wlasnie rzucilam prace okolice dartford bexley

hej mieszkam w okolicach dartford a bliżej niedaleko bexleyheath, po 2 latach rzuciłam prace w restauracji w której spedzalam 3/4 swojego życia, praca w weekendy, powroty pozną nocą, zero swiąt, wolne wtedy kiedy mieszkanie jest puste i nikogo nigdy nie ma. Szukam pracy gdzies w niedalekiej okolicy w warehouse najlepiej od poniedzialku do piatku probuje szukac na wlasna reke ale do warehouse ogloszaja sie tylko agencje które i tak nie odpisuja na maile, nie mam tu żadnych znajomych wiec prosze życzliwych polaków o jakieś namiary na własnie taką pracę, może ktoś z was pracuje w jakims magazynie przy pakowaniu czy sortowaniu w miłej amtosferze a nie gdzie panuje wyscig szczurów i zawyżanie normy, może znajdzie się choć jedna życzliwa osoba która będzie chętna podać mi jakis namiar na taką własnie pracę i nie będzie się bała że mu ją zabiorę, bo polacy zazwyczaj na forach nie mówią gdzie pracują żeby tak własnie się nie stalo, może być tu może być na maila. pozdrawiam życzliwych

będzie ciężko o coś takiego, bo większość raczej pomocnej dłoni nie wyciągnie. Jedyne wyjście to wykonać 50+ telefonów dziennie do firm w pobliżu i pytać o HR i czy kogoś nie potrzebują( a nawet jak obecnie nie, to pytać gdzie i komu wysłać CV w razie jakby sytuacja się zmieniła i by kogoś potrzebowali w przyszłości), ewentualnie znaleść jakie firmy są w pobliżu( google maps) i szukać bezpośrednio na ich stronach www . Jak znasz język w miare to nie widze problemu, musisz tylko wziąść inicjatywe we własne ręce i dzwonić i pytać aż do skutku, a nie czekać aż ktoś załatwi.

szukać na własną reke też probowalam i kazdy slad prowadzi do agencji, w takich miejscach nie rekrutują bezposrednio praca w warehousach zawsze zaczyna się przez pośrednictwo agencji, bo nawet z CV nikt cie na ich teren nie wpusci, ja nie czekam na aż mi ktoś coś załatwi czy podać nazwe danego miejsca gdzie się pracuje i sie jest zadowolonym to aż tak cięzko??chyba ciezko bo polacy się boją że kazda nowa osoba ich z roboty wygryzie, dzieki za rade ciekawe czy ty bys podał namiary jakbys byl/a z okolicy, pozdrawiam!

Bo agencje w uk zmonopolizowaly wszystko. A te normy zawyzone to wlasnie dzieki nam polakom, co chcielismy pokazac tym glupim, leniwym angolom, jacy to my jestesmy naj... Nasralismy sobie w kolejne gniazdo...

racja, czasem sama sie zastanawiam czy dobrze robie że chce sie pchac do magazynu by spotkać tam rodaków czesto mało życzliwych...ale praca w restauracji pozbawia mnie prywatnego zycia..pracujesz na kogos piatek, swiatek, niedziela praktycznie zawsze wtedy gdy inni maja wolne..to nie jest życie..

pracujesz na kogos piatek, swiatek, niedziela praktycznie zawsze wtedy gdy inni maja wolne..to nie jest życie.. xxx to idź na zasiłek - będziesz miała wolne jak inni i nie będziesz musiała "na kogoś" pracować

nie potrzebuje twoich nie zwiazanych z tematem rad, isc na zasilek tu tez nie jest tak prosto jak ci sie wydaje! post jest skierowany do zyczliwych polakow nie do tych ktorzy cie w pracy chca zdepresjonowac i zgnebic wiec sie nie wypowiadaj jak nic nie masz do powiedzenia w temacie bo ja ci nic nie zrobilam żebyś mi zaczal docinac!

czego się rzucasz jak wesz? jaki ty masz w ogóle stosunek do pracy? co to w ogóle znaczy "pracujesz na kogoś świątek, piątek"? - łaskę robisz, że chodzisz do pracy! a nie pracuj! zrób na złość właścicielowi i rzuć robotę - nie rób na niego! na złość mu zdechnij z głodu - ale najważniejsze, że nie będziesz na niego robić!

post jest skierowany do zyczliwych polakow nie do tych ktorzy cie w pracy chca zdepresjonowac xxx ZDEPRECJONOWAĆ - jeśli już, głąbie faktycznie - tylko do magazynu się nadajesz - a raczej do jego zamiatania

tak pracowac na kogos- na kogos zeby ten ktos mogl sie bawić jak ty zapieprzasz z taca zawsze wtedy gdy twoi bliscy maja w domu, bo 7,15 na godzine to nie są pieniądze warte spedzania wiekszosci wieczorow, wszystkich weekendow i wszystkich swiat w pracy! jak nie rozumiesz przekazu bo jesteś osobą która by zjadła drugiego w pracy to sie nie wypowiadaj w temacie po co tu w ogole wchodzisz> tylko po to zeby mi dowalic?? masz z tego frajde??? w pracy tez sie tak zachowujesz wobec rodaków?? dopieprzasz im na każdym kroku?

a ty sie nadajesz na polaczka esesmana co stoi z batem nad drugim polakiem i krzyczy"zapier..." "szybciej.." bo mnie bonus ominie że ponad normy nie wyrobiłes. spadaj stąd esesmanie

skoro masz takie podejście to nie pracuj! zrób na złość wszystkim pracodawcom i nie pracuj na nich - tyle! bez odbioru!

patka83 dziś a ty sie nadajesz na polaczka esesmana co stoi z batem nad drugim polakiem i krzyczy"zapier..." "szybciej.." bo mnie bonus ominie że ponad normy nie wyrobiłes. spadaj stąd esesmanie xxx lecz się głupia szmato! mam nadzieję, że nie dostaniesz żadnej pracy - życzę z całego serca

trzeba było się uczyć prostaczko to nie musiałabyś pracować w knajpie za 7.15 albo otwórz swój własny interes i pracuj na siebie a nie kogoś

wole pracować charytatywnie, bede strzelać do takich jak wy, rodacy beda mi wdzieczni!!!

zacznij to strzelanie od siebie

Ladna chociaz jestes? Bo ja ci moge strzelic gola.

to nie był jednak dobry pomysł....jak to forum pełno chamstwa i buractwa... a dla tego życzliwego co mi już pożyczył obym pracy żadnej nie znalazła, prace i tak znajde jestem tego pewna!

jeden też był pewny... miał piernąć a się zes...rał

I'm so pretty, you so pretty (maybe you are not)!

Im so smart , probably you are not , waves

To juz nawet w anglii taki wyzysk i agencje pracy jak w Polsce? Przykre, a chcialam tam wyjechac do pracy. Chyba coraz gorzej z pracą i wyzysk już na całym świecie, przykre.

jedno co moge ci doradzić to nie londyn, ja mieszkam tu od kilku lat, zycie jest drogie, ja mysle od dluzszego czasu sie wyprowadzić z londynu, wiekszosc prac to w uslugach: knajpy, hotele

ty, bezrobotna która nie może znaleźć pracy i żebrze o nią na forum, doradzasz innym gdzie i jak szukać pracy??? ha ha ha ha ha ha ha ha!!!

już znalazlam! ide na interview jutro, a ciagne ten post zeby ci dowalac tak jak ty mi! a co do doradzania to jestem zyczliwa nie taka jak ty

wlasciwie to powiedz mi powód twojej obecnosci na forum, bo ja mialam konkretny powod by tu wejsc, a jaki jest twoj? ublizanie, dowalanie drugiemu, szydzenie?? w pracy też tak sie odnosisz do kolegów?

idź spać bo się na jutro na twoje zmyślone interview nie obudzisz

Wyjedziesz z Londynu i co, myslisz ze gdzies indziej jest lepiej. Nie te czasy stara panno. Wez sie lepiej za reprodukcje rodziny bo niedlugo i na to bedzie za pozno.

Bedzie ci trudna znalezc prace, bo prace jedna najpierw sie znajduje, a potem odchodzi z drugiej. Teraz praktycznie wszedzie na nizszych stanowiskach jest wyzysk, gonitwa, masz byc w pelni dyspozycyjna za grosze... Pracujac przegapilas nie czytajac co sie dzieje w kraju w ktorym mieszkasz. Po 2008 wiele firm padlo, deficyt budzetowy UK jest ogromny, ale przykryty tym, ze nie w euro a funtach, a to oznacza ze trzeba zrobic ciecia i powoli to robia i przyzwyczajaja do tego ludzi, ze nie bylo za duzo demonstracji, oczywiscie sobie nie utna... Wieksze ciecia, mniej kasy ludzie maja, firmy maja mniejsze zyski, musza pracowac i byc otwarte tj klienci chca bo padna, dlatego musisz byc fully flexible. W kapitalizmie w pelni liberalnym nie ma rodziny, nie ma na to czasu, jest tylko praca i praca, i daniny na rzecz rzadzacych, bo oni musza miec, do przewalenia... Dla tych nizej nie ma czasu na rodzine, na przyjaciol tylko liczy sie biznes i przezycie. Im szybciej zrozumiesz co sie dzieje to moze przezyjesz i nie bedziesz musiala wracac do pl z walizka szmat i bez oszczednosci na kat u rodziny. My polacy w calej swojej gromadzie przywizlismy ten caly gnoj z polski do innych krajow europy pomagajac tym samym koncernom i rzadzacym, zmusic tutejszych ludzi do pracy i zmusic do zycia w uragajacych warunkach ponizej godnosci ludzkiej tj to jest w pl. Konczy sie powoli czas zabawy w europie zachodniej, a tym samym europa wschodnia bedzie pogrzebana, bo jest zalezna od ich i naszych pieniedzy. Ale jeszcze dochodza ucjodzcy co to wszystko kompletnie przyspiesza i zrujnuja. A rzad czy ue sie sam wyzywi, albo helikopterami ucieknie do ameryki poludniowej... Zle zrobilas porzucajac tamta prace, nie znajdujac nastepnej... Moze sie okazac ze wpadlas z deszczu pod rynne ale na jeszcze gorszych warunkach. Sloganem, ze jestes wolny i mozesz, masz wybor i nie musisz pracowac, karmili 25 lat polakow, widze ze jeszcze paru kretynow nie nauczylo sie do czego to doprowadzilo nasz kraj... Jedni jedza osmiorniczki za kilka tys za pieniadze podatnikow a inni ktorzy bez prawa do urlopu i stalej pensji musza pracowac za psie pieniadze po 16 godzin na dobe ledwo sie utrzymujac... No prawdziwa wolnosc...

A i zeby nie bylo, ze tylko polacy sa winni, w 2008 r doszlo do najwiekszej grabiezy w historii swiata, do najwiekszej zdrady rzadzacych w europie wobec swoich wlasnych obywateli, zeby ratowac banki ktore mialy upasc, zagrabili pienidze podatnikow, wpedzajac ich w dlug i ratujac te banki. Rzadzacy tym samym wykorzystujac dane im zaufanie spoleczne, zagrabili pieniadze, powodujac, ze teraz nie moze byc w budzecie na nic, ale drukuja pieniadze doprowadzajac tym samym do zmniejszenia wartosc****eniadza i mniej mozemy za te grosze ktore zarabiamy kupic. A zobowiazania trzeba splacac... I znowu banki gora, bo to albo one beda zabierac dobra albo posredniczyc w zabieraniu ich, gdy kraj w koncu stanie sie niewyplacalny...