notariusza, dobra kancelaria notarialna typu http://www.notariusz-prawobrzeze.pl/ z pewnościa doradzi lepiej niz forumowicze, a informacja uzyskana w ten sposób będzie rzetelna.

Mysle ze najlepszym rozwiązaniem będzie udanie się do notariusza. Mi w kwestii darowizny pomagala kancelaria www.tarkowski.pl . Jak pojdziesz do fachowca to będziesz wiedziała na czym stoisz.

Jesli obecna sytuacja spadkowa na to pozwala, to jak najszybciej sprzedaj ten dom. Jakis czas trzymaj kase, na wypadek gdyby rodzina cos tam ugrala sadownie. Ale dom lepiej sprzedac.

Nie wiem własnie jak to sie ma do dzieci jego brata...zachowek trzeba wypłacić ale nie wiem czyw takim przypadku tez. polec się lepiej notariusza jakiego. ja przy sprawie o zachowek zwróciłam sie do pani Anety Sitnickiej-Urbaniak z http://kancelarianotarialna-warszawa.pl/

Jeśli dom został przepisany na Ciebie za życia faceta to żaden zachowek rodzinie się nie należy. Jeśli dom dostałaś w spadku to zależy od treści testamentu. Bo chyba w tym wypadku testament był. Trochę trudno się wyznać bo opisałaś problem trochę niejasno. Doprecyzuj jak to było i się wyjaśni

Myślę, że powinnaś zapytać o poradę notariusza. Ja kwestie związane z dziedziczeniem załatwiałam w http://www.jeziorscy.com.pl/ i bardzo mi pomogli.

Takie kwestie najlepiej rozstrzygac u notariusza. Zgłos się do kancelarii Marty Nowak i Romany Gruskoś. Oferuja darmowe doradztwo prawne